Polecam lekturę bajki La Fontaine'a. Myślę, że jest bardzo celna - powiedziała rzeczniczka sztabu wyborczego PO Joanna Mucha odnosząc się do wypowiedzi Janusza Piechocińskiego, który powiedział, że po wyborach widziałby siebie na stanowisku szefa rządu PSL-PiS-PO.
Joanna Mucha, rzeczniczka sztabu wyborczego PO, skomentowała dzisiejsze wypowiedzi wicepremiera i prezesa PSL Janusza Piechocińskiego, który w "Jeden na jeden" w TVN24, ocenił, że "kosmiczna koalicja" z udziałem PSL, PO i PiS może być właściwą odpowiedzią na "kosmiczne wyzwania", jakie stoją przed Polską. Dodał, że po październikowych wyborach widziałby siebie na stanowisku szefa rządu, w skład którego weszliby przedstawiciele PSL, PO i PiS.
"Bardzo celna"
Jak powiedziała Mucha, przypomniała jej się bajka La Fontaine'a. - O tym jak to ptaki walczyły ze zwierzętami. Wtedy kiedy wygrywały ptaki, do ptaków przyłączał się nietoperz, a wtedy kiedy wygrywały zwierzęta, ten sam nietoperz przyłączał się do zwierząt. Kiedy się okazało, że ptaki ze zwierzętami się zjednoczyły, nietoperz był przekonany o tym, że zostanie królem tej wielkiej gromady, ale został po prostu wygoniony - opowiedziała Mucha.
- Polecam tę bajkę w tej chwili do lektury i przypomnienia sobie. Jest naprawdę bardzo celna - dodała Mucha.
"Political fiction"
Zapytana, czy wyobraża sobie sytuacje, że PSL po wyborach stanie się koalicjantem PiS, odpowiedziała, że w tej chwili nie ma sensu mówić o jakichkolwiek koalicjach. - Sytuacja jest bardzo nietypowa, mamy dwie partie polityczne, które według sondaży wchodzą do Sejmu i pięć kolejnych, które poruszają się na granicy progu wyborczego. Mówienie dzisiaj o ewentualnych koalicjach na przyszłość to w moim przekonaniu jest political fiction - dodała.
Autor: js/ja / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24