Od 2007 roku liczba Polaków, którzy zarabiają najniższą pensję, podwoiła się. To pokazuje jaka jest sytuacja w polskim społeczeństwie. Potrzebne jest przede wszystkim podwyższenie kwoty wolnej od podatku - zgłoszę taką ustawę - mówił w prezydenckiej debacie #CzasDecyzji Andrzej Duda, kandydat PiS. Bronisław Komorowski przekonywał, że bezrobocie w Polsce spada.
Druga część debaty była poświęcona sprawom gospodarczym i społecznym. Na początku Bogdan Rymanowski zapytał kandydatów o sprawę obniżenia wieku emerytalnego i zgłaszaną w ostatnich dniach możliwość przejścia na emeryturę po 40 latach pracy.
- Rozmawiałem z przedstawicielami związków zawodowych na temat możliwych zmian. Rozmawiałem z ludźmi: mówili, że gdyby Tusk nie okłamał ich, to w 2011 roku nigdy by na PO nie głosowali. Tymczasem zaraz po wyborach Platforma podwyższyła wiek (emerytalny - red.), a prezydent to podpisał. Ludzie powinni mieć wolność: kto chce pracować dłużej - jego wybór. Nie można zmuszać ludzi do pracowania ponad siły. Wiek emerytalny został podniesiony wbrew woli narodu - mówił Andrzej Duda.
- Pan Duda wycofuje się z propozycji cofnięcia reformy (proponowanego przez PiS obniżenia wieku emerytalnego - red.). Naraziłby pan na szwank wysokość emerytur ludzi. W obliczu niżu demograficznego trzeba by obniżyć emerytury albo podnieść składki. By pokryć pana propozycję, należałoby podnieść składki emerytalne młodych ludzi od stycznia już o 500 zł. Ja proponuję wprowadzenie rozwiązania równoległego, czyli wprowadzenie mechanizmu pozwalającego na przejście na emeryturę po określonych latach pracy. To jest rozwiązanie realne, rzeczywiste - odpowiedział mu Bronisław Komorowski.
Jak pomóc frankowiczom?
Drugie pytanie dotyczyło pomocy osobom mającym kredyty we franku szwajcarskim i zmian w systemie bankowym, tzw. repolonizacji banków.
- Należy dążyć do tego, aby państwo polskie pomagało wszystkim, którzy mają kredyty, ale kredyty trzeba brać na własną odpowiedzialność, chodzi o to, by chronić niektóre grupy, np. rodziny, by nie straciły mieszkań. To jest realny problem i tu musi być działanie państwa. Reszta musi być umową między bankiem a kredytobiorcą. Propozycja, która uwzględniałaby tylko jedną kategorię walutową, byłaby niesprawiedliwa wobec pozostałych - przekonywał prezydent Komorowski.
- Frankowiczom państwo powinno pomóc, bo państwo od dawna powinno dbać o ich interesy. Konieczna jest tu zmiana myślenia - mówił Duda.
SKOK-i w debacie
Prezydent Komorowski wytknął swojemu rywalowi, że ten chciał wyjąć spod kontroli Komisji Nadzoru Finansowego SKOK-i.
- Pana działalność związana z wysłaniem do Trybunału Konstytucyjnego ustawy o SKOK-ach skutkowała z tym, że pana kolega senator Bierecki wyprowadził z kas miliony - to też jest związane z uszczuplaniem dochodów - przekonywał Komorowski.
- KNF była 2 lata informowana o malwersacjach SKOK-u Wołomin, nie zrobiła nic. To przez KNF ludzie stracili pieniądze - odpowiadał Duda.
Jak podwyższyć płace?
- Od 2007 roku liczba Polaków, którzy zarabiają najniższą pensję, podwoiła się. To pokazuje jaka jest sytuacja w polskim społeczeństwie. Potrzebne jest przede wszystkim podwyższenie kwoty wolnej od podatku - zgłoszę taką ustawę, którą przygotuję razem z ekspertami z Narodowej Rady Rozwoju, którą powołam po wyborach. Podwyższenie kwoty wolnej od podatku jest potrzebne, bo pomoże najuboższym. Druga kwestia, które też musi zostać zrealizowana, to ulga na dzieci dla rodzin najbiedniejszych - mówił Duda.
