- Radziłbym kolegom z PiS mniej alkoholu. Jak się wytrzeźwieje wszystko będzie się wydawać normalne, takie jakie jest - w taki sposób poseł PO Janusz Palikot odniósł się do wniosku PiS do CBA o zbadanie oświadczenia majątkowego ministra finansów. - Nie będę tego komentował, ta osoba na to nie zasługuje - ripostował prezes PiS Jarosław Kaczyński.
PiS złożył wniosek do CBA, gdyż chce wyjaśnić dwie kwestie: dlaczego minister Rostowski nie umieścił nazwy banku, w którym wziął kredyt na ponad 160 tys. funtów i z czego spłaca tak wysoką pożyczkę.
W rozmowie z dziennikarzami Palikot bronił ministra finansów. - Nie widzę tu wielkiego problemu. Wiadomo, że ktoś musiał udzielić tego kredytu - stwierdził poseł PO, podkreślając że ma nadzieję iż tym bankiem nie jest Goldman Sachs (spekulował polską walutą, zatrudnia Kazimierza Marcinkiewicza jako doradcę). - To byłaby ironia losu - dodał.
Jego zdaniem nie ma nic złego w tym, że ktoś ma kredyt i pełni funkcję publiczną. - Niedługo będziemy mieli sytuację, że kandydaci na posłów będą się brali spośród ludzi, którzy walczyli o paczki Caritasu. Bo oto nie można mieć akcji, nie można wziąć kredytu. Na litość boską - wypalił Palikot.
Potem już nie przebierał w słowach. - Radziłbym kolegom z PiS mniej alkoholu. Bo tak: wczoraj słyszeliśmy, że minister Grażyna Gęsicka miała propozycję objęcia stanowiska w rządzie Donalda Tuska, potem że Radio Maryja jest radiem modernizującym, a teraz że Jacek Rostowski biorąc kredyt dorabia w jakiejś instytucji finansowej. Mniej alkoholu - powtórzył Palikot.
I dodał: - Bo jak się wytrzeźwieje, wszystko będzie się wydawało normalne, tak, jak jest. Gęsickiej nikt nic nie proponował, Radio Maryja nie jest radiem modernizującym, a Jacek Rostowski ma prawo wziąć kredyt i nic złego z tego nie wynika.
"Władza w rękach ludzi bez moralnych kwalifikacji"
Prezes PiS Jarosław Kaczyński proszony o komentarz do wypowiedzi Palikota stwierdził: - Nie będę komentował wypowiedzi tej osoby, bo na to nie zasługuje. PO i Donald Tusk odpowiadają za to, że życie publiczne sprowadzono do bardzo niskiego poziomu. Władza jest w rękach ludzi, którzy nie mają kwalifikacji moralnych ani intelektualnych.
Odnosząc się do wniosku PiS ws. Rostowskiego podkreślił, że opozycja ma prawo pytać o kredyty ministra finansów. - Będziemy się cieszyć jeśli wszystko będzie w porządku. Chcemy mieć jednak jasność z czego minister spłaca swoje zobowiązania - powiedział Kaczyński.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24