Sejm poprzedniej kadencji dokonał wadliwego prawnie wyboru kandydatów na stanowiska sędziów Trybunału Konstytucyjnego - stwierdził w czwartek prezydent Andrzej Duda. W swoim wystąpieniu nie odniósł się wprost do czwartkowego wyroku TK, ale wyjaśnił, dlaczego zdecydował się przyjąć ślubowanie od czterech sędziów wybranych w środę przez parlament. Zapowiedział, że powoła zespół do prac nad nową ustawą o Trybunale Konstytucyjnym.
Prezydent Andrzej Duda powiedział, że kiedy 29 maja odbierał zaświadczenie o wyborze na prezydenta Rzeczypospolitej, to apelował, by "ważne dla ustroju Polski decyzje nie były podejmowane w okresie zmiany władz państwowych".
- Niestety Sejm poprzedniej kadencji nie przychylił się do mojej prośby i dokonał wadliwego prawnie wyboru osób, kandydatów na stanowiska sędziów Trybunału Konstytucyjnego, naruszając tym samym również dobry obyczaj polityczny - powiedział prezydent. - Nie można zgodzić się na dokonaną tuż przed wyborami zmianę prawną, która miała na celu jednostronne upolitycznienie Trybunału, bo przecież instytucja ta powinna być pluralistyczna i politycy powinni tę zasadę bezwzględnie szanować - podkreślił.
"Wola nowo wyłonionego Sejmu"
Prezydent w wystąpieniu wyjaśnił także, dlaczego zdecydował się odebrać przysięgę kilka godzin po wybraniu nowych sędziów.
- Aby zakończyć niepotrzebne waśnie, podważające autorytet najważniejszych instytucji państwa polskiego, stojąc na straży konstytucji i ciągłości władzy państwowej, postanowiłem odebrać przysięgę od sędziów wybranych wczoraj - powiedział prezydent. - Kierowałem się przy tym wolą nowo wyłonionego Sejmu, w którym Polacy pokładają tak ogromną nadzieję na naprawę Rzeczpospolitej - zaznaczył.
Prezydent zapowiada nową ustawę o TK
Duda powiedział, że "przychyla się do opinii, wyrażonej przez obecnego prezesa Trybunału Konstytucyjnego o potrzebie debaty nad zmianami procedury wyboru sędziów". Zapowiedział, że w ramach Narodowej Rady Rozwoju powoła zespół, którego zadaniem będzie wypracowanie nowych zasad wyboru sędziów i funkcjonowania Trybunału, by "w przyszłości nie pojawiły się żadne wątpliwości co do jego bezstronności".
Do prac nad nową ustawą zaprosi - jak zapowiedział - przedstawicieli wszystkich partii politycznych, byłych sędziów TK, ekspertów prawa konstytucyjnego. - Liczę na to, że dzięki tej inicjatywie uda nam się wspólnie zapobiegać podobnym sporom w przyszłości - zaznaczył Duda.
Na koniec stwierdził: - To decyzje narodu i jego przedstawicieli powinny być w pierwszej kolejności podstawą inicjatyw ustawodawczych. To istota demokracji. Jestem głęboko przekonany, że dzisiejsza decyzja także zbliża nas do realizacji tego celu. Składając przysięgę prezydencką, ślubowałem, że dobro ojczyzny i pomyślność obywateli będą dla mnie zawsze najwyższym nakazem, że swoje osobiste cele podporządkuje całkowicie służbie społeczeństwu. Dlatego podjąłem tę decyzję w imię dobra wspólnego, w imię budowy uczciwego i sprawiedliwego państwa.
TK: wybór trzech sędziów konstytucyjny
Trybunał Konstytucyjny w czwartek wydał wyrok ws. zgodności z konstytucją ustawy o TK, która była podstawą wyboru przez poprzedni Sejm pięciu sędziów. Orzekł, że trzech sędziów zostało wybranych zgodnie z konstytucją, a dwóch - nie.
Trybunał oświadczył, że osoba wybrana przez Sejm do Trybunału Konstytucyjnego jest sędzią "w pełnym tego słowa znaczeniu" i prezydent ma obowiązek niezwłocznie przyjąć od niej ślubowanie. Stwierdził, że zwłoka z przyjęciem ślubowanie nie może opierać się wyłącznie o zarzut wadliwości samej podstawy prawnej. Monopol - jak orzekł TK - na rozstrzyganie zarzutu wadliwości ustawy ma wyłącznie sam Trybunał Konstytucyjny.
Trybunał orzekł także, że pięć uchwał przyjętych w ubiegłym tygodniu i anulujących wybór pięciu sędziów TK było dla prezydenta niewiążących. Zdaniem TK zadaniem uchwał było jedynie "przedstawienie politycznego stanowiska Sejmu w konkretnej sprawie".
Prezydent i pat w Trybunale
Nie czekając na orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego, prezydent Andrzej Duda w nocy ze środy na czwartek przyjął ślubowanie czterech z pięciu osób wybranych na sędziów głosami PiS kilka godzin wcześniej. Ślubowanie wobec prezydenta złożyli Henryk Cioch, Lech Morawski, Mariusz Muszyński i Piotr Pszczółkowski. Ślubowania nie złożyła wybrana także w środę Julia Przyłębska. Prezydent ma odebrać od niej ślubowanie po upływie kadencji sędziego, którego zastąpi ona w TK.
Andrzej Duda wcześniej odmówił odebrania przysięgi od pięciu sędziów TK, których 8 października - przy sprzeciwie PiS - wybrał poprzedni Sejm. W ubiegłym tygodniu - głosami PiS i Kukiz'15 - Sejm przyjął uchwały stwierdzające nieważność ich wyboru.
Kadencja trojga sędziów Trybunału upłynęła 6 listopada - jeszcze w trakcie poprzedniej kadencji parlamentarnej. W ich miejsce Sejm wybrał Romana Hausera, Andrzeja Jakubeckiego i Krzysztofa Ślebzaka. 2 grudnia skończyła się kadencja jednego z sędziów, a 8 grudnia kończy się kadencja następnego - ich miejsca mieli zająć Bronisław Sitek i Andrzej Sokala.
Z kolei 5 grudnia ma wejść w życie nowelizacja ustawy o TK uchwalona w listopadzie głosami PiS i Kukiz'15 (posłowie PO, Nowoczesnej i PSL opuścili salę). Wprowadza ona zasadę, że kadencja sędziego TK rozpoczyna się w dniu złożenia ślubowania wobec prezydenta RP, co następuje w 30 dni od dnia wyboru. W nowelizacji przyjęto także, że trzy miesiące od wejścia zmian w życie wygaszone będą kadencje Andrzeja Rzeplińskiego i Stanisława Biernata - jako prezesa i wiceprezesa TK.
Tę nowelę zaskarżyły do TK PO, Rzecznik Praw Obywatelskich i Krajowa Rada Sądownictwa. Trybunał rozpozna wnioski 9 grudnia.
Autor: pk/ja / Źródło: tvn24.pl/ PAP
Źródło zdjęcia głównego: Kancelaria Prezydenta