Siedmiolatkę znalazła mama. Dziecko nie żyło. Wstępnie ustalono, że dziewczynka zmarła wskutek uduszenia, przysypana piaskiem na podwórku przy domu. Bawiła się tam z koleżanką. Prokuratura Rejonowa w Mysłowicach (woj. śląskie) prowadzi śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci i planuje przesłuchać świadków tragedii.
Prokuratura Rejonowa w Mysłowicach prowadzi śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci siedmioletniej dziewczynki.
Prokuratura: zgon na skutek gwałtownego uduszenia piaskiem
- Dziewczynka razem ze swoją koleżanką bawiła się na podwórku przy domu na pryzmie piasku i najprawdopodobniej nastąpił nieszczęśliwy wypadek - mówi Jolanta Gębska-Struska, prokurator rejonowy w Mysłowicach. - Dziewczynka została przysypana piaskiem i nastąpił zgon dziecka - dodała.
Siedmiolatkę znalazła matka. Na miejsce wezwano pogotowie, podjęto akcję reanimacyjną, ale lekarz stwierdził zgon dziecka.
Prokuratura zleciła sekcję zwłok. Nie ma jeszcze oficjalnego protokołu posekcyjnego. - Na podstawie wstępnych ustaleń można powiedzieć, że zgon nastąpił na skutek gwałtownego uduszenia spowodowanego piaskiem - mówi Gębska-Struska.
Dokonano oględzin na miejscu, zaplanowane są przesłuchania świadków. Śledczy nie ujawniają więcej szczegółów, ponieważ "sprawa jest bardzo wrażliwa".
Źródło: TVN24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock