W wieku 102 lat zmarł pułkownik Otton Hulacki. O śmierci weterana Armii Andersa poinformował szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk.
Na Wieczną Wartę odszedł płk Otton Hulacki (102 lata), lwowiak, sybirak, żołnierz 2. Korpusu Polskiego, zdobywca Monte Cassino, Ankony i Bolonii – poinformował w poniedziałek na platformie X (dawniej Twitter) szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk. "Wspaniały człowiek o wielkim sercu, przepojony miłością do Polski. Śpij Kolego w ciemnym grobie, niech się Polska przyśni Tobie" - dodał minister Kasprzyk.
"Nasze ostatnie spotkanie ze śp. płk. Ottonem Hulackim podczas majowych obchodów 79. rocznicy Bitwy o Monte Cassino. Będzie nam go bardzo brakowało! Jego lwowskiego humoru, dobroci, wiedzy, serdeczności" - przekazał w następnym wpisie Kasprzyk.
"Na zawsze pozostanie w pamięci Apel, w którym w tym roku przywołał nazwiska swoich kolegów poległych pod Piedimonte. Jest już teraz z nimi" - dodał.
Sylwetka Ottona Hulackiego
Otton Hulacki urodził się 2 stycznia 1922 roku we Lwowie. W młodym wieku wstąpił do organizacji "Orląt" funkcjonującej przy Związku Strzeleckim. We wrześniu 1939 r. dołączył do jednego z polskich oddziałów podążających na wschód. Wówczas po raz pierwszy zetknął się z wojskami sowieckimi.
- W mundurku strzeleckim przyczepiłem się do szwadronu śląskiej policji i pewnego dnia rano zbudził mnie szum czołgów, ukazała się ich cała masa, a za nią czerwonoarmiści. Co za żałosny widok! Niektórzy z nich byli na bosaka, większość miała karabiny zawieszone na sznurkach, robiło to na mnie straszne wrażenie - wspominał w 2018 roku.
W listopadzie 1939 roku został zaprzysiężony jako członek Służby Zwycięstwu Polski. 10 kwietnia 1940 roku NKWD aresztowało ojca Ottona, przedwojennego policjanta. W kwietniu 1940 r. został deportowany razem z matką i rodzeństwem do Kazachstanu. - Chorowałem na tyfus plamisty, leżałem zupełnie wyczerpany i raz obudziłem się i był trup z jednej strony, trup z drugiej strony. Ludzie umierali codziennie – opowiadał.
W marcu 1942 roku wstąpił do Armii Polskiej na Wschodzie. Służył w 6. Pułku Pancernym "Dzieci Lwowskich", gdzie ukończył szkołę podoficerską. W 1944 roku został przydzielony do dowództwa 2. Brygady Pancernej 2. Korpusu Polskiego, w składzie której przybył do Włoch i walczył m.in. o Monte Cassino.
Po wojnie pozostał w Wielkiej Brytanii. - Nie było innego wyboru, przecież po tym, co mi i mojej rodzinie we Lwowie zrobiło NKWD, stałem się znany komunistycznym władzom. Powrót do Polski był niemożliwy – wspominał.
Był wielokrotnym uczestnikiem uroczystości na cmentarzu u stóp klasztoru Monte Cassino w rocznicę bitwy w 1944 roku. Po raz ostatni w maju 2023 r. Działał w organizacjach kombatanckich.
Źródło: PAP