Trzech mężczyzn zmarło po zażyciu tabletek, które zawierały pochodną metamfetaminy - informuje Prokuratura Okręgowa w Koszalinie. W tej sprawie funkcjonariusze zatrzymali sześć osób. W mieszkaniu dilera policja znalazła ponad 7,5 kg amfetaminy, 2 kg marihuany i 970 sztuk tabletek. Zatrzymanym grozi do 10 lat więzienia.
- W wyniku zażycia substancji psychotropowych zmarło 3 mieszkańców regionu - mówi prokurator Ryszard Gąsiorowski z Prokuratury Okręgowej w Koszalinie. - Jedynym z pokrzywdzonych jest mieszkaniec Świdwina, dwaj kolejni pokrzywdzeni to mieszkańcy Drawska Pomorskiego - dodaje.
23-latek ze Świdwina zmarł 7 lipca. - Po pracy przyjechał do domu i prawdopodobnie tam zażył tabletkę o nazwie "Superman". W złym stanie znalazła go jego matka i wezwała karetkę - mówi Gąsiorowski.
Mężczyzna zmarł w szpitalu w Drawsku Pomorskim. Lekarze przeprowadzili badania i stwierdzili w jego organizmie obecność pochodnej metamfetaminy.
W przypadku dwóch kolejnych mężczyzn z Drawska Pomorskiego nie ma jeszcze wyników badań toksykologicznych. Natomiast prokuratura twierdzi, że z zeznań przesłuchanych świadków wynika, iż zażywali te same tabletki z pochodną metamfetaminy.
- 24-latek i 28-latek pojechali na punkt widokowy, gdzie zażyli tabletki. Pomoc wezwał ich kolega. Jeden z mężczyzn zmarł na miejscu, drugi w drodze do szpitala - mówi Gąsiorowski.
Zatrzymano 6 osób
Sprawę od kilku dni prowadzą policjanci z Drawska Pomorskiego i ze Szczecina, a także Prokuratura Rejonowa w Drawsku Pomorskim i Białogardzie.
- Policjanci wyjaśniali jak młodzi chłopcy, którzy zmarli po zażyciu środków odurzających, weszli w ich posiadanie - mówi asp. szt. Anna Gembala z Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie.
I dodaje: - Policjanci intensyfikując swoje działania, zatrzymali w tej sprawie łącznie 6 osób.
Prawie 10 kg narkotyków
Głównym dilerem, według policji, był 32-letni Marcin D., mieszkaniec Świdwina, pozostali zatrzymani to jego "pracownicy".
- Podczas przeszukania pomieszczeń mieszkalnych i gospodarczych zajmowanych przez tego mężczyznę, policjanci znaleźli łącznie 970 sztuk tabletek o nazwie „Superman”, które są pochodną metamfetaminy, ponad 7,5 kg amfetaminy, 2 kg marihuany oraz rośliny konopi indyjskich - mówi Gembala.
Marcin D. usłyszał zarzuty handlu, posiadania i udzielania znacznej ilości narkotyków w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Decyzją sądu został aresztowany na trzy miesiące.
- Wszystkim zatrzymanym mężczyznom może grozić nawet do 10 lat pozbawienia wolności - mówi Gembala.
Autor: as / Źródło: TVN 24 Szczecin
Źródło zdjęcia głównego: Komenda Wojewódzka Policji w Szczecinie