|

Gdy igła z kwasem nie wystarcza i na stole chirurga ląduje kasa z osiemnastki

Kamil
Kamil
Źródło: M. Znamionkiewicz
Robią sobie nowe usta tak jak zmieniają kolor włosów czy paznokci. Marzą o nowych nosach, wąskich twarzach i policzkach jak u Angeliny Jolie. I te marzenia realizują, a mają dopiero dwadzieścia lat. (Nie)piękni dwudziestoletni? Artykuł dostępny w subskrypcji

Mililitr kwasu hialuronowego. Często tyle wystarczy, by pozbyć się zbyt wąskich ust, cofniętego podbródka, garbka na nosie czy rozległych cieni pod oczami. Po 20 minutach i kilku ukłuciach igłą wychodzimy z gabinetu z nową twarzą.

Czytaj także: