Jesienią Ruch Palikota szykuje ofensywę. Partia opracuje nowy statut, program, w jej szeregach pojawią się nowe nazwiska - powiedział w "Faktach po Faktach" lider partii Janusz Palikot. Polityk zapowiedział "nowe otwarcie programowe" i zmianę nazwy. - Skłaniam się do tego, żeby nazwa miała charakter nieosobisty, bez nazwiska lidera - stwierdził.
Na początku października odbędzie się kongres Ruchu Palikota. Politycy mają na nim zaprezentować nowe otwarcie programowe, m.in. propozycje gospodarcze i społeczne. Oprócz tego zapadnie decyzja o ewentualnej zmianie nazwy. - Dwa lata temu obiecałem tę zmianę, będę do niej namawiał delegatów, ale to jest jeszcze nieprzesądzona kwestia - stwierdził Palikot.
"Unowocześnić Polskę"
W październiku przedstawiony ma zostać także nowy program partii. - Daliśmy się zamknąć w trzech tematach - ocenił Palikot i wymienił legalizację związków partnerskich, antyklerykalizm i legalizację marihuany. - Pozwoliliśmy, żeby one stały się jedynymi właściwie funkcjonującymi tematami związanymi z Ruchem Palikota. Musimy to przekroczyć - ocenił Palikot.
Według niego, receptą na problemy Ruchu jest rozszerzenie formuły programowej i osobowej. Lider RP nie chciał jednak wyjaśnić, czy w budowę nowego projektu politycznego zaangażowane zostanie środowisko skupione wokół prezydenta Kwaśniewskiego. - Będę namawiał dzisiejszych partnerów z Europy Plus do zintegrowania się w nową partię, do dołączenia do Ruchu Palikota i przekształcenia tego w nową partię - zapowiedział.
Oprócz tego RP chce pokazać, że ma w swoich szeregach "nowych i kompetentnych" ludzi zdolnych do budowy nowoczesnego państwa. - Dla części ludzi wejście do Ruchu Palikota, tak wąsko zdefiniowanego, z taką nazwą, z tą formułą było nie do przyjęcia - powiedział. - Zakładam, że zmiany, które zrobimy, otworzą Ruch Palikota na tych ludzi.
Autor: pk/tr / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24