Na PO głosowało więcej kobiet niż mężczyzn. Na tę partię swój głos oddało 52 proc. pań i 48 proc. panów. Mniej więcej tyle samo kobiet (49,5 proc.) i tyle samo mężczyzn (50,5 proc.) zagłosowało na Prawo i Sprawiedliwość. Pozostałe partie miały już w większości męski elektorat.
Najbardziej męski elektorat przyciągnęła Samoobrona. Na partię Andrzeja Leppera zdecydowało się zagłosować prawie 64 proc. mężczyzn i 36 proc. kobiet (chodzi o podział wszystkich głosów oddanych na tę partię wg płci).
Kobiety uległy czarowi polityków Platformy. Większość oddanych na tę partię głosów skreśliły panie. Na ich poparcie mogły też liczyć kandydatki z Partii Kobiet - 79,2 proc. głosów oddanych na tę partię to głosy kobiet. Jednak nie było ich jednak tyle, by partia Manueli Gretkowskiej dostała się do parlamentu.
Męski PSL Spośród wszystkich głosów oddanych na PSL 52,3 proc. to głosy panów, a 47,7 proc. pań. Podobnie rozkładały się głosy oddane na LPR. Męskie wsparcie nie pomogło jednak ani Samoobronie, ani LPR w walce o mandaty poselskie.
Źródło: tvn24.pl, CNN