Prezydent, zamiast stać na straży konstytucji, robi ukłon w stronę swojego matecznika politycznego - powiedział w TVN24 profesor Maciej Gutowski. Komentował w ten sposób decyzję Andrzeja Dudy o powierzeniu misji tworzenia rządu Mateuszowi Morawieckiemu.
Profesor Maciej Gutowski, adwokat, prawnik z Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu, był gościem TVN24. - Wygląda na to, że w tym drugim kroku, zgodnie z arytmetyką sejmową, rząd powinien powstać - stwierdził.
Jego zdaniem "pierwszy krok" wykonany przez prezydenta, czyli powierzenie misji tworzenia rządu Mateuszowi Morawieckiemu "to jest taka polityczna zagrywka po to, aby dać byłej większości parlamentarnej czas albo próbować zachować lojalność wobec własnego obozu politycznego".
- Tak odczytuję zachowanie prezydenta, który w tym przypadku, zamiast stać na straży najlepszej interpretacji konstytucji, która daje prawo tworzenia rządu temu, kto ma realne szanse ten rząd wyłonić, czyni ukłon w stronę swojego matecznika politycznego - powiedział.
"Takie ruchy pokazują, że ten czas jest potrzebny z przyczyn politycznych"
Gutowski wyjaśniał, że po pierwszym posiedzeniu Sejmu prezydent ma dwa tygodnie na to, by formalnie desygnować Morawieckiego.
- Może to zrobić natychmiast, natomiast jest pytanie, o co tu chodzi. Wydaje się, że chodzi o czas. Dlatego że zapowiedziano już, że szefa KNF (Komisji Nadzoru Finansowego - red.) będzie chciał wyłonić premier Mateusz Morawiecki, czyli będzie potrzebny czas na przeciągnięcie tego urzędowania. Po drugie, prezydent w ostatniej chwili wydaje rozporządzenie, którym zmienia reguły zawarte w regulaminie Sądu Najwyższego - wymieniał prawnik.
Ocenił, że "to są takie ruchy, które wskazują na to, że ten czas jest potrzebny z przyczyn politycznych".
Źródło: TVN24