Bogdan Bartnikowski. "Woda. Ulga. To jeszcze nie teraz. Jeszcze wrócimy do baraku"

Bogdan Bartnikowski. "Woda. Ulga. To jeszcze nie teraz. Jeszcze wrócimy do baraku"
Bogdan Bartnikowski. "Woda. Ulga. To jeszcze nie teraz. Jeszcze wrócimy do baraku"
tvn24
Bogdan Bartnikowskitvn24

- 9 sierpnia byłem jeszcze uczestnikiem Powstania Warszawskiego, a w nocy z 11 na 12 sierpnia byłem już więźniem Auschwitz-Birkenau. Miałem przecież jeszcze dwa dni wcześniej normalne życie. Ojca jeszcze miałem, miałem matkę. Nagle nie mam nikogo - opowiada Bogdan Bartnikowski w rozmowie z Magdą Łucyan, reporterką "Faktów" TVN.

READ AND WATCH THE INTERVIEW IN ENGLISH

Rozmowy z byłymi więźniami KL Auschwitz-Birkenau powstały w związku z 74. rocznicą wyzwolenia obozu, która przypadała 27 stycznia 2018 roku. Teraz, rok później, z okazji 75. rocznicy tego wydarzenia, przypominamy cykl "Obóz".

Urodzony w 1932 roku Bogdan Bartnikowski był łącznikiem w Powstaniu Warszawskim. Do obozu Auschwitz-Birkenau razem z matką trafił w sierpniu 1944 roku, gdy miał 12 lat. Jego numer obozowy to 192731.

Bartnikowski wyraźnie zapamiętał moment przekraczania bramy obozu. - Była noc. Pociąg staje, potem otwierają się szeroko drzwi. Cały kordon esesmanów z psami, którzy obstawiają rampę kolejową. Widzę z boku dwa ogromne kominy, z których bucha płomień na kilka metrów. Powietrze wypełnia jakiś niesamowity smród, nieznany odór, taki, że trudno oddychać. Przed nami coś się w ziemi pali, jakieś ogniska. Nie wiedzieliśmy jeszcze, że to są stosy palonych ludzi - wspomina. - Kiedy można było się zacząć bać? – zastanawia się. Przyznaje, że on zaczął się bać, kiedy usłyszał odpowiedź dorosłych, funkcyjnych więźniów, kapo, którzy pilnowali porządku w barakach. – Dlaczego my jesteśmy w obozie, przecież jesteśmy dziećmi? Co myśmy zrobili? - pytał. - Oni na te nasze pytania tylko się pośmiali i mówili: "pewnie na wolność byście chcieli, tak? A widzicie te kominy? Przez te kominy tutaj idzie się na wolność. Tutaj innej drogi na wolność nie ma" - wspomina te słowa pan Bogdan.

Były więzień KL Auschwitz-Birkenau mówi też o codzienności obozowej. - Obóz polegał na tym, że pozbawiano nas indywidualności. Ciągle w gromadzie, pędzenie, popychanie, bicie. Bez żadnych praw, bez żadnej możliwości poskarżenia się - wymienia. - Prawdę mówiąc, też prawie bez żadnej możliwości umycia się. Kiedy więźniowie dorośli wracali z pracy, wtedy dostawaliśmy pół litra zupy. To była woda, w której pływało kilka kawałków brukwi, kapusty, dwie, trzy glizdy - bielinka kapustnika, białe takie. Myśleliśmy z początku, że to kluski są. A to były po prostu ugotowane glizdy, których się nie wyrzucało. To było jedyne mięso, jakie widziałem w obozie. Było też 20 deko chleba na każdego - dodaje.

Codziennie w obozie odbywał się apel, który był też sprawdzeniem listy obecności. – Pierwszy apel utkwił mi w pamięci szczególnie, dlatego że gdy nas ustawiono, pod ścianą baraku leżał stos trupów. Byli ułożeni głowami w jedną stronę po pięciu w rzędzie, przesypani wapnem. Jak przyszedł esesman, przeliczył nas wszystkich, potem podszedł do tych leżących, dodał "zgadzało się" – opowiada pan Bogdan.

