Posłowie Dariusz Joński z Koalicji Obywatelskiej i Michał Szczerba z Platformy Obywatelskiej przeprowadzili kontrolę w ministerstwie kultury. Chodzi między innymi o plan utworzenia w Otwocku Instytutu Dziedzictwa Myśli Narodowej im. Romana Dmowskiego i Ignacego Jana Paderewskiego. Jak alarmują politycy, minister Piotr Gliński tuż przed opuszczeniem stanowiska zdecydował o przekazaniu instytucji 100 milionów złotych.
- Informujemy, żeby uświadomić społeczeństwo, co PiS robi w ministerstwach w tych ostatnich godzinach i dniach – powiedział poseł Dariusz Joński z Koalicji Obywatelskiej.
- Mamy na odchodne ministra Glińskiego dwie umowy. Jedna z nich to umowa z miastem Otwock, na 100 milionów do 2033 roku, czyli 10 milionów rocznie, przekazywane na instytut, który składa się z byłego pisowskiego senatora Jana Żaryna, a jego zastępcą jest były wiceminister w kancelarii premiera Morawieckiego Piotr Mazurek, i jeszcze dwóch dodatkowych zastępców, jeden z nich reprezentuje środowisko Młodzieży Wszechpolskiej – wylicza poseł KO Michał Szczerba.
Jak wyjaśnił, on i Dariusz Joński porównali te kwoty do innych polskich instytucji kulturalnych, znanych na całym świecie. – Muzeum Pałac w Wilanowie otrzymuje roczną dotację 20 milionów złotych, a instytut, który założył Gliński, otrzymuje 10 milionów. To porównywanie instytucji, która jest muzealna, wystawiennicza i edukacyjna i pełni ważną funkcję integrującą społeczność Wilanowa i Warszawy z instytucją, która teraz naprędce kupuje nieruchomości – zauważył Szczerba.
Wskazał, że Instytut Dziedzictwa Myśli Narodowej im. Romana Dmowskiego i Ignacego Jana Paderewskiego w Otwocku będzie miał filię przy ulicy Powsińskiej w Warszawie. Nieruchomość miała zostać kupiona za 21 milionów złotych. Szczerba dodał, że w tym miejscu ma zostać między innymi otwarta wystawa dotycząca ruchu chrześcijańsko-narodowego. – Czyli tych środowisk skrajnych, odpowiedzialnych ideologicznie za zabójstwo Gabriela Narutowicza, za getta ławkowe, za ataki na żydowskie sklepy. Chcą zrobić wystawę stałą za 19 milionów, aranżacja za 8,5 miliona, przebudowa budynku 22 miliony, prace wykończeniowe 20 milionów, a za samą obsługę inwestycji ktoś zarobi sześć milionów złotych – alarmował poseł.
- Podczas naszej kontroli z posłem Jońskim w ministerstwie kultury nowa ministra nie zdążyła się z nami spotkać, ale wiemy, że lada dzień ma zatwierdzić regulamin działania IDMN – przekazał Szczerba.
Instytut Dziedzictwa Myśli Narodowej w Otwocku
W połowie listopada rada miejska w Otwocku przyjęła uchwałę o utworzeniu tam Instytutu Dziedzictwa Myśli Narodowej. Przyjęcie 5-punktowego porządku obrad nadzwyczajnej sesji otwockiej rady miasta trwało wówczas ponad godzinę, a szczególną dyskusję wywołał właśnie podpunkt dotyczący umowy między miastem - rządzonym przez prezydenta z PiS - a ministrem kultury Piotrem Glińskim - również z PiS. Zgodnie z jej zapisami Otwock wraz z resortem ma współprowadzić Instytut Dziedzictwa Myśli Narodowej. Po kilkugodzinnej dyskusji udało się zagłosować - radni z PiS-u wygrali.
- Niestety jednym głosem zapadła decyzja, że miasto Otwock chce współprowadzić Instytut Dmowskiego. Chce tym samym zabetonować funkcjonowanie instytutu - komentował Szczerba. - Nie interesują nas wojny przy ulicy Wiejskiej. My patrzymy na dobro mieszkańców i naszego miasta. Dla nas jest korzystne, by za środki zewnętrzne wyremontować willę - odpowiadał Paweł Walo, wiceprezydent Otwocka.
- Dzisiaj minister Gliński przyjeżdża tutaj z ofertą korupcyjną: przekaże wam 3,5 miliona złotych na remont zabytku. Za co? Za to, że zapewnicie złote spadochrony dla PiS-owczyków, którzy będą pracować w instytucie, który będziecie finansować przez kolejnych 10 lat - komentował Szczerba.
10 milionów złotych rocznie
Przez 10 lat ministerstwo ma dawać na działalność instytutu 10 milionów złotych rocznie, czyli łącznie resort przeznaczyłby 100 milionów złotych. Dodatkowo 3,5 miliona złotych popłynie na remont zabytkowej willi, co zdaniem władz miasta jest jedynym powodem podpisania umowy.
- Dla nas ta willa i jej remont jest olbrzymią szansą. Jeżeli radni i pan poseł Szczerba storpeduje ten projekt, to będzie ich wyrzut sumienia przez najbliższe 20 lat. Niech politycy z Warszawy nie wtrącają się w nasze otwockie sprawy, a zajmą się cyrkiem w Sejmie - mówił wiceprezydent Otwocka.
Radni opozycji i posłowie ripostują, że jest to sprawa polityczna. - Dzisiaj tak naprawdę nie rozmawiamy o willi, o remoncie willi. Mówimy o tym, że uczestniczycie państwo w projekcie politycznym - wskazał poseł Szczerba.
Instytut do tej pory zasłynął głównie rozdawaniem dotacji w ramach prowadzonego przez siebie Funduszu Patriotycznego. To corocznie 30 milionów złotych. Z puli na "przedsięwzięcia inwestycyjne i infrastrukturalne" dotacje otrzymywały podmioty w dużej mierze związane z dotychczasowym obozem władzy - między innymi te prowadzone przez Roberta Bąkiewicza. To właśnie za pieniądze z tego źródła Bąkiewicz kupił zabytkową willę pod Otwockiem.
Dokonania Instytutu
W listopadzie prof. dr hab. Jan Żaryn, dyrektor Instytutu Dziedzictwa Myśli Narodowej, opublikował listę osiągnięć swojej instytucji. Jak tłumaczył, miało to związek z "pojawieniem się w przestrzeni medialnej informacji deprecjonujących dorobek instytutu". Na liście znalazło się 13 tomów słowników i encyklopedii oraz ponad 100 innych książek, zorganizowanie Centrum Edukacyjnego i pozyskanie cennych pamiątek. Wydane książki to między innymi "Słownik biograficzny polskiego obozu narodowego" pod red. dr. Krzysztofa Kawęckiego, "Słownik biograficzny polskiego katolicyzmu społecznego" pod red. prof. Rafała Łatki, "Encyklopedia Ruchu Narodowego. Organizacje, wydarzenia, pojęcia".
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24