Komisja Europejska poinformowała w czwartek, że zażądała od Polski zwrotu 79,9 mln euro z funduszy na rolnictwo. Według Komisji powodem cofnięcia funduszy są "braki podczas kontroli wstępnych wniosków oraz akceptacji biznesplanów dla gospodarstw niskotowarowych".
Minister rolnictwa Stanisław Kalemba powiedział w TVN24, że chodzi o błędy polskiej administracji w latach 2004-06. Potem do tego samego odniósł się szef polskiego rządu, pisząc: "To nie pierwszy kosztowny błąd naszych poprzedników, za który zapłaci polski podatnik. Kara za lata 2004-06".
Prawo i Sprawiedliwość szybko zareagowało na to słowa. Janusz Wojciechowski wystosował w imieniu europosłów PiS oświadczenie, w którym stwierdził, że "przyjrzał się" dokumentom ws. których KE ma zastrzeżenia w przypadku Polski i dotyczą one lat 2007-10, "a więc czasu rządów Premiera Tuska".
Lepiej wyjaśnić, a nie sądzić
Goście "Faktów po Faktach" zgodzili się, że komentarz premiera nie był potrzebny. Jan Lityński uznał, że "zrzucanie winy na poszczególne ekipy" w tym momencie nie ma sensu, ponieważ Polska powinna "przeprowadzić do końca drogę odwoławczą" od decyzji KE i postarać się o zatrzymanie wydanych pieniędzy. - Został popełniony jakiś błąd, być może uda się go jakoś wyjaśnić - dodał doradca prezydenta Komorowskiego.
Marek Jurek z Prawicy Rzeczpospolitej odniósł tymczasem kwestię zwrotu pieniędzy z rolnictwa do złych zapisów "w traktacie akcesyjnym", który w 2004 roku nie postawił polskich rolników "na równi z innymi" w krajach Wspólnoty.
- Polska powinna była wywalczyć sobie inne zapisy. (...) Gdybyśmy mówili, że nasi rolnicy byli pokrzywdzeni to dzisiaj byłaby zupełnie inna historia - stwierdził.
Jurek uznał też, że na przykładzie zwrotu pieniędzy do UE można mówić o "polskim patriotyzmie, który dzieli, a nie łączy" i jest przedmiotem sporów.
Stwierdził, że jako marszałek Sejmu w przeszłości "doświadczył tego na sobie". - Zderzyłem się z opozycją wrzasku, z metodą krzyku. Potem ci, którzy najgłośniej krzyczeli, z pierwszych rzędów, w 2007 r. doszli do władzy i do dzisiaj rządzą - skwitował.
Autor: adso/tr / Źródło: TVN 24
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24