Prezes PiS został zapytany na korytarzach sejmowych o przeszłość posłów swojej partii, między innymi Stanisława Piotrowicza, Andrzeja Kryże, Wojciecha Jasińskiego czy Krzysztofa Czabańskiego. Wszyscy czterej mają komunistyczną przeszłość.
- O jego działalności w stanie wojennym to po prostu nie wiem, ale to, że ktoś miał fatalnego ojca, to jeszcze nie rozstrzyga - powiedział Jarosław Kaczyński o Andrzeju Kryże. Ojciec Andrzeja Kryżego był sędzią wojskowym odpowiedzialnym za represje stalinowskie.
Indagowany o prokuratora w stanie wojennym Stanisława Piotrowicza, Kaczyński odparł, że "pan Piotrowicz jako prokurator kilka osób wypuścił z więzienia".
Z kolei "ani pan Czabański, ani pan Jasiński, poza tym, że rzeczywiście byli w PZPR-ze, niczego złego nie zrobili", ocenił Kaczyński.
"Mówią o nas najróżniejsze rzeczy"
Kaczyński został również zapytany przez reporterkę sejmową TVN24, czy nie uważa, że zachowanie jego partii ociera się o hipokryzję. - Mówią o was teraz, że jak wasz komuch, to dobry, a cudzy, to zły - powiedziała Agata Adamek.
- O nas mówią najróżniejsze rzeczy, my tego w ogóle nie możemy brać pod uwagę. Jeżeli pani bierze to pod uwagę, to, mówiąc krótko, współczuję pani - odparł Jarosław Kaczyński.
We wtorek politycy PiS wyrazili sprzeciw wobec objęcia przez Włodzimierza Czarzastego stanowiska marszałka Sejmu, zarzucając mu, między innymi, członkostwo w PZPR i postawę w czasach Polski Ludowej. W trakcie prezentacji jego kandydatury zaczęli skandować: "Precz z komuną!", po czym ostentacyjnie wyszli z sali sejmowej.
Autorka/Autor: mgk
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Tomasz Gzell