Proponujemy rozwiązanie, które jest normą w całej Europie, w tym w społeczeństwach katolickich. Rozwiązanie, za którym w krajach europejskich głosowały partie prawicowe, w tym chrześcijańskie - mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 poseł Koalicji Obywatelskiej Bartłomiej Sienkiewicz, odnosząc się do zaproponowanego przez PO Paktu Praw Kobiet.
Platforma Obywatelska przedstawiła w czwartek Pakiet Praw Kobiet. - stanowisko partii w sprawie aborcji, które zakłada przywrócenie trzech przesłanek umożliwiających przerwanie ciąży obowiązujących do czasu publikacji październikowego wyroku Trybunału Konstytucyjnego. Stanowisko PO zakłada dodatkowo - w szczególnie trudnych sytuacjach, po konsultacjach z psychologiem i lekarzem - że kobieta mogłaby podjąć decyzję, czy usunąć ciążę, a prawo powinno jej to umożliwić. Prawo do aborcji miałoby obowiązywać do końca 12. tygodnia ciąży.
"Naszą propozycją chcemy przywrócić Polskę Europie"
O jej znaczeniu mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 Bartłomiej Sienkiewicz, poseł Koalicji Obywatelskiej, a w przeszłości minister spraw wewnętrznych.
- My po prostu proponujemy rozwiązanie, które jest normą w całej Europie, w tym w społeczeństwach katolickich. Rozwiązanie, za którym w krajach europejskich głosowały partie prawicowe, w tym chrześcijańskie - wskazywał.
Jak mówił, w tej kwestii nie chodzi o to, żeby "być prawicą czy lewicą". - My chcemy być w Europie, ponieważ to jest nasz krąg cywilizacyjny, kulturowy i tam należymy. Natomiast nie należymy do krajów teokracji, w których ze względów przekonań religijnych tworzy się prawo wymierzone w ludzi, którzy tych poglądów nie podzielają - kontynuował.
- To nie jest świeckie państwo, to nie jest Europa, to nie jest cywilizacja europejska. Naszą propozycją chcemy przywrócić Polskę Europie - dodał Sienkiewicz.
"Chcieliśmy pokazać stawkę, o jaką toczy sie gra"
Sienkiewicz mówił też o innej inicjatywie PO - propozycji utworzenia "koalicji 276", czyli platformy współpracy Koalicji Obywatelskiej, Lewicy, Polskiego Stronnictwa Ludowego i ruchu Polska 2050 Szymona Hołowni. Nazwa koalicji łączy się z liczbą głosów, których potrzeba w Sejmie do odrzucenia prezydenckiego weta.
- Ta propozycja, którą zgłosiliśmy jako Koalicja Obywatelska, jest pokazaniem, że tak naprawdę musimy współdziałać (...). Chcieliśmy pokazać stawkę, o jaką toczy się gra - mówił.
- Bo teoretycznie można nawet wygrać osobno wybory, ale nowy rząd będzie kompletnie bezradny, jeśli nie będzie miał możliwości odrzucania weta prezydenta - mówił dalej poseł KO.
- Niestety, mówię to z bólem, ale prezydent jest marionetką w rękach prezesa Kaczyńskiego. W związku z tym to jest tak, jakby Jarosław Kaczyński nadal rządził, mimo, że werdykt wyborczy może być inny - zwracał uwagę Bartłomiej Sienkiewicz.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24