- Kiedy byliśmy kilka razy w ciągu pięciu miesięcy prowadzeni do łaźni, to na pewno nie było wiadomo, czy to jest łaźnia. Kiedy ściśnięci czekaliśmy pod prysznicami nago, na to, że poleje się woda, najpierw rzeczywiście – zimna woda, przestało lecieć i teraz, co dalej? Czy to będzie woda, czy nie? Woda. Ulga. To jeszcze nie teraz. Jeszcze wrócimy do baraku – wspomina, nie kryjąc łez. Kilkunastoletni pan Bogdan i inni starsi chłopcy byli zaprzęgani do wozu konnego, bo koni nie było. Pewnego dnia kazano im zaciągnąć wóz do obozu kobiecego. – Rzuciliśmy ten wóz i pobiegliśmy do baraków, gdzie wiedzieliśmy, że powinny być nasze mamy. Mogłem pierwszy raz od trzech miesięcy podbiec do mamy – już nie przez druty. Mogliśmy się uścisnąć, popatrzeć na siebie z bliska i biec z powrotem. To był wspaniały dzień – podkreśla.

Jak dodaje, nadzieję na przetrwanie dawała więźniom między innymi modlitwa.

– Codziennie wieczorem, kiedy zapędzani byliśmy do baraków i trzeba było wejść na te swoje prycze, zbiorowo mówiliśmy pacierz. To też było bardzo ważne. To też nas jakoś podtrzymywało, że jednak wyjdziemy – zaznacza.

Wyzwolenie przyszło w styczniu 1945 roku.

- Dokładnie 11 stycznia 1945 roku szedłem w gromadzie kobiet i trzymaliśmy się z mamą za ręce. Jednak wychodzimy – tak pan Bogdan zapamiętał ten szczególny dzień. Dzień wolności.

Były więzień KL Auschwitz-Birkenau został zapytany, co chciałby przekazać młodym pokoleniom. – Życzenia, żeby nigdy nie musieli uciekać z domu, żeby nigdy nie byli za drutami – odpowiedział. – Żeby ich jedynym, najważniejszym marzeniem nie było, żeby nie czuć głodu i nie być oddzielonym od rodziców. Pomimo najróżniejszych sytuacji życiowych, żeby być wolnym od nienawiści, że ktoś jest inny, ma inny kolor skóry, mówi w innym języku. Nie, my wszyscy jesteśmy jednak do siebie podobni, jesteśmy wszyscy ludźmi – podkreślił Bogdan Bartnikowski.

Liczba uśmierconych w KL Auschwitz ogółem według narodowości lub kategorii deportowanych auschwitz.org

Autor: tmw / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Policja przeszukuje pas nadmorski w gdańskim Brzeźnie. Na miejscu znaleziono ciało starszego mężczyzny, który miał obrażenia głowy. Wcześniej do służb wpłynęło zgłoszenie o szarpaninie dwóch osób.

Znaleźli ciało starszego mężczyzny. Policyjna obława w pasie nadmorskim

Znaleźli ciało starszego mężczyzny. Policyjna obława w pasie nadmorskim

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Na krajowej "ósemce" w pobliżu miejscowości Brody (Podlaskie) autobus zderzył się z osobową toyotą. Autem podróżował 18-latek, który zginął na miejscu.

Auto wbiło się w autobus. Nie żyje 18-letni kierowca

Auto wbiło się w autobus. Nie żyje 18-letni kierowca

Źródło:
TVN24

Do Europy wdziera się coraz więcej mroźnego powietrza z północy. Sprawdź, co przewiduje prezenter tvnmeteo.pl Tomasz Wasilewski w swojej autorskiej, długoterminowej prognozie temperatury na 16 dni.

Pogoda na 16 dni: luty może być zimniejszy od stycznia

Pogoda na 16 dni: luty może być zimniejszy od stycznia

Źródło:
tvnmeteo.pl

Na Kontakt24 otrzymaliśmy nagrania od internautów, na których uchwycili kierowcę jadącego pod prąd autostradą. Twierdzą, że działo się to na A2 w okolicy Wiskitek, gdzie w sobotę doszło do wypadku. - To była noc, świeciły reflektory innego samochodu i w pewnej chwili samochód wyłonił się zza łuku drogi, a kierowca przed nami zaczął hamować. Żona odbiła w prawo, natychmiast zaczęła hamować i jakimś cudem uniknęliśmy tego zderzenia - relacjonował jeden z mężczyzn, który rozmawiał także z reporterem TVN24.

"Samochód wyłonił się zza łuku drogi. Żona odbiła w prawo i jakimś cudem uniknęliśmy"

"Samochód wyłonił się zza łuku drogi. Żona odbiła w prawo i jakimś cudem uniknęliśmy"

Źródło:
Kontakt24, TVN24

Na autostradzie A2 zderzyły się dwa samochody osobowe. Dwie osoby nie żyją, a jedna przebywa w szpitalu. Policja potwierdziła wstępnie, że jeden z kierowców jechał pod prąd i doprowadził do czołowego zderzenia.

Wypadek na A2. Nie żyją dwie osoby. Służby: kierowca jechał pod prąd

Wypadek na A2. Nie żyją dwie osoby. Służby: kierowca jechał pod prąd

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, TVN24, Kontakt24

- Oliwia mnie stymuluje. Jak zapowiada, że przyjdzie do mnie, to ja od razu wykonuję kilka telefonów więcej, załatwiam sprawy, aby móc zdać raport szefowej - mówi w rozmowie z biznesową redakcją tvn24.pl 77-letni prof. dr hab. Marian Surowiec, współzałożyciel Bee Healthy Honey. Z wnuczką stworzył emiter, rozwiązanie dla pszczelarzy, którzy walczą w swoich ulach z inwazją pasożytów. Po fali sukcesów, zaczęli jednak dostawać groźby. - Pierwszy raz w życiu czegoś takiego doświadczyłem, bo spadła na nas lawina hejtu - dodaje.

Dziadek i wnuczka założyli start-up. "Spadła na nas lawina hejtu"

Dziadek i wnuczka założyli start-up. "Spadła na nas lawina hejtu"

Źródło:
tvn24.pl

Dwa projekty ustaw, dwie daty zakończenia procesu zmian i dwa zupełnie różne pomysły na to, jak rozwiązać problem wadliwych powołań sędziowskich w polskim wymiarze sprawiedliwości. Sprawa dotyczy 3250 sędziów, a rząd w najbliższych tygodniach ma wybrać ostateczny scenariusz. Jakie warianty są w grze?

Wrócą skąd przyszli, czyli co dalej z neosędziami?

Wrócą skąd przyszli, czyli co dalej z neosędziami?

Źródło:
TVN24

W niedzielę rano na drodze ekspresowej S5 w okolicach miejscowości Pierzyska (Wielkopolskie) dachowało auto. Jedna osoba została ranna. Przez kilka godzin trasa w kierunku Bydgoszczy była zablokowana.

Dachowanie na drodze ekspresowej, jedna osoba ranna

Dachowanie na drodze ekspresowej, jedna osoba ranna

Źródło:
PAP, tvn24.pl

We Włoszech anulowano wyniki egzaminu po tym, jak profesorowie odkryli, że wielu zdających odpowiadając na pytania wykorzystało sztuczną inteligencję. Egzamin na uniwersytecie w mieście Ferrara musi powtórzyć 362 studentów psychologii.

Wysokie wyniki wzbudziły podejrzenia. Studenci korzystali ze sztucznej inteligencji, egzamin anulowany

Wysokie wyniki wzbudziły podejrzenia. Studenci korzystali ze sztucznej inteligencji, egzamin anulowany

Źródło:
PAP

Donald Trump podpisał rozporządzenie nakładające wysokie cła na import towarów z Kanady, Meksyku i Chin. Władze Kanady i Meksyku już zapowiedziały cła odwetowe. Chińskie ministerstwo handlu zapowiedziało złożenie skargi do Światowej Organizacji Handlu.

Trump nałożył cła. Błyskawiczne zapowiedzi odwetu

Trump nałożył cła. Błyskawiczne zapowiedzi odwetu

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Renta rodzinna to świadczenie, które przysługuje po śmierci osoby bliskiej, która była uprawniona do emerytury lub renty z tytułu niezdolności do pracy. Jest swego rodzaju zabezpieczeniem przed drastyczną zmianą sytuacji finansowej najbliższych w tle tragicznych okoliczności. Kto wypłaca rentę rodzinną i na jakich zasadach?

Renta rodzinna 2025. Ile wynosi i komu przysługuje?

Renta rodzinna 2025. Ile wynosi i komu przysługuje?

