Adam Rybakowicz, poseł Ruchu Palikota został przyłapany na tym, jak w nocy z soboty na niedzielę na bydgoskiej starówce "wykonywał niestosowne czynności", a podczas interwencji policji zasłonił się immunitetem. Jak podają media, pijany poseł miał sikać w miejscu publicznym.
Jak informuje policja, zgłoszenie na bydgoskiej starówce dotyczyło "nieobyczajnego wybryku." Gdy policjanci dotarli na miejsce, by wylegitymować mężczyznę, ten zachowywał się wulgarnie, następnie pokazał legitymację poselską i na tym interwencja się zakończyła. Policja nie informuje, o którego parlamentarzystę chodzi.
Pijany obsikał starówkę?
Jak podaje gazeta.pl chodzi o Adama Rybakowicza, posła z Ruchu Palikota. W rozmowie z gazetą parlamentarzysta powiedział: - Przyznałem się, przeprosiłem, oczywiście że zapłacę mandat dobrowolnie.
Jak podają inne media, poseł miał być pijany, a "nieobyczajny wybryk", o jakim mówi policja, to oddawanie moczu.
Grzywna nawet 1,5 tys. zł
Jak wyjaśnił Maciej Daszkiewicz z zespołu prasowego bydgoskiej policji, materiały z tego zdarzenia trafią drogą służbową do Komendy Głównej Policji, a stamtąd do Sejmu z wnioskiem o pociągnięcie posła o odpowiedzialności karnej.
Jeśli sprawa trafi do sądu, a marszałek Sejmu uchyli immunitet, to za swój "nieobyczajny wybryk" i używanie nieprzyzwoitych słów, poseł może zostać skazany na grzywnę nawet do 1,5 tys zł.
Autor: db//kdj / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24