Premier Donald Tusk odwołał wiceministra zdrowia Bolesława Piechę. Wcześniej został on zawieszony w prawach i obowiązkach członka klubu PiS.
Bolesław Piecha sam wystąpił o zawieszenie w prawach członka klubu PiS, a wniosek został przyjęty. - Wokół mojej osoby powstała trudna i skomplikowana do wyjaśnienia w prosty sposób sytuacja. Chcę, by zajęli się nią fachowcy i komisja dyscyplinarna - powiedział Piecha TVN24. Jak dodał, "ma czyste ręce", a nie chce, by sytuacja wokół niego blokowała pracę klubu PiS.
Mam czyste ręce piecha
Sprawa ma związek z zamieszaniem, jakie w ostatnich dniach wybuchło wokół Piechy, który jako wiceminister zdrowia miał w ostatniej chwili rozszerzyć listę leków refundowanych o Iwabradynę.
We wtorek Piecha składał w tej sprawie wyjaśnienia minister Ewie Kopacz, a w środę złożył rezygnację ze stanowiska wiceministra zdrowia. Tego samego dnia wieczorem Tusk ją przyjął.
Sprawę analizuje też CBA - niewykluczone, że wezwie go na przesłuchanie.
Lobbing czy nie?
Minister zdrowia Ewa Kopacz chce, by Najwyższa Izba Kontroli zbadała wydarzenia ostatnich miesięcy w objętym przez siebie resorcie. - Jeżeli będą sprzeczności z tym co powiedział minister Piecha i znajdę potwierdzenie jego nieprawdziwych słów na tej liście, to sprawą zajmą się organa ścigania - mówiła w Radiu Zet. Dodała, że informacje, które uzyskała od wiceministra zdrowia Bolesława Piechy w czasie wtorkowego spotkania, musi "zderzyć" z tym, co znajduje się na liście leków refundowanych.
Według poniedziałkowego "Dziennika", Iwabradyna znalazła się na liście w kilka godzin po wizycie, jaką wiceministrowi Piesze złożyli przedstawiciele koncernu Servier. Z kolei poniedziałkowe Fakty TVN wyemitowały materiał, z którego wynikało, że Piecha spotykał się z przedstawicielem tej firmy farmaceutycznej nie tylko w ministerstwie (jak sam twierdził), ale też w restauracji.
"Piecha miesza zeznania"
Odnosząc się do informacji mediów minister Kopacz powiedziała, że w tej sprawie Piecha "miesza zeznania". Z doniesień wynika, że 7 listopada Iwabradyna została dopisana do listy, natomiast jeszcze 2 listopada Piecha miał mówić, iż nie wiadomo czy ten lek znajdzie się na liście, zaś 3 listopada przewidywał wykluczenie tego leku z listy.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24