Trwa ewakuacja oddziału neonatologii noworodków w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym w Rzeszowie. W piątek wygasają umowy o pracę lekarzy, którzy się nimi opiekowali.
Wypowiedzenia w rzeszowskim szpitalu złożyło 70 lekarzy. 50 z nich wycofało je dziś po tym, jak porozumieli się z dyrekcją placówki. Jednakże odejście z pracy zapowiadają wciąż lekarze z czterech oddziałów: onkologii, okulistyki, neurologii i neonatologii (noworodkowy) właśnie. Termin złożonych przez nich wypowiedzeń upływa z końcem sierpnia.
Jeszcze dziś zaczną się przenosiny noworodków do innych placówek. W poniedziałek i we wtorek do Lublina trafią dwa noworodki. Jeden zostanie najprawdopodobniej wypisany do domu. Do przeniesienia pozostanie wówczas 11 małych pacjentów. Część z nich trafi do Lublina, część do Krakowa.
- Są karetki, są miejsca w szpitalach dla tych dzieci - zapewnia dyrektor szpitala Bernard Waśko i dodaje, że chodzi tylko o to, by lekarze-neontolodzy pomogli w ich transporcie. Ci natomiast odmawiają: - To nie nasza decyzja, tylko dyrekcji i polityków. My nie chcemy za te decyzję odpowiadać - mówi TVN24 dr Zdzisław Szramik.
Na pozostałych oddziałach, z których lekarze nie wycofali wypowiedzeń, pacjenci nie będą przenoszeni - zapewnia dyrektor Waśko. W wielu wypadkach zakończy się bowiem ich leczenie i zostaną wypisani do domu. Na pododdziale radioterapii leczenie wykonują technicy, a na okulistyce pozostają asystenci i pacjenci będą mieć zapewnioną opiekę. Ograniczona zostanie tylko działalność oddziału.
Ci lekarze, którzy porozumieli się z dyrektorem - bez pośrednictwa związków zawodowych - otrzymają od września płacę zasadniczą w wysokości od 3,6 tys. zł do 4,2 tys. zł. Ponadto mają m.in. zagwarantowane, że jeżeli szpital przekroczy kontrakt o więcej niż 5 proc., to lekarze otrzymają dodatki do 1 tys. zł. Dyrektor zastrzegł, że w sierpniu rozmowy z pozostałymi strajkującymi lekarzami już się zakończyły. Mogą one być kontynuowane dopiero we wrześniu.
W poniedziałek trwają też rozmowy dyrekcji z lekarzami Wojewódzkiego Szpitala nr 2 w Rzeszowie. W przypadku fiaska rozmów, także leczone tutaj noworodki mogą czekać przenosiny. Zagrożone zamknięciem są oddziały chirurgii, interny, ginekologii i położnictwa.
W regionie wypowiedzenia z pracy złożyło łącznie około 600 lekarzy z 10 szpitali. W trzech placówkach wypowiedzenia zrealizują się 31 sierpnia. Są to: szpital powiatowy w Sanoku, Szpital Wojewódzkim nr 2 w Rzeszowie oraz pozostałe wypowiedzenia z Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego. W innych placówkach wypowiedzenia aktywują się na koniec września.
Upływają terminy wypowiedzeń w całym kraju W całym kraju wciąż strajkuje około 115 placówek (dane Ministerstwa Zdrowia na 24.08. 2007). Według tych samych danych nie strajkują lekarze w czterech województwach - Kujawsko-Pomorskim, Lubelskim, Lubuskim i Zachodniopomorskim.
Resort zdrowia nie wie jednak dokładnie ile zostało złożonych wypowiedzeń. Z całkowitą pewnościa nie umie tego też stwierdzić Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy: - To sytuacja płynna. Zmienia się z dnia na dzień. Niektórzy wycofują wypowiedzenia, bo zawierają porozumienia z dyrekcją szpitala - tłumaczy portalowi tvn24.pl Tomasz Underman, przewodniczący zarządu związku. Dodaje, że w skali kraju ta liczba, to sięga pięciu tysięcy.
