Bliscy ofiar katastrofy TU-154 w Smoleńsku domagają sie od MON odszkodowań w wysokości nawet 1,5 mln złotych - podaje RMF FM. W sumie odszkodowań od resortu obrony domagać się będzie 61 rodzin.
W sądzie rejonowym dla Warszawy-Mokotów do tej pory złożono 49 wniosków o odszkodowanie; w czwartek wpłynęło 12 kolejnych - wylicza RMF FM.I podaje, że jako kwotę rekompensaty rodziny najczęściej wskazywały 1,5 mln złotych, ale pojawiły się też kwoty niższe - 500 lub 700 tys. zł.Sumy odszkodowań mają być ustalane indywidualnie, w zależności od sytuacji, w jakiej znalazła się konkretna rodzina.Zapłacić ma MONJak ustalił reporter RMF FM, odszkodowanie miałoby być rekompensatą za to, że MON nie ubezpieczył prezydenckiego tupolewa. Brak ubezpieczenia skutkuje tym, że rodziny nie mogą domagać się odszkodowania od firmy ubezpieczeniowej. Do zapłaty wzywają resort obrony.We wniosku piszą, że proponowane półtora miliona złotych to czterokrotnie mniej niż średnio wypłacają w Europie firmy ubezpieczeniowe przy podobnych katastrofach lotniczych. Bliscy ofiar argumentują, że w wyniku straty, którą ponieśli znacznie pogorszyła się ich sytuacja materialna. Przedstawiciele MON twierdzą, że nic nie wiedzą o żądaniach rodzin, bo sąd nie przekazał resortowi wezwań do zawarcia ugody. Zgodnie z procedurami furtka do jakichkolwiek roszczeń finansowych została zamknięta po upływie 3 lat od katastrofy.270 ugódDo tej pory zawarto 270 ugód z bliskimi ofiar katastrofy i każdej z osób tytułem zadośćuczynienia przyznano 250 tys. zł. Wypłat odszkodowań dokonuje Ministerstwo obrony Narodowej. Prokuratura nie zawarła ugody z 15 osobami, ponieważ nie należały one do kręgu najbliższych członków rodziny.
Autor: pk/iga / Źródło: RMF FM