We wtorek po orędziu Andrzeja Dudy pojawiło się zdjęcie karty podpisanej przez prezydenta, marszałków Sejmu i Senatu, wicepremiera Mateusza Morawieckiego i prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Cały czas trwają spekulacje, czy Morawiecki zastąpi na stanowisku premier Beatę Szydło. Wcześniej wicepremier zrezygnował z wyjazdu do Brukseli.
Po orędziu Marcin Kędryna z Kancelarii Prezydenta wstawił na Twittera zdjęcia karty, na której napisano: "Uczestnicy Zgromadzenia Narodowego zwołanego 5 grudnia 2017 roku w 150. rocznicę urodzin Marszałka Józefa Piłsudskiego w celu wysłuchania Orędzia Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Andrzeja Dudy inaugurującego Narodowe Obchody Setnej Rocznicy Odzyskania Niepodległości Rzeczypospolitej Polskiej".
Na karcie widać podpisy prezydenta, marszałków Sejmu i Senatu, wicepremiera Mateusza Morawieckiego i prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Na zdjęciu karty nie ma podpisu premier Beaty Szydło.
#ZgromadzenieNarodowe pic.twitter.com/TVadTxkONH
— Marcin Kędryna (@marcin_kedryna) 5 grudnia 2017
Tym samym trwają spekulacje, czy Mateusz Morawiecki zastąpi na stanowisku premier Beatę Szydło.
Nie poleciał do Brukseli
Wcześniej informowaliśmy, że wicepremier Mateusz Morawiecki miał wziąć udział we wtorek w spotkaniu ministrów finansów krajów Unii Europejskiej w Brukseli. Jak dowiedział się korespondent TVN24 Maciej Sokołowski, Morawiecki zrezygnował jednak z wyjazdu. Nie wiadomo jednak, czy ma to związek z poniedziałkową naradą w siedzibie PiS dotyczącą między innymi rekonstrukcji rządu Beaty Szydło.
Jak ustalił Sokołowski, o godzinie 9.30 w Brukseli planowane było wystąpienie Morawieckiego.
Stałe Przedstawicielstwo Polski przy Unii Europejskiej potwierdziło, że Morawiecki został w Warszawie, a jego wizyta w Brukseli została odwołana. Polski rząd na spotkaniu ministrów ma być reprezentowany przez podsekretarza stanu Piotra Nowaka.
Także Ministerstwo Finansów w rozmowie z tvn24.pl potwierdziło, że wicepremier nie poleciał do Brukseli.
"Obowiązki bieżące"
Morawiecki miał być w belgijskiej stolicy już w poniedziałek wieczorem, na spotkaniu eurogrupy poszerzonej o kraje spoza strefy euro, ale nie przyleciał.
Pytani o to rozmówcy Polskiej Agencji Prasowej nie byli w stanie powiedzieć, czy odwołanie wizyty ma związek z informacjami mediów, że Mateusz Morawiecki może zastąpić na stanowisku szefa rządu Beatę Szydło.
- Pan premier często w ostatniej chwili odwołuje spotkania, to się zdarzało już wcześniej. Może to mieć związek z tymi spekulacjami medialnymi, a może nie - powiedział jeden z rozmówców PAP.
Rzecznik prasowy ministra finansów Łukasz Świerżewski powiedział, że wicepremiera zatrzymały w kraju "obowiązki bieżące".
Morawiecki będzie premierem?
W poniedziałek prezes PiS Jarosław Kaczyński spotkał się między innymi z szefami okręgów partii i szefami wojewódzkich zespołów samorządowych. Rozmawiano o przygotowaniach do wyborów samorządowych oraz "spodziewanej w grudniu" rekonstrukcji rządu.
Według radia RMF FM w czasie spotkania prezes PiS miał zaprezentować najnowszy scenariusz rekonstrukcji. Ma on przewidywać, że wicepremier Morawiecki zastąpi Beatę Szydło na stanowisku szefa rządu. Pozostałe zmiany w rządzie mają zależeć od propozycji Morawieckiego. "Jarosław Kaczyński miał jednak sugerować, że ze stanowiskiem pożegna się szef polskiej dyplomacji Witold Waszczykowski" - podało radio.
Autor: pk, kb//now, adso / Źródło: TVN24, tvn24.pl, PAP