W liście prezesa PiS do partyjnych działaczy "brakuje refleksji nad kardynalnymi błędami popełnionymi przez kierownictwo PiS-u, które doprowadziły do szóstej porażki wyborczej z rządu" - ocenia wyrzucony z partii europoseł Jacek Kurski. Jarosław Kaczyński w liście stwierdził, że za przegraną PiS ponoszą odpowiedzialność właśnie Kurski oraz Zbigniew Ziobro.
Kurski podkreślił, że on i wykluczeni z PiS zgadzają się wieloma diagnozami z listu prezesa partii, ale brakuje tam - w ich opinii - najważniejszego: refleksji nad kardynalnymi błędami popełnionymi przez kierownictwo PiS-u, które doprowadziły do szóstej porażki wyborczej z rządu.
- Fakty są nieubłagane. Można pisać różne listy, natomiast logika faktów jest żelazna - stwierdził Kurski.
Prezes do działaczy
W liście do działaczy PiS Jarosław Kaczyński przekonuje ich o słuszności usunięcia z partii tzw. grupy ziobrystów. Winą za porażkę w wyborach parlamentarnych obarcza Zbigniewa Ziobrę i Jacka Kurskiego. Twierdzi, że świadomie działali oni na szkodę PiS.
W 16-stronicowym dokumencie, Kaczyński pisze, że Ziobro i Kurski liczyli na niepowodzenie PiS w wyborach parlamentarnych i przegraną Lecha Kaczyńskiego w wyborach prezydenckich. Miało to jego zdaniem umożliwić realizację ich własnych ambicji. Lider PiS-u twierdzi, że działacze związani z Ziobrą, mimo ustalenia, że dyskusja o reformach w partii będzie toczyć się wewnątrz ugrupowania, mówili o potrzebie zmian także w mediach.
Kaczyński podkreślił, że otrzymali oni możliwość wycofania się z prowadzonych przez siebie akcji, ale nie skorzystali z tego.
Odnosząc się do przegranych wyborów prezes diagnozuje z kolei, że najprawdopodobniej zdecydował o tym ostatni tydzień kampanii. Według niego błędem była m.in. dyskusja o Angeli Merkel. Przypomnijmy - w swojej książce Jarosław Kaczyński napisał, że nie sądzi, by jej kanclerstwo było wynikiem czystego zbiegu okoliczności.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24/fot. PAP