Wyszliśmy Drogą Krzyżową nie po to, aby protestować. Idziemy po to, by modlić się i zaznaczyć naszą obecność w Warszawie, jako chrześcijan, którzy chcą być duszą tego miasta - mówił w Wielki Piątek podczas Drogi Krzyżowej metropolita warszawski kardynał Kazimierz Nycz.
Kardynał Nycz w słowie pasterskim przed kościołem świętej Anny, na zakończenie 24. warszawskiej Drogi Krzyżowej, zwrócił uwagę, że w ciągu roku na ulice Warszawy wychodzi wielu ludzi i wiele grup, by "wyrazić swoje poglądy i przekonania, inni przychodzą, żeby przeciw czemuś czy komuś protestować, a jeszcze inni, żeby coś wywalczyć dla siebie i swojego otoczenia". - Wszyscy oni mają do tego prawo. Ponieważ walczyliśmy o wolność nie tylko w 1918 r., nie tylko podczas wojny, Powstania Warszawskiego, ale także walczyliśmy o wolność w 45 latach powojennej, niewolnej rzeczywistości. I dlatego dzisiaj mamy do tego wyrażania swoich przekonań prawo także w ten sposób - podkreślił metropolita warszawski.
"Nie po to, aby protestować"
Mówił, że Droga Krzyżowa idzie ulicami Warszawy "nie po to, aby protestować, nie po to, by coś wywalczyć". - Idziemy podobnie jak w Boże Ciało prawie tą samą trasą z Jezusem i za Jezusem w jego Drodze Krzyżowej. Po to, by modlić się, po to, by słuchać słowa bożego, po to, by zaznaczyć przede wszystkim świadectwem własnego życia chrześcijańskiego naszą obecność w tym mieście, jako chrześcijan, którzy chcą być coraz bardziej duszą tego miasta. Duszą, która sprawia jedność, która prowadzi do miłości i do braterstwa - powiedział kardynał Nycz. Na koniec podziękował wiernym za przybycie, a także tym, którzy "w jakikolwiek sposób" przyczynili się do zorganizowania tegorocznej Drogi Krzyżowej.
Uroczystość w Warszawie
Droga Krzyżowa przeszła w piątek z kościoła akademickiego świętej Anny ulicami Miodową i Senatorską, poprzez plac Teatralny. Następnie ulicą Wierzbową, placem Piłsudskiego oraz ulicami Tokarzewskiego, Karaszewicza, Krakowskim Przedmieściem pod kościół świętej Anny.
Ulicami Warszawy krzyż nieśli między innymi biskupi, księża, siostry zakonne, studenci, strażnicy miejscy, prawnicy, przedstawiciele służby zdrowia, żołnierze, policjanci, rzemieślnicy.
Autor: ads/tr / Źródło: PAP