- Janusz Palikot przy swojej wielkiej inteligencji jest wrogiem samego siebie - ocenił w "Faktach po Faktach" Ryszard Kalisz, poseł niezrzeszony (Dom Wszystkich Polska). Wyjaśnił, że pomimo "wspaniałych" pomysłów, jest "destruktorem własnych koncepcji". - Jak osiąga sukces, to musi to zniszczyć - dodał. Z kolei Adam Szejnfeld (PO) ocenił, że spadek poparcia dla Twojego Ruchu jest wynikiem niestabilności poglądów lidera partii.
Po wyborach parlamentarnych w 2011 roku ówczesny Ruch Palikota wprowadził do Sejmu 40 posłów. Obecnie w klubie parlamentarnym Twojego Ruchu jest już tylko 15 parlamentarzystów i istnieje obawa, że odejdą kolejni. Także sondaże nie sprzyjają Twojemu Ruchowi, bo według nich partia w kolejnych wyborach najprawdopodobniej nie przekroczy progu wyborczego (1 proc. poparcia w ostatnim sondażu CBOS).
Na temat powolnego upadku Janusza Palikota rozmawiali w "Faktach po Faktach" Ryszard Kalisz i Adam Szejnfeld (PO).
"Jak osiąga sukces, to musi to zniszczyć"
Palikota bronił Kalisz. Stwierdził, że uważa szefa Twojego Ruchu za "bardzo inteligentnego człowieka", który jednak ma pewien problem. - Janusz Palikot jest destruktorem własnych koncepcji. Sam. To jest problem. Ale są tacy ludzie - ocenił Palikota. - Jak osiąga sukces to musi to zniszczyć - wskazał.
- On ma wspaniałe pomysły, potrafi z 11-procentowym poparciem wprowadzić do Sejmu trzeci co do wielkości klub. Mijają trzy lata i co z tego pozostało? - zaznaczył Kalisz.
Z kolei eurodeputowany Adam Szejnfeld ocenił, że ludzie odeszli od Palikota przez to, że bardzo często zmienia poglądy. - To jest człowiek, który odrzucił od siebie elektorat, który zdobył w krótkim czasie właśnie tym, że nie jest stały w swoich uczuciach - stwierdził europoseł. - To jest polityk, który prezentuje niemalże codziennie, a nieraz w tym samym dniu inną wizję rano niż wieczorem.
I dodał: - Ludzie szanują polityków i partie polityczne, które są trwałe w swoich celach, programach.
Miejsce dla socjaldemokracji
Kalisz i Szejnfeld zgodzili się, że na polskiej scenie politycznej jest miejsce dla partii socjaldemokratycznej. - Mamy dzisiaj do czynienia z sytuacją, że dwie partie główne: Platforma i PiS, zagospodarowały niedemokratyczną debatą całą przestrzeń. PiS jest anty-Platformą, a Platforma jest anty-pisem - stwierdził Kalisz. - Potrzebna jest taka formuła centrolewicowa jedności w różnorodności po to, żeby debatę sprowadzić do normalnych problemów merytorycznych - ocenił. Szejnfeld zaznaczył, że socjaldemokracja musiałaby mieć autentyczny i alternatywny wobec rządzących program. - Takiej partii po prostu nie ma - ocenił.
Autor: pk/tr/kwoj / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24