Chociaż polska waluta coraz rzadziej pada łupem fałszerzy, często zdarza się nam trafić na podrobiony banknot. Jak się ustrzec przed przykrymi niespodziankami, radzi naczelnik wydziału ekspertyz NBP Elżbieta Waśkiewicz w "Poranku" TVN24.
- Żeby nie dać się nabrać, trzeba znać zabezpieczenia, które w tych banknotach się znajdują - podkreśla Waśkiewicz.
We wszystkich polskich banknotach znajdują się podobne zabezpieczenia. Są to m.in. wodne znaki, specjalna farba czy błyszcząca nitka, widoczne pod światło.
Warto pamiętać, jak samodzielnie sprawdza się banknoty. Narodowy Bank Polski poleca 4 kroki (POBIERZ CAŁĄ BROSZURĘ NBP W FORMACIE PDF).
4 sposoby na fałszywki
- W tych banknotach (podrobionych - przyp.) znajdują się imitacje zabezpieczeń - podkreśla Waśkiewicz. Łatwo wykryć większość z nich.
Jak podkreśla Elżbieta Waśkiewicz, banknoty wprowadzane do obiegu w bankomatach umieszczane są przez pracowników banków, a banki mają obowiązek sortowania banknotów pod względem autentyczności. - Także prawdopodobieństwo uzyskania takiego banknotu (z bankomatu) jest zerowe.
Mimo to fałszywki się trafiają. Najczęściej można dostać jako resztę podczas zakupów. Pocieszeniem niech będzie jednak fakt, że jest ich coraz mniej. - Jeśli chodzi o polskie banknoty, one są coraz rzadziej fałszowane. Ale obserwujemy stale malejący trend ujawniania fałszywych banknotów.
W tym tygodniu w ręce policji wpadł gang fałszerzy, który podrabiał banknoty euro. Bandyci drukowali pieniądze w Polsce, a puszczali je w obieg we Włoszech.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24, nbp.pl