- Przyjmujemy z głębokim niepokojem kontynuację działań przeciwko członkom mniejszości polskiej na Białorusi - mówił podczas konferencji prasowej Andrzej Kremer, wiceszef MSZ. W poniedziałek przed południem doszło do zatrzymania 40 osób ze Związku Polaków na Białorusi (ZPB), w tym jego szefowej Andżeliki Borys.
- Dzisiejszy sygnał ze strony Białorusi uważamy za dalece nieczytelny. Jest to kolejne pogłębienie działań wobec mniejszości polskiej - stwierdził Andrzej Kremer. Jak powiedział, ministerstwo podjęło "działania wyjaśniające". Polegają one na rozmowie z ambasadorem Białorusi w Warszawie oraz ambasadora RP z ministrem spraw zagranicznych Białorusi.
Ponadto - powiedział wiceszef polskiej dyplomacji - minister Radosław Sikorski rozmawiał w tej sprawie z przewodniczącym Parlamentu Europejskiego Jerzym Buzkiem.
"Zamkniemy granicę"
Wiceszef MSZ zwrócił się do strony białoruskiej z apelem: - Apelujemy o zaprzestanie jakichkolwiek działań o charakterze represyjnym. I dodał: - Mamy nadzieję, że nastąpi to w najbliższych dniach.
Dwa możliwe warianty rozwoju sytuacji to: pogłębienie relacji Białorusi z Polską i Unią Europejską lub ich zamrożenie, jeśli kontynuowane byłyby działania represyjne wobec mniejszości polskiej MSZ
Jak powiedział, resort "będzie działał w tym kierunku, aby te osoby, które bezpośrednio odpowiadają za te działania - a więc kierownictwo nieuznawanego przez nas tak zwanego ZPB(...) - nie mogły do Polski wjeżdżać.
Klęska? Za wcześnie oceniać
Odniósł się też do spotkania szefów polskiej i białoruskiej dyplomacji Radosława Sikorskiego oraz Siarhiejem Martynauem.
- Minister Sikorski bardzo jasno przedstawił dwie możliwości rozwoju kontaktów między Polską a Białorusią - podkreślił. Jak mówił, dwa możliwe warianty rozwoju sytuacji to: pogłębienie relacji Białorusi z Polską i Unią Europejską lub ich zamrożenie, jeśli kontynuowane byłyby działania represyjne wobec mniejszości polskiej.
Kremer mówił też o zarzutach, jakoby działania MSZ wobec Białorusi okazały się klęską. Taką krytykę wobec resortu przypuścił w poniedziałek europoseł Paweł Kowal. - Sugerowanie, że wydarzenia są klęską, są przedwczesne - powiedział Kremer.
W poniedziałek zatrzymano 40 działaczy ZPB. Wśród nich są m.in. szefowa ZBP Andżelika Borys, wiceprezes Związku Mieczysław Jaśkiewicz, prezes Rady Naczelnej Andrzej Poczobut. Wszyscy chcieli wziąć udział w rozprawie sądowej dotyczącej Domu Polskiego w Iwieńcu, który władze białoruskie chcą przekazać lojalnemu wobec Mińska kierownictwu ZBP ze Stanisławem Siemaszką na czele.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24