Platforma Obywatelska do połowy grudnia przedstawi projekt zmian w konstytucji - zapowiedział wiceszef klubu Platformy Obywatelskiej Sławomir Nowak. Dodał, że projekt będzie się opierał na propozycjach przygotowanych pod patronatem trzech byłych prezesów Trybunału Konstytucyjnego: Jerzego Stępnia, Andrzeja Zolla i Marka Safjana.
- Przedstawimy ich propozycje jako własne - mówił w niedzielę w Radiu Zet Nowak.
O czym mówi projekt trzech byłych prezesów TK? Zakłada on ograniczenie władzy prezydenta, m.in. poprzez zmniejszenie progu głosów koniecznych do odrzucania weta, a także wzmocnienie systemu parlamentarno-gabinetowego.
Zgodnie z projektem, prezydent zostałby zdefiniowany, jako najwyższy przedstawiciel RP i gwarant ciągłości władzy państwowej. Władza wykonawcza miałaby należeć wyłącznie do rządu. Obecnie prezydenckie weto może być odrzucone przez Sejm większością 3/5 głosów, według projektu b. prezesów konieczne byłoby do tego zebranie jedynie większości bezwzględnej (więcej za niż przeciw i wstrzymujących się).
Silne korzenie
Zdaniem Sławomira Nowaka, model kanclerski, który proponują Stępień, Zoll i Safjan jest bardziej zakorzeniony na kontynencie europejskim i bardziej funkcjonalny niż model prezydencki.
Polityk przyznał jednak, że na razie nie widzi woli porozumienia ze strony opozycji jeśli chodzi o prace nad zmianami w konstytucji.
Nerwowość i niepewność
Propozycje zmian konstytucji przedstawionych kilka dni temu przez premiera komentowali politycy z koalicyjnego PSL i opozycji.
Szef klubu PSL Stanisław Żelichowski zauważył, jeśli opozycja nie zgodzi się na zmiany konstytucji, to taki projekt jest nierealny do przeprowadzenia. - Ale warto rozpocząć debatę, po 12 latach obowiązywania konstytucji, porozmawiać o tym, które punkty są słabe, a które mocne - podkreślił. Parlamentarzysta dodał, że podstawą do debaty powinien być projekt przygotowany pod patronatem trzech b. prezesów Trybunału Konstytucyjnego.
Joachim Brudziński z Prawa i Sprawiedliwości ocenił, że propozycja premiera zmian w konstytucji wprowadziła "dużą nerwowość i niepewność" u części posłów PO. Jego zdaniem do pomysłów premiera zdystansował się marszałek Sejmu Bronisław Komorowski. - PiS mówi dzisiaj Platormie "sprawdzam", czekamy na konkretne propozycje - podkreślił Brudziński.
Zmiany w konstytucji, to "nie jest gra w bierki, to nie jest strzelanie z procy" - mówił z kolei poseł SLD Jerzy Wenderlich. Według niego premier powinien wcześniej - nie w świetle kamer - porozmawiać z opozycją o swoich propozycjach zmian w konstytucji.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24