W czwartym dniu żałoby narodowej przed Pałacem Prezydenckim wciąż gigantyczny tłum ludzi chcących oddać hołd parze prezydenckiej i wszystkim ofiarom katastrofy pod Smoleńskiem.
W ciszy i smutku oddają hołd prezydentowi, zapalają znicze, składają kwiaty i modlą się. Tak jest nieprzerwanie od kilku dni. W umieszczaniu zniczy w wyznaczonych miejscach zgromadzonym ludziom pomaga grupa młodych osób ze Związku Strzeleckiego, paramilitarnej organizacji popularnie nazywanej "Strzelcem".
- Przychodzę tutaj już trzeci dzień rano i chciałabym tak przychodzić przez wszystkie dni żałoby - mówi pani Barbara. - Bardzo współczuję bliskim ofiar katastrofy, sama przeżyłam śmierć najbliższych i wiem co to znaczy - dodaje ze łzami w oczach.
"Przestań się lękać"
Na miejscu zjawił się też ojciec Marek Strycharski, kapucyn. - To jest nieustannie dla mnie ogromne przeżycie, które do tej pory w sercu działa i staram się to tragiczne wydarzenie odnieść jakoś do Słowa Bożego, do tego, co dla mnie jako człowieka wierzącego jest istotne i ważne - mówi. Według niego, w tak trudnych dla wszystkich Polaków dniach, pociechę mogą przynieść jedynie słowa z biblijnej księgi Apokalipsy św. Jana, w której jest napisane "Przestań się lękać". - Wobec śmierci rodzi się lęk u każdego człowieka, bez względu na to, jaki stan życia reprezentuje (...), a to słowo przynosi otuchę. "Przestań się lękać. Ja jestem pierwszy i ostatni. Jestem żyjący, byłem umarły, a oto żyję na wieki" - cytuje fragment Biblii ojciec Marek.
Trumny będą wystawione na widok publiczny
Trumny Lecha Kaczyńskiego i jego małżonki we wtorek zostaną wystawione na widok publiczny tak, by Polacy mogli oddać im cześć.
W sobotniej katastrofie samolotu pod Smoleńskiem zginął prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka Maria. Śmierć poniosły także 94 inne ważne dla Polski osoby.
tka/tr/k
Źródło: PAP