Ograniczenie wolności i grzywna do pięciu tysięcy złotych będą groziły właścicielowi psa, który stwarza niebezpieczeństwo dla zdrowia i życia ludzi. Takie między innymi przepisy zawiera projekt nowelizacji Kodeksu wykroczeń, przygotowany przez Ministerstwo Sprawiedliwości.
Propozycje przepisów wprowadzających surowe kary za niedopilnowanie niebezpiecznych zwierząt zostały przyjęte przez rząd. Teraz zajmie się nimi parlament – poinformował w czwartek resort sprawiedliwości.
Ograniczenie wolności i kara do pięciu tysięcy złotych
Proponowane regulacje przewidują karę ograniczenia wolności i wyższą niż obecnie grzywnę. Osoby, które nie zachowują środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia, mogą zostać ukarane grzywną w wysokości tysiąca złotych. Dzisiaj grozi za to grzywna 250 złotych.
Jeszcze wyższa kara będzie groziła za niedopilnowanie zwierzęcia, które swoim zachowaniem stwarza niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia człowieka. Jeżeli właściciel lub opiekun trzyma groźnego psa na nieogrodzonej posesji, pozostawia go bez opieki w miejscu publicznym lub puszcza wolno podczas spacerów i w ten sposób sprowadza zagrożenie dla zdrowia, a nawet życia ludzi, może zostać ukarany ograniczeniem wolności a nawet grzywną do pięciu tysięcy złotych.
Resort zwrócił uwagę, że przepis ten obejmuje zagrożenie, które mogą spowodować wszystkie psy, bez względu na to, czy znajdują się w wykazie groźnych ras.
Ministerstwo uważa, że sankcje należy zwiększyć
Projekt zawiera także katalog kar dla osób, które przez drażnienie lub płoszenie doprowadzą zwierzę do tego, że staje się niebezpieczne. Oprócz grzywny do tysiąca złotych będzie za to groziła również kara ograniczenia wolności. Wyższe kary mają być również za szczucie psem. Dziś jest to tysiąc złotych, a ma być pięć tysięcy. Takie działanie będzie także zagrożone ograniczeniem wolności.
Ministerstwo uważa, że sankcje dla nieodpowiedzialnych opiekunów zwierząt należy wyraźnie zwiększyć, ponieważ zbyt często dochodzi w Polsce do ataków na ludzi przez zwierzęta pozostawione bez właściwego dozoru. W ocenie resortu brak odpowiedniej reakcji karnej powoduje poważne zagrożenie i nie chroni dostatecznie obywateli.
W środę pod Namysłowem (Opolskie) owczarek niemiecki pogryzł pięcioletniego chłopca i jego ciężarną matkę. Dziecko zostało przewiezione do Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Opolu.
Autor: JZ//rzw / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: Max Pixel (CC0 Public Domain)