Źródło:
tvn24.pl

Mam apel do koleżanek i kolegów z rządu, żeby byli bardziej Eugeniuszami Kwiatkowskimi, niż Elonami Maskami. Więcej pracy, realizacji projektów, a mniej aktywności na portalu X - tak senator Krzysztof Kwiatkowski odniósł się w "Faktach po Faktach" do dyskusji pomiędzy minister Katarzyną Pełczyńską-Nałęcz i ministrem Krzysztofem Paszykiem na portalu X na temat finansowania budownictwa społecznego w Polsce. 

"To dosyć gorszący spór". Dyskusja ministrów w mediach społecznościowych

"To dosyć gorszący spór". Dyskusja ministrów w mediach społecznościowych

Źródło:
tvn24.pl

W sobotnim losowaniu Lotto po raz kolejny została trafiona szóstka. Szczęśliwy zwycięzca wygrał 2 miliony złotych. To trzecie losowanie z rzędu, w którym ktoś poprawnie wytypował wszystkie 6 liczb.

Trzecie losowanie w tym tygodniu z szóstką w Lotto

Trzecie losowanie w tym tygodniu z szóstką w Lotto

Źródło:
tvn24.pl

W Filadelfii rozbił się samolot pogotowia lotniczego. Zmarł pianista i kompozytor Wojciech Trzciński. Na A2 doszło do tragicznego wypadku. Donald Trump nałożył wysokie cła na import towarów z Kanady, Meksyku i Chin. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć w niedzielę 2 lutego.

Katastrofa w Filadelfii, wypadek na autostradzie, nie żyje wybitny kompozytor

Katastrofa w Filadelfii, wypadek na autostradzie, nie żyje wybitny kompozytor

Źródło:
PAP, TVN24, tvn24.pl
"Kiedy wreszcie nie będzie partii ani żadnych innych warjatów". Tajemnica Matejki 57

"Kiedy wreszcie nie będzie partii ani żadnych innych warjatów". Tajemnica Matejki 57

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Pod dużym znakiem zapytania stanęła budowa drugiego etapu Europejskiego Centrum Filmowego Camerimage w Toruniu. Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, które w znacznym stopniu współfinansuje wartą około sześćset milionów inwestycję, ma wątpliwości co do dalszego wydatkowania środków. Sama inwestycja wzbudza dyskusje. Jej przeciwnicy twierdzą, że jest projektem stricte politycznym, z kolei zwolennicy widzą w niej szansę na rozwój miasta i regionu.

Inwestycja za 600 milionów złotych stanęła pod znakiem zapytania. "Wzbudza szerokie dyskusje"

Inwestycja za 600 milionów złotych stanęła pod znakiem zapytania. "Wzbudza szerokie dyskusje"

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Do tragicznego wypadku doszło na drodze krajowej numer 22 w pobliżu miejscowości Krasowiec niedaleko Gorzowa Wielkopolskiego. Samochód osobowy zderzył się z koparką. Nie żyje jedna osoba.

Samochód zderzył się z koparką. Nie żyje jedna osoba

Samochód zderzył się z koparką. Nie żyje jedna osoba

Źródło:
tvn24.pl

Zbigniew Ziobro opowiada o okolicznościach swojego powrotu do Polski na krótko zanim został zatrzymany w piątek przez policję. - Zauważyłem, że jest za mną ogon w Brukseli. Mam podejrzenia, że to mogły być polskie służby - powiedział. Przyznał, że chodziło o to, "by wszyscy myśleli, że leci do Polski samolotem". Na pytanie, czy jego celem było zmylenie służb, odparł, że w przeszłości był krótko funkcjonariuszem operacyjnym. - Pewne doświadczenia się przydają - dodał.

Ziobro: byłem kiedyś funkcjonariuszem operacyjnym, doświadczenia się przydają

Ziobro: byłem kiedyś funkcjonariuszem operacyjnym, doświadczenia się przydają

Źródło:
tvn24.pl, RMF FM

W listopadzie 2024 roku samolot z Katowic do niemieckiego Dortmundu odleciał bez 42 pasażerów. Nie poczekał na osoby, które utknęły w kolejce do kontroli bezpieczeństwa. Do tej pory żaden z pasażerów nie otrzymał odszkodowania za stracony lot. - Nie ponosimy odpowiedzialności, nie możemy wypłacić odszkodowań - informuje lotnisko. Kto w takim razie odpowiedzialność ponosi?

