- Samoobrona nie jest partią z mojej bajki, ale nie mam do niej wstrętu - tak Józef Oleksy skomentował w TVN24 pogłoski o swoim starcie z list tej partii. - Andrzej Lepper nie prowadził ze mną żadnych rozmów - dodał.
- Na razie nie podstaw, żeby rozstrzygać o moim kandydowaniu z list Samoobrony. Rozpatruję różne warianty. Jeśli bym się zdecydował, to nie na każdych warunkach i nie za każda cenę - zapewnia Oleksy.
Były premier zapewnia, że jeszcze nie rozstrzygnął, czy w ogóle będzie kandydował. - Jeśli w ogóle, to tylko do Sejmu i tylko z pierwszego miejsca - deklaruje Oleksy. - Jestem ostrożny i nie zamierzam uzależniać swojego życia od chęci znalezienia się w Sejmie - dodaje.
Były premier przyznaje, że Samoobrona nie jest partią jego marzeń. - Z Millerem, Wrzodakiem i Ikonowiczem zrobiła się za duża mozaika i nie bardzo tam siebie widzę - mówi. Jednak, jak zapewnia, "nie ma wstrętu" do partii Andrzeja Leppera.
Tajemnicze rozmowy Samoobrony z Oleksym O tym, że Samoobrona prowadzi rozmowy z Józefem Oleksym na temat jego kandydowania z list Samoobrony Andrzej Lepper mówił rano w radiu TOK FM. Lepper twierdzi, że z Józefem Oleksym prowadzą rozmowy struktury lokalne Samoobrony. - Ja osobiście żadnej rozmowy nie prowadziłem - zaznaczył jednak.
Dodał, że "do Oleksego nic nie ma" i nie ma też przeciwwskazań, żeby kandydował "jeżeli byłaby taka wola naszych struktur".
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24