Uczniowie klas trzecich gimnazjów, którzy przystąpili w środę do egzaminu gimnazjalnego z wiedzy humanistycznej, mieli napisać w formie rozprawki, czy zgadzają się ze stwierdzeniem, że marzenia mają moc sprawczą.
Egzamin z wiedzy humanistycznej jest jedną z trzech części obowiązkowego egzaminu gimnazjalnego. Sprawdzana jest na nim wiedza uczniów z języka polskiego oraz z historii i wiedzy o społeczeństwie.
Arkusze egzaminacyjne
Arkusze z zadaniami z języka polskiego oraz z zadaniami z historii i WOS Centralna Komisja Egzaminacyjna opublikowała w środę po południu na swojej stronie internetowej.
Arkusz egzaminacyjny z zadaniami z języka polskiego zawierał 22 zadania. Wśród nich 20 to były zadania zamknięte, czyli takie, w których uczeń sam musiał wybrać prawidłową odpowiedź z zaproponowanych. Odnosiły się one do zamieszczonych tekstów: Jana Tomkowskiego "Bestsellery i arcydzieła", Ewy Kołodziejek na temat mody językowej, fragmentu opowiadania Artura Conan Doyle'a "Pies Baskerville'ów" i fraszki Jana Kochanowskiego "O miłości".
W arkuszu były też dwa zadania otwarte. W pierwszym z nich, odnosząc się do fragmentu tekstu Tomkowskiego, musieli odpowiedzieć na pytanie: "Czy warto czytać dzieła klasyków, czy lepiej sięgać po nowości?". Swoją odpowiedź mieli uzasadnić, podając dwa argumenty. Nie mogli przy tym cytować sformułowań z arkusza. Drugim zadaniem było napisanie rozprawki na temat: "Czy zgadzasz się ze stwierdzeniem, że marzenia mają sprawczą moc?". W tym zadaniu swoje argumenty mieli zilustrować przykładami z literatury.
Historia i WOS
Test z historii i WOS zawierał 25 zadań, 20 z nich to zadania z historii. Wszystkie były zadaniami zamkniętymi.
Zadania z historii odnosiły się między innymi do cytowanego w arkuszu fragmentu "Mowy o godności człowieka" włoskiego filozofa, teologa i poety, przedstawiciela włoskiego odrodzenia Giovanniego Pico della Mirandoli (uczniowie mieli ocenić, czy opisano w nim główne założenia humanizmu czy racjonalizmu), fragmentów "Dziejów polskich" Jana Długosza i "Kroniki polskiej" Galla Anonima (trzeba było przypisać odpowiednie fragmenty poszczególnym władcom z dynastii Piastów). Odnosiły się także do fragmentu "Sprawozdania ze stanu Królestwa Polskiego złożone świętemu Piusowi V Papieżowi na dworze Zygmunta Augusta za swoim powrotem z Polski r. p. 1568" sporządzonego przez nuncjusza Juliusz Ruggieriego (dotyczącego handlu Polski w II połowie XVI wieku).
Korzystając z zamieszczonych w arkuszu map historycznych, uczniowie musieli odpowiedzieć na pytania dotyczące podziału państwa Franków po traktacie w Verdun, ziem wchodzących w skład Rzeczpospolitej Obojga Narodów w II połowie XVII wieku oraz kształtu sieci kolejowej w zaborze rosyjskim i zaborze pruskim.
Część zadań odnosiła się do zamieszczonych zdjęć przedstawiających między innymi: Partenon w Atenach, Koloseum i Łuk Konstantyna Wielkiego w Rzymie, Biały Domek w Łazienkach Królewskich w Warszawie.
Wśród zadań z wiedzy o społeczeństwie znalazły się zagadnienia dotyczące różnic miedzy demokracją bezpośrednią a demokracją pośrednią, mniejszości narodowych i etnicznych, samorządu wojewódzkiego oraz zjawiska szarej strefy w gospodarce.
Największe problemy uczniów na egzaminach
Na rozwiązanie zadań z historii i WOS uczniowie mieli 60 minut (dyslektycy 80 minut), zaś na rozwiązanie zadań z języka polskiego 90 minut (dyslektycy 135 minut). Wyniki gimnazjaliści poznają 16 czerwca.
- Egzamin był dosyć łatwy, poszło mi dobrze z historii i wiedzy o społeczeństwie. Największy problem sprawiła mi rozprawka z języka polskiego na temat: "Czy i czemu marzenia mają moc sprawczą?" Nie za bardzo wiedziałem, jaką książkę przytoczyć i jak uzasadnić" - powiedział Mieszko z gimnazjum nr 9 w Kaliszu.
- Nie jestem zadowolona z historii i WOS-u, bo to jest moje najsłabsze ogniwo z tych wszystkich egzaminów. Ale dało się przeżyć, można było sobie poradzić ze wszystkim - powiedziała Oliwia, uczennica tej samej szkoły.
- Bardzo niejasno były zredagowane pytania z historii, trzeba było dużo się domyślać i było dużo dat. Język polski był łatwy, bo pytania były zamknięte - oceniła Zuzanna.
Podzielone zdania na temat trudności zadań na egzaminie gimnazjalnym mieli też uczniowie Gimnazjum nr 11 w Zespole Szkół nr 10 w Toruniu. - Moim zdaniem egzamin był łatwy. W części z języka polskiego była rozprawka, na co liczyłam. (...) Spodziewałam się czegoś znacznie gorszego, np. opowiadania czy charakterystyki. W części historycznej nie pytano często o królów, a o starożytność, czyli epokę, którą najbardziej lubię - powiedziała Agata.
Zdaniem Juli z tej samej szkoły, egzamin z historii był na średnim poziomie, ale konstrukcja testu była podchwytliwa, zaś zadania z WOS nie były skomplikowane. - Język polski był o wiele łatwiejszy niż podczas egzaminów próbnych, za to historia znacznie trudniejsza. Zaskoczyło mnie, że trzeba było znać wiele dat - przyznał Marcin. Z kolei Piotr ocenił, że obie części egzaminu z wiedzy humanistycznej były łatwe.
Egzamin z polskiego łatwiejszy niż z historii?
Jeden z nauczycieli dyżurujących w toruńskim gimnazjum zauważył, że uczniowie często twierdzą, że egzamin z języka polskiego był łatwiejszy niż z historii. Jak dodał, uczniowie mówili mu, że pisząc rozprawkę, powoływali się na lektury takie jak "Kamienie na szaniec" czy "Krzyżacy", jak i na dzieła spoza listy lektur szkolnych.
Uczniowie z kaliskiego gimnazjum powiedzieli, że w swoich rozprawkach przywołali "Chłopców z placu broni" Ferenca Molnara, "Małego Księcia" Antoine’a de Saint-Exupery’ego i "Hobbita" J.R.R Tolkiena.
Autor: kb/sk/jb / Źródło: PAP