Samolot odleciał bez 42 pasażerów. "Nie możemy wypłacić odszkodowań"

Samolot odleciał bez 42 pasażerów. "Nie możemy wypłacić odszkodowań"

Źródło:
tvn24.pl

Raz na cztery lata Jezioro Maltańskie w Poznaniu zmienia w się w "suchy krater". To czas na usunięcie mułu i zalegających śmieci. Za każdym razem, gdy ten popularny zbiornik staje się zupełnie pusty, pojawiają się pytania o "znaleziska". Lista nietypowych rzeczy już jest.

Jezioro Maltańskie bez wody. Co znaleźli na dnie?

Jezioro Maltańskie bez wody. Co znaleźli na dnie?

Źródło:
TVN24

Sztab Generalny Ukrainy przekazał, że Rosjanie umyślnie przeprowadzili atak rakietowy na internat w mieście Sudża w obwodzie kurskim, które kontrolowane jest przez wojska ukraińskie. Napisano, że "rosyjska armia teraz zaczęła celowo zabijać własnych cywilów". Rzecznik ukraińskiej armii w tym regionie poinformował, że pod gruzami budynku znalazło się 95 ludzi. Co najmniej cztery osoby nie żyją. Ministerstwo obrony Rosji oskarżyło z kolei Ukrainę o atak na internat.

Rosjanie "zaczęli celowo zabijać własnych cywilów". Ukraińskie wojsko: mamy niepodważalne dowody

Rosjanie "zaczęli celowo zabijać własnych cywilów". Ukraińskie wojsko: mamy niepodważalne dowody

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Australijski stan Queensland mierzy się z powodziami. Gwałtowna pogoda pozbawiła życia co najmniej jedną osobę. - Słuchajcie ostrzeżeń, reagujcie, pomagajcie przyjaciołom i rodzinie - apelował do mieszkańców premier stanu David Crisafulli.

W ciągu doby spadło tam 300 litrów deszczu. Zginęła co najmniej jedna osoba

W ciągu doby spadło tam 300 litrów deszczu. Zginęła co najmniej jedna osoba

Źródło:
Reuters
Jak idzie rozliczenie willi plus? "To ośmiesza instytucje publiczne"

Jak idzie rozliczenie willi plus? "To ośmiesza instytucje publiczne"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Przewodniczący Rady Europejskiej Antonio Costa był gościem podcastu "Szczyt Europy". W rozmowie z dziennikarzami TVN24 i Polskiego Radia mówił między innymi o kwestiach związanych z obronnością Europy, o współpracy ze Stanami Zjednoczonymi oraz o wojnie w Ukrainie. Podkreślił również kluczowe znaczenie Polski w kontekście ochrony unijnych granic.

Szef Rady Europejskiej: Potrzebujemy trwałego pokoju. Musimy zrobić więcej, działać lepiej i szybciej

Szef Rady Europejskiej: Potrzebujemy trwałego pokoju. Musimy zrobić więcej, działać lepiej i szybciej

Źródło:
TVN24

Po emisji filmu Wojciecha Szumowskiego "Rozproszona zagłada" rozmawiali o nim zaproszeni do studia "Superwizjera" goście. Blogerka i nauczycielka historii dr Agnieszka Jankowiak-Maik mówiła między innymi o tym, jak o Holokauście uczy się w polskich szkołach. - Jest pytanie, jak to dobrze robić, by dzieci i młodzieży nie straumatyzować - powiedziała. Autor reportażu stwierdził, że "jesteśmy na początku drogi z pracą, którą należy wykonać". - My żyjemy w tej przestrzeni, która jest naznaczona zagładą i jako społeczeństwo musimy sobie jakoś z tym poradzić - podkreśliła profesor Magdalena Saryusz-Wolska.

"Żyjemy w przestrzeni naznaczonej zagładą. Musimy sobie jakoś z tym poradzić"

"Żyjemy w przestrzeni naznaczonej zagładą. Musimy sobie jakoś z tym poradzić"

Źródło:
TVN24

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg podsumowała najważniejsze wydarzenia ze świata filmu i muzyki w mijającym tygodniu. W programie między innymi o filmie "Brutalista", serialu "Przesmyk" i fali hejtu po emocjonalnym nagraniu Seleny Gomez.

"Brutalista" w kinach, sensacyjny "Przesmyk" i płacz Seleny Gomes

"Brutalista" w kinach, sensacyjny "Przesmyk" i płacz Seleny Gomes

Źródło:
tvn24.pl