Prezydent idzie w kierunku policyjnego radiowozu, który potrącił dziecko, a potem rusza w stronę karetki pogotowia. Portal tvn24.pl publikuje nieznane dotąd nagranie z Andrzejem Dudą z miejsca wypadku w Oświęcimiu. 4 października samochód z kolumny głowy państwa potrącił tam chłopca na przejściu dla pieszych.
Kierowca trzeciego z kolei radiowozu - jadącego w kolumnie zmierzającej z Warszawy do Oświęcimia - zatrzymał się, bo zauważył przy przejściu chłopca na hulajnodze. Przepuścił go. - Kiedy dziecko przeszło, policjant powoli ruszył. Wówczas wbiegł drugi chłopiec, który wpadł na samochód. Uderzył w prawe nadkole i upadł – relacjonowała rzeczniczka oświęcimskiej policji Małgorzata Jurecka.
Chłopcu nic poważnego się nie stało. Został przewieziony do szpitala, a kilka godzin później był już w domu. Tam jego i jego rodziców odwiedził tego samego wieczora prezydent, który wracał z Oświęcimia do Warszawy.
Nagranie z prezydentem Dudą
Na nagraniu, do którego dotarł portal tvn24.pl widać, jak po wypadku prezydent Andrzej Duda podchodzi do radiowozu stojącego na skrzyżowaniu ulic Wyspiańskiego i Słowackiego w Oświęcimiu. Obecni są tam również przechodnie. Prezydenta otacza jego ochrona. Andrzej Duda pochyla się w kierunku kierującego radiowozem policjanta.
Po chwili zawraca, idzie w kierunku swojej limuzyny, mija ją i podchodzi do karetki pogotowia stojącej kilkadziesiąt metrów dalej. W karetce jest wtedy opatrywany i badany chłopiec. Prezydent zagląda do pojazdu, potem przed nim stoi. W pewnym momencie karetka odjeżdża.
Jak widać na nagraniu, w miejscu wypadku i obok karetki obecni są także funkcjonariusze policji.
W poniedziałek 8 października prokuratura w Oświęcimiu poinformowała, że postępowanie zostało umorzone. Biegły, który badał dziewięcioletniego chłopca stwierdził, że nie odniósł on żadnych obrażeń.
Autor: akr/adso / Źródło: tvn24.pl, TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24