- Nie powiedziałem tam niczego, co byłoby niewłaściwe, niedobre, niegodne. Taka jest polityka - powiedział Janusz Palikot, tłumacząc się ze swoich słów na posiedzeniu klubu Twojego Ruchu i Krajowej Rady Politycznej TR. Szef Twojego Ruchu instruował swoich posłów, jak wykorzystać sprawę protestujących w Sejmie rodziców niepełnosprawnych dzieci w walce politycznej.
W sobotę na stronie Sejmu pojawiło się nagranie, na którym Janusz Palikot krytykuje swoich posłów za to, że nie wykorzystali politycznie protestu w Sejmie. - To była nieprawdopodobna, kapitalna szansa do zrobienia całej kampanii do Parlamentu Europejskiego - mówił.
- Nie powiedziałem tam niczego, co byłoby niewłaściwe, niedobre, niegodne. Taka jest polityka. Załatwia się realne problemy ludzi, buduje się kapitał społeczny. Tak postępował każdy przywódca polityczny - podkreślił Palikot w poniedziałek przed wejściem na spotkanie ze studentami w Opolu. Jak mówił, w demokratycznym kraju jest tak, że gdy ludzie mają jakiś problem, pomaga się im, buduje się swój autorytet i karierę polityczną. Palikot pokazał też dziennikarzom plakietkę z hasłem "Stop obłudzie".
Kancelaria Sejmu poinformowała, że to klub parlamentarny TR zwrócił się do niej z prośbą o transmisję spotkania online, dlatego nagranie zostało upublicznione. Potwierdził to już w czasie konferencji prasowej po spotkaniu ze studentami Palikot. - Nie mam pretensji, że (nagranie-red.) zostało ujawnione, bo my tego chcieliśmy - powiedział. Jak tłumaczył, podczas spotkania Rady Politycznej TR, dyscyplinował jedynie swoich ludzi, którzy - jak mówił - już od 1,5 roku zajmują się sprawą rodziców niepełnosprawnych dzieci. - Jeśli kogoś to dziwi, to jest to poziom takiej hipokryzji, że ręce i nogi opadają - mówił. Jego zdaniem zamieszanie wokół jego wypowiedzi, "to próba przykrycia nieudolności i cynizmu premiera". Szef TR zapewniał, że nic go nie poniosło. - Stoję za tymi słowami - zaznaczył.
"Kac po taśmie?"
Wcześniej w poniedziałek Palikot, pytany przez Jarosława Kuźniara na Twitterze, czy "ma kaca po taśmie", odpowiedział, że istotą polityki jest rozwiązywanie realnych problemów społecznych, budowanie własnego kapitału i robienie kariery. "Taka była droga Niesiołowskiego, Krzywonos, i Wałęsy, i Gardias!" - uważa szef Twojego Ruchu.
@jarekkuzniar 1/2 Istota polityki polega na rozwiązywaniu realnych problemów społecznych!
— Palikot Janusz (@Palikot_Janusz) marzec 24, 2014
"Ochrzaniona" przez Palikota?
Wśród osób, które krytykował w nagraniu Palikot za to, że nie potrafiły odpowiednio wykorzystać sytuacji jest m.in. Dorota Gardias - była przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych, która będzie "jedynką" koalicji Europa Plus Twój Ruch w wyborach do PE w woj. pomorskim. - Wczoraj każdy mógł zrobić karierę, szczególnie Dorota Gardias, za co została ostro ochrzaniona przeze mnie, bo była tutaj ściągnięta na prośbę i nie weszła na to spotkanie - mówił Palikot. W niedzielę, już po słowach Palikota, Gardias spotkała się z protestującymi w Sejmie. Pytana w poniedziałek we "Wstajesz i wiesz" w TVN24, czy to po rozmowie z Palikotem zdecydowała się spotkać z protestującymi rodzicami, odpowiedziała, że nikt jej nigdy nie "ochrzanił", a Palikot mówiąc o tym, chciał się jedynie "pochwalić przed kolegami". - Nie byłam z nim na żadnym spotkaniu "oko w oko." (...) Nikomu nie udało się mnie zmanipulować - podkreślała. Dodała, że spotkała się z rodzicami "sama z siebie".
Jej zdaniem, zamieszanie wokół słów szefa Twojego Ruchu to odwracanie uwagi od problemu rodziców niepełnosprawnych dzieci. Jak mówiła, to początek "krwawej" kampanii do PE". - To jest dla mnie nieładne, co się dzieje. Dlatego kandyduję, żeby zmieniać tę politykę - zaznaczyła.
Dodała, że nie jest członkiem partii Palikota, a "idzie do polityki", bo jest działaczem społecznym i los ludzi nie jest jej obojętny.
"Hipokrytą jest Donald Tusk"
W obronie Janusza Palikota stanął Andrzej Rozenek, który mówił w poniedziałek w Sejmie: - Zarzuca nam się cynizm, hipokryzję i wykorzystywanie protestu do celów politycznych. To nie Twój Ruch i nie Janusz Palikot jest cyniczny i nie on jest hipokrytą. Hipokrytą jest Donald Tusk, który obiecuje tym ludziom od wielu lat kłamstwa, nieprawdę. Mami ich i zwodzi.
Rozenek stwierdził, że szef Twojego Ruchu nie powiedział nic, co byłoby niezgodne z prawdą lub nieetyczne.
SLD: skarga na Palikota do komisji etyki
Z kolei Sojusz Lewicy Demokratycznej chce ukarania Palikota za wypowiedź ws. protestujących rodziców. Sojusz skierował w poniedziałek do komisji etyki poselskiej skargę na lidera TR. Jak wynika z pisma, które dziennikarze otrzymali na poniedziałkowej konferencji, lider Twojego Ruchu miał - zdaniem Sojuszu - naruszyć art. 2 Zasad Etyki Poselskiej, który stanowi m.in., że "poseł powinien unikać zachowań, które mogą godzić w dobre imię Sejmu". W piśmie Sojusz ocenił ponadto, że wypowiedzi Palikota są "cyniczne i dyktowane wyłącznie interesem kierowanego przez niego klubu poselskiego oraz jego partii politycznej stanowiąc zaprzeczenie ideałów", o których mówią: ślubowanie poselskie i ustawa o wykonywaniu mandatu posła i senatora.
Politycy Sojuszu: sekretarz generalny Krzysztof Gawkowski i rzecznik Dariusz Joński zapowiedzieli, że do końca kampanii wyborczej do europarlamentu nie będą uczestniczyć w żadnych debatach z udziałem Janusza Palikota i innych polityków Twojego Ruchu.
Hartman pisze oświadczenie
W związku ze słowami Palikota Jan Hartman, przewodniczący Krajowej Rady Politycznej Twojego Ruchu, wydał oświadczenie, w którym wyjaśnia, że nagranie zostało zarejestrowane w sobotę na posiedzeniu Krajowej Rady Politycznej partii, które "w trybie nagłym zostało uzupełnione o dyskusję nad przyjęciem uchwały popierającej protest" rodziców niepełnosprawnych dzieci.
"Prowadząc posiedzenie i słuchając tej wypowiedzi ani przez chwilę nie odniosłem wrażenia, że jest to wypowiedź cyniczna. Cynizmem jest za to udawanie, że politycy nie powinni myśleć o karierze i wykorzystywaniu po temu okazji. Jako etyk i jako polityk potwierdzam myśl Janusza Palikota: kariera polityka powinna być budowana na zdobywaniu zaufania i udzielaniu realnej pomocy ludziom" - pisze Hartman.
I dodaje: "Dziś wykorzystano wyrwaną z kontekstu i kłamliwie zinterpretowaną wypowiedź Janusza Palikota nie po to, by pomóc dotkniętym przez los osobom, lecz po to, by odwrócić uwagę opinii publicznej od istoty rzeczy. I to jest właśnie cyniczne. To jest właśnie wykorzystywanie cudzego cierpienia do zdobywania przewagi politycznej. Nie wiem, kto powadzi tę intrygę. Ktokolwiek to jest – niechaj się wstydzi"
Hartman stwierdza także, że "jako etyk i jako polityk potwierdza myśl Janusza Palikota". "Kariera polityka powinna być budowana na zdobywaniu zaufania i udzielaniu realnej pomocy ludziom" - stwierdza.
"Stanowczy protest przeciwko manipulowaniu"
Hartman w oświadczeniu wyjaśnia, że nagranie zostało zarejestrowane przez Kancelarię Sejmu na prośbę partii. Dodaje, że posiedzenie było otwarte dla mediów.
"Jednocześnie wyrażam stanowczy protest przeciwko manipulowaniu nagraniem" - pisze w oświadczeniu prof. Hartman. "Brzydzę się polityką spreparowanych nagrań, 'wrzutek' i wszelkich tego rodzaju manipulacji. Jej przeciwieństwem jest polityka transparencji - taka właśnie, jaką uprawia Twój Ruch" - zapewnia.
"Świństwo", "absolutny koniec". Komentarze po publikacji nagrania
- Słowa Janusza Palikota na temat protestu w Sejmie to dla mnie makabra. Wykorzystywanie matek i dzieci w walce politycznej to świństwo - oceniła w "Faktach po Faktach" Henryka Krzywonos, opozycjonistka w okresie PRL, kandydatka do Parlamentu Europejskiego z list PO.
Do słów Palikota odniósł się również Stefan Niesiołowski z PO. - Jestem tym porażony. To, co on powiedział, to jest jego absolutny koniec - mówił. Arkadiusz Mularczyk (SP) przyznał, że wypowiedź Palikota "niedobrze o nim świadczy". - To jest nieeleganckie, to co powiedział Palikot - ocenił Mularczyk. Wojciech Olejniczak (SLD) podkreślił natomiast, że nie akceptuje takiego zachowania. - Uważam, że to jest karygodne - powiedział w "Faktach po Faktach".
Autor: db,pk//tka/jk / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Twitter