Wskazał, że Polsce jest 750 tysięcy dzieci, które nie dojadają. Kandydat PiS zapowiedział, że jeśli zostanie wybrany, to rodziny najuboższe otrzymają 500 złotych dodatku na każde dziecko.
Prezydent Komorowski podkreślił, że w Polsce za czasów rządów PO liczba bezrobotnych zmniejszyła się o 2 miliony.
- To jest miara postępu. Nie znaczy, że wszystko jest dobrze, ale nie obiecujmy ludziom gruszek na wierzbie - powiedział.
Dodał, że pozytywne zmiany w Polsce może wprowadzić proponowany przez niego program dla młodych, który zagwarantuje dwa lata pracy dla młodych.
Jak wybierać broń dla żołnierzy?
Bogdan Rymanowski zapytał kandydatów na prezydenta o to, czym Polska powinna się kierować przy wyborze uzbrojenia dla naszej armii - czy tym, że jest najlepsza czy, tym, że jest produkowana w naszym kraju. Niedawno Polska podpisała umowę na zakup francuskich śmigłowców.
- Broń dla żołnierza kupuje się po to, żeby mógł walczyć. Powinniśmy się kierować tym, jakie ma ona walory i tym, by istotna ilość pieniędzy była wydawana w polskim systemie. Umowa o zakupie śmigłowców zaowocuje konkretnym miejscami pracy w Polsce. 66 proc. pieniędzy wydawanych na modernizację techniczną trafia do polskim systemu obrony - mówił Komorowski.
- Słucham i nie wierzę. Pamiętajmy, że helikopter, który był w konkurencji z francuskim, służy armii USA. Polskie uzbrojenie powinno być tak realizowane, by jak najwięcej zostało w Polsce - tu potrzebujemy miejsc pracy. W Polsce istniały i istnieją dwie fabryki, które uczestniczą w produkcji amerykańskich śmigłowców. Dziś ludzie w Świdniku są zrozpaczeni - odpowiadał Duda.
O konwencji antyprzemocowej
Na koniec tej części debaty kandydaci zadawali sobie nawzajem pytania. Zaczął Komorowski, który pytał Dudę, dlaczego ten był przeciwny podpisaniu konwencji antyprzemocowej. - Jest się albo po stronie ofiar, albo wśród obojętnych. Polska nie może być obojętna na krzywdę ludzką - mówił Komorowski.
- Co przez lata z tym zrobiliście? W polskim prawie są mechanizmy, trzeba je stosować. Konwencja jest antyrodzinna, ona zwalcza rodzinę, zwalcza tradycję, zwalcza zwyczaj. Ja się nie godzę z tym. Dlatego apelowałem do pana, żeby tego nie podpisywać. Podejmuje pan decyzje pod polityczną publiczkę, tymczasem przemoc rośnie - stwierdził Duda.
Komorowski powiedział, że najwidoczniej czytali dwie różne konwencje. Duda zripostował, że czytał tę samą konwencję co były przewodniczący Trybunału Konstytucyjnego prof. Andrzej Zoll, który miał zastrzeżenia do dokumentu.
"Ile podpisał pan ustaw podwyższających podatki?"
Kandydat PiS z kolei zapytał prezydenta ile podpisał ustaw podwyższających podatki. - Podatki to sprawa rządu, ale ja akurat podpisałem 17 ustaw zmniejszających je, w tym szczególnie ważną, wprowadzającą ulgi dla osób wychowujących dzieci. Z ulg skorzysta ponad milion polskich rodzin - to realne działania - odpowiedział prezydent.
- Jest pan niestabilny, zmienia pan zdanie z dnia na dzień, jak w przypadku zmiany konstytucji. Podpisał pan 13 ustaw, w których zostało podwyższonych 21 podatków w tym na ubranka dziecięce, podpisał pan VAT, który wszyscy płacimy i to uderzyło w najuboższych - mówił Duda.
- Musi pan wiedzieć, że za czasów prezydenta Kaczyńskiego też podnoszono podatki. Prezydent jest odpowiedzialny za to, aby funkcjonowało państwo, a za budżet odpowiada rząd - podkreślił na koniec prezydent Komorowski.
Autor: kło / Źródło: tvn24