Zanotowany w tym roku przez GUS ujemny przyrost naturalny to wina 6 lat rządów prawicy: PiS i PO - uważa szef SLD Grzegorz Napieralski. Lider SLD przypomniał w czwartek na konferencji prasowej na placu zabaw postulaty społeczne swojej partii: in vitro oraz przedszkola i żłobki dla każdego dziecka.
Szef Sojuszu odniósł się na czwartkowej konferencji prasowej, zorganizowanej na placu zabaw w stołecznym parku Ujazdowskim, do najnowszych danych GUS, opublikowanych przez "Dziennik Gazetę Prawną". Według "DGP", w pierwszym półroczu tego roku Polska odnotowała, po raz pierwszy od 6 lat, ujemny przyrost naturalny - w I półroczu tego roku urodziło się o prawie 16 tys. dzieci mniej niż rok wcześniej.
Dwa światy
Jak ocenił Napieralski, w Polsce są dwie rzeczywistości. - Jedna rzeczywistość to ta, która jest tutaj nieopodal, kreowana w Sejmie przez większość parlamentarną PO-PSL. To też rzeczywistość wirtualna, którą kreuje Donald Tusk w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów i mamy tę prawdziwą, codzienną rzeczywistość - podkreślił. W jego opinii od 6 lat nie mieliśmy "tak tragicznej informacji".
Zwrócił uwagę, że od 6 lat "odpowiedzialność za Polskę ponosi prawica spod znaku PiS i PO". - Mają politykę prorodzinną. Jaka to polityka? To bardzo restrykcyjna ustawa antyaborcyjna, to brak w szkole wychowania seksualnego, to brak dostępu i informacji o środkach antykoncepcyjnych - wyliczał Napieralski.
Mają politykę prorodzinną. Jaka to polityka? To bardzo restrykcyjna ustawa antyaborcyjna, to brak w szkole wychowania seksualnego, to brak dostępu i informacji o środkach antykoncepcyjnych. napieral
Słabe perspektywy
Zdaniem Napieralskiego, młodzi ludzie nie decydują się na dzieci, ponieważ brakuje miejsc w przedszkolach, "a jak są, to bardzo drogie dzięki PO i PSL". Powiedział też, że tej "bardzo złej polityce" koalicji rządzącej chciałby przeciwstawić "politykę bardzo pozytywną, która pozwoli czuć się ludziom bezpiecznie, być szczęśliwym, mieć upragnione dziecko". - Zamiast wydawać pieniądze na niepotrzebne instytucje, niepotrzebne wydatki, warto byłoby przesunąć je w budżecie państwa i wówczas znalazłyby się pieniądze na metodę in vitro - podkreślił szef SLD.
W jego opinii sensowniej można również wydawać środki przeznaczone na politykę społeczną. - Nasz pomysł na dobrą, pozytywną politykę prorodzinną to zmiana myślenia o polityce pomocy, polityce społecznej, to zmiana kryterium dochodowego tak, aby pieniądze trafiały do tych, do których mają trafić. Nie może być tak, że pod urząd pracy przyjeżdża człowiek w bardzo dobrym samochodzie, bo właśnie zarabia gdzie indziej, ale jeszcze od państwa czerpie pieniądze - podkreślił Napieralski. I dodał, że pomysł SLD na politykę prorodzinną, to "przedszkola dla każdego".
Źródło: PAP, TVN24