Terminy składanych przez lekarzy wypowiedzeń nieuchronnie jednak mijają. Od września, a gdzieniegdzie od października może więc zabraknąć opieki lekarskiej.
Na Podkarpaciu wypowiedzenia złożyło łącznie około 600 lekarzy z 10 szpitali. W trzech placówkach wypowiedzenia zrealizują się 31 sierpnia: w szpitalu powiatowym w Sanoku (gdzie złożono 47 wypowiedzeń na 114 lekarzy), we wspomnianych już Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym i Szpitalu Wojewódzkim nr 2. W pozostałych placówkach wypowiedzenia aktywują się na koniec września.
Na Pomorzu w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym w Słupsku wypowiedzenia z pracy, według dyrekcji, złożyło 104 na 176 zatrudnionych lekarzy. Działający w szpitalu Związek Zawodowy Lekarzy twierdzi, że wypowiedzeń może być nawet 120. Staną się one skuteczne 1 października.
W Świętokrzyskiem wypowiedzenia z pracy złożyło prawie 480 lekarzy z 24 szpitali, ale większość z tych decyzji wejdzie w życie dopiero pod koniec września. Tak może być m.in. w szpitalu powiatowym w Końskich, gdzie rezygnację z zatrudnienia zgłosiło 63 spośród 140 lekarzy, w Świętokrzyskim Centrum Onkologii w Kielcach - 83 na 180 etatów i w wojewódzkim szpitalu dziecięcym w Kielcach - 57 na 100.
Na Mazowszu na 25 szpitali, których właścicielem jest samorząd, wypowiedzenia, które będą skutkować 1 października, złożyło 430 lekarzy, głównie z dwóch szpitali w Radomiu, w szpitalu w Ostrołęce, Ciechanowie i Płocku, także w szpitalu bródnowskim w Warszawie. Z lekarzami cały czas prowadzone są negocjacje.
W Lubelskiem wypowiedzenia złożyła ponad połowa lekarzy ze szpitala w Chełmie i jedna trzecia lekarzy ze szpitala w Hrubieszowie. Ich terminy upływają z końcem września. Dyrekcje tych szpitali mają nadzieje, że do tego czasu uda się doprowadzić do porozumienia i wypowiedzenia zostaną cofnięte.
W Wielkopolsce masowe wypowiedzenia z pracy złożyli lekarze ze szpitali w Kaliszu i w Gnieźnie - ich termin mija z końcem września. W Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Kaliszu wypowiedzenia z pracy złożyło np. 90 lekarzy, na 240 zatrudnionych tam na umowy o pracę i na kontraktach.
W Łódzkiem, według danych Wojewódzkiego Centrum Zdrowia Publicznego, wypowiedzenia z pracy złożyło w sumie 39 lekarzy - 29 w szpitalu w Skierniewicach i 10 - w szpitalu w Sieradzu. Odejść z pracy mogą najwcześniej po 20 października i po 1 listopada. W środę protest lekarzy kontynuowany jest w 11 spośród 52 placówek.
W Małopolsce we wrześniu nie zabraknie lekarzy. Większość z około 200 wypowiedzeń, złożonych w czasie strajku przez lekarzy, została wycofana, ponieważ zawarto porozumienia z dyrekcjami. Na przykład lekarze ze Szpitala Specjalistycznego im. Stefana Żeromskiego w Krakowie w połowie lipca zawarli porozumienie z dyrekcją, w którym udało im się wynegocjować trzyletni harmonogram podwyżek płac. W szpitalach, w których lekarze nie wycofali wypowiedzeń, trwają jeszcze negocjacje z dyrekcjami.
Na Śląsku, według danych Centrum Zarządzania Kryzysowego Wojewody, w 12 szpitalach wypowiedzenia z pracy złożyło 486 lekarzy. Ich termin upływa z końcem września. W Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym nr 2 w Jastrzębiu Zdroju lekarze złożyli 60 wypowiedzeń, w tym prawie wszyscy ginekolodzy i neurochirurdzy - jeśli wejdą w życie, w szpitalu pozostałby 1 lekarz każdej z tych specjalności.
kdj
Źródło: tvn24.pl, TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24