Ratowali innych, sami zatruli się dymem. Policjanci w szpitalu po pożarze

Do pożaru doszło w niedzielę na ulicy Pięknej
Dwoje policjantów trafiło do szpitala
Źródło: Epainfo.pl

Dwoje policjantów z Pabianic (woj. łódzkie) wbiegło do płonącego budynku, żeby ratować znajdujących się w nim mieszkańców. Lokatorzy domu przy ulicy Pięknej wyszli ze zdarzenia bez szwanku. Hospitalizacji wymagali za to funkcjonariusze, którzy w kłębach dymu przeszukiwali kolejne pomieszczenia. 

Pożar w kamienicy przy ulicy Pięknej w Pabianicach wybuchł w niedzielę po południu. Sierżant sztabowy Agnieszka Chodzicka oraz starszy posterunkowy Damian Majda patrolowali akurat okolice centrum miasta i zauważyli dym wydobywający się z dachu budynku. 

- Policjanci natychmiast skontaktowali się z dyżurnym jednostki, informując go o pożarze i prosząc o powiadomienie straży pożarnej - przekazuje podkomisarz Ilona Sidorko z pabianickiej policji. 

Mundurowi weszli do płonącego budynku i ewakuowali trzech mieszkańców.

- Mężczyzna i dwie kobiety opuścili budynek bez uszczerbku na zdrowiu - podkreśla Sidorko.

OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO >>>

Policjanci zatruli się dymem

Policjanci chcieli upewnić się, że w budynku nie pozostał nikt potrzebujący pomocy. Dlatego też, w zadymionej kamienicy, długo szukali innych mieszkańców.

- Funkcjonariusze zatruli się dymem i obecnie przebywają w szpitalu. Ich życiu i zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo - zaznacza rzeczniczka. 

Okoliczności pożaru są obecnie badane przez prokuraturę. Strażacy wstępnie ocenili, że płomienie mogły się pojawić na skutek awarii instalacji elektrycznej.

Źródło: Google Maps
Czytaj także: