- To jest uzależnienie - o swojej pasji do blogowania mówi pani Halina - prawdopodobnie najstarsza blogerka w Polsce. 87-letnia babcia, w internecie znajduje rozrywkę i lekarstwo na samotność.
Trzeba dodać - na samotność z wyboru. - Nie chciałam być uzależniona od swoich dzieci, dlatego zdecydowałam się mieszkać bez nich - zwierza się pani Halina. Uzależnienie od internetu natomiast jej nie przeszkadza. - Mogę go wyłączyć jednym ruchem ręki - tłumaczy.
"Babcia Halna"
Co nie znaczy - że chce. "Babcia Halna" - bo tak nazywa się na swoim blogu - opowiedziała o jednej z trudnych chwil w ostatnich latach jej życia. Znajdujący wiele uznania wśród jej rówieśniczek wyjazd do sanatorium dla pani Haliny okazał się drogą przez mękę. - Nie miałam internetu przez trzy tygodnie. Tak żałowałam, że nawet laptopa nie mogłam podłączyć do sieci - narzeka i dodaje: - Pierwsze co zrobiłam po powrocie, to usiadłam przy komputerze.
W realu nazywa się Halina Bieżuńska i regularnie siada przy komputerze od niecałego roku. Oprócz bloga, lubi Skype'a i śledzi na bieżąco wszelkie komunikacyjne nowinki. Obiecała, że spróbuje wziąć udział w dzisiejszym wydaniu Publicznej.TV, jeśli jej się uda, zobaczysz ją w TVN24 o 17:30. Zapraszamy!
Źródło: TVN24, Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: TVN24