Kolejna niespodziewana zmiana na kluczowym stanowisku w policji. Jak dowiedział się nieoficjalnie portal tvn24.pl, rezygnację złożyła komendant Centralnego Biura Śledczego Policji Renata Skawińska. Była pierwszą w historii kobietą kierującą CBŚP.
Komendant Skawińska wróciła w poniedziałek do pracy po dwutygodniowym pobycie na zwolnieniu lekarskim. Poprosiła komendanta głównego policji generała Jarosława Szymczyka o odwołanie z funkcji szefa "polskiego FBI", czyli Centralnego Biura Śledczego Policji.
- Była na zwolnieniu, bo źle się poczuła na jednej z odpraw. Koledzy ją zawieźli prosto z biura do szpitala - mówi nam jeden z oficerów z centrali policji.
"Trudno ogarnąć co się dzieje w policji"
Teraz pełniącym obowiązki szefa CBŚP ma zostać Kamil Bracha, dotychczasowy zastępca Skawińskiej. Nasi rozmówcy nie byli pewni, czy dostanie on nominację na stanowisko komendanta, choć uważają to za prawdopodobne.
- Trudno ogarnąć, co się dzieje w policji. W ubiegłym tygodniu dymisja szefa sztabu, teraz komendanta CBŚP. To wszystko tuż przed szczytem NATO oraz Światowymi Dniami Młodzieży - mówi jeden z posłów z sejmowej komisji spraw wewnętrznych.
Jedyna taka kobieta
Renata Skawińska przez ostatnie pięć lat pracowała w CBŚP w Poznaniu, Warszawie, Katowicach i ponownie w stolicy. Zaczynała jednak w Wielkopolsce, niemal od początku, zajmując się zwalczaniem przestępczości gospodarczej.
Była pierwszą w historii Polski kobietą, która kierowała CBŚP.
Autor: Robert Zieliński (r.zielinski@tvn.pl)//plw / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: CBŚP