Choć rok szkolny ma się 1 września rozpocząć normalnie, w szkołach, to zaplanowane na ostatnie dni sierpnia odprawy dyrektorów placówek oświatowych w części województw odbędą się zdalnie. Nauczyciele pytają: to jest tak bezpiecznie, by się spotykać w większym gronie, czy nie jest?
- To jest skandal. Rządzący mówią: uczniowie i nauczyciele, wracajcie do szkół. W praktyce: tłoczcie się i zarażajcie. Tymczasem kuratorium oświaty, powołując się na względy bezpieczeństwa, organizuje naradę dyrektorów w formie telekonferencji - mówi Dawid, nauczyciel z Torunia. O co chodzi? Standardowo tuż przed rozpoczęciem roku szkolnego kuratorzy z całej Polski (jest ich 16, po jednym w każdym województwie, podlegają ministrowi edukacji) organizują odprawy z dyrektorami placówek oświatowych. Spotykają się, by porozmawiać o planach na nadchodzący rok szkolny, zmianie przepisów, priorytetach edukacyjnych.
W tym roku część narad odbędzie się zdalnie, choć już kilka dni później dzieci i nauczyciele mają wrócić do szkół i pracować normalnie. W środę 5 sierpnia minister edukacji Dariusz Piontkowski poinformował: - Od dłuższego czasu pracujemy nad tym, jak zorganizować nowy rok szkolny. Chcemy, aby dzieci mogły bezpiecznie wrócić do szkół i aby podstawowym modelem pracy w nowym roku szkolnym był ten tradycyjny, kiedy zajęcia odbywają się w szkołach.
Uczniowie też zjeżdżają się z całego województwa
Dawida oburzył komunikat kujawsko-pomorskiego kuratorium oświaty, który został opublikowany kilka godzin po oświadczeniu ministra. Czytamy w nim: "Z uwagi na sytuację epidemiczną, narada z dyrektorami publicznych i niepublicznych szkół i placówek województwa kujawsko-pomorskiego inaugurująca nowy rok szkolny 2020/2021 odbędzie się w formie telekonferencji w dniu 27 sierpnia 2020 r. o godzinie 10".
- A kilka dni później sytuacja epidemiczna już będzie na tyle dobra, że będzie można się normalnie spotykać, chodzić po szkołach bez maseczek, poruszać się komunikacją publiczną między miastami? - pyta Magda, inna zaniepokojona nauczycielka z tego regionu. - Przecież do Torunia przyjeżdżają uczniowie z całego województwa, ba, z całej Polski, bo mamy tu jedno z najlepszych liceów w kraju - podkreśla.
Trochę online, trochę na żywo
Postanowiliśmy sprawdzić, jak do nowego roku szykują się inni kuratorzy. Na swojej stronie internetowej informację o wideokonferencji podał kurator z Białegostoku. Nauczyciele z Podlasia mają spotkać się online 25 sierpnia, kurator komunikat na ten temat opublikował już 29 lipca. Zapowiedzi ministra Piontkowskiego z 5 sierpnia jak dotąd nie zmieniły jego planów. "Link umożliwiający Państwu połączenie się i uczestnictwo w ww. wideokonferencji zostanie przesłany w późniejszym terminie" - napisał kurator do dyrektorów. Spotkanie ma potrwać około dwóch godzin.
Formę webinarium będzie miała narada, którą z dyrektorami odbędzie kurator z Wielkopolski. Spotkanie zaplanowano na 25 sierpnia, kuratorium informuje ponadto, "że we wrześniu odbędą się dodatkowe spotkania z dyrektorami szkół i placówek w mniejszych grupach zgodnie z zaleceniami Głównego Inspektora Sanitarnego. Szczegółowe informacje podane zostaną w terminie późniejszym".
Podobne plany mają w Lublinie. - Spotkania z dyrektorami szkół w województwie lubelskim będą prowadzone zarówno w systemie zdalnym, jak i tradycyjnym - informuje Jolanta Misiak, dyrektor wydziału pragmatyki zawodowej i analiz Kuratorium Oświaty w Lublinie. Spotkania inaugurujące odbędą się zdalnie. - Mają charakter typowo informacyjny i odbywają się z jednoczesnym udziałem dużej liczby dyrektorów - wyjaśnia dyrektor Misiak. - Organizowane po konferencjach informacyjnych spotkania robocze z udziałem dyrektorów szkół z danego rejonu wizytatorskiego, odbywające się w mniejszych grupach uczestników, będą przeprowadzone w formie tradycyjnej - dodaje.
Wszystko w swoim czasie
Choć do rozpoczęcia roku szkolnego zostały tylko trzy tygodnie, część kuratoriów jeszcze nie podjęła decyzji, jak naradzać się z dyrektorami. - Forma spotkań jest w trakcie ustalania - informuje Andrzej Kulmatycki, rzecznik mazowieckiego kuratorium. Wiadomo tylko, że zgodnie z ministerialnym harmonogramem odbędą się między 20 a 31 sierpnia.
- Kurator decyzję o terminach i formie spotkań z dyrektorami podejmie i poda do publicznej wiadomości do 15 sierpnia - zapewnia Beata Wolak, odpowiedzialna za kontakt z mediami w pomorskim kuratorium.
- W odpowiednim czasie będziemy informować o formule przeprowadzenia narad - przekazuje Daniel Wróbel z wydziału informacji kuratorium w Szczecinie.
Rzeczniczka łódzkiego kuratorium mówi zaś: - Spotkania z dyrektorami szkół są planowane, ale w tej chwili nie został jeszcze ustalony ich termin ani forma, w jakiej miałyby się odbyć. Decyzja, czy będzie to spotkanie on-line, czy na żywo, zależy od przyszłej sytuacji epidemicznej - podkreśla.
Jaki przykład dają kuratorzy?
- To jest niepoważne. Skoro zakładamy, że kuratorzy powinni dawać nam, dyrektorom, przykład, to przecież powinni przekonywać, że jest wystarczająco bezpiecznie, prawda? - zastanawia się Andrzej Karaś, dyrektor Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 2 w Poznaniu. I dodaje: - Wygląda na to, że jesteśmy królikami doświadczalnymi.
- To pokazuje totalny chaos - ocenia Sławomir Wittkowicz z Forum Związków Zawodowych. - Jeden minister mówi, że będą zwiększać obostrzenia w związku z falą zakażeń, drugi - że właściwie nic złego się nie dzieje i można wracać do szkół, na dodatek bez maseczek. Trudno mi pojąć, że zamykaliśmy szkoły przy 300 zachorowaniach dziennie, a otwieramy przy około 800. I mam wrażenie, że decyzje kuratorów pokazują, że im też trudno pomieścić to w głowach - dodaje.
Marek Pleśniar z Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Kadry Kierowniczej Oświaty komentuje: - Symboliczne. To mi przypomina historię z pewnego szpitala, którego dyrektor z powodu pandemii i w trosce o własne bezpieczeństwo nie spotyka się ze swoimi pracownikami. A ich bezpieczeństwo? To już ich sprawa - podsumowuje.
Źródło: tvn24.pl