Spotkanie odbędzie się w siedzibie TVP. Oprócz TVN24 transmisję przeprowadzą TV Biznes, TVP2 i Polskie Radio. Debata będzie podzielona na trzy części, każda będzie miała innego prowadzącego. Ze strony TVN24 Monika Olejnik poprowadzi część o polityce zagranicznej. Pozostałe dwie poprowadzą Krzysztof Skowroński z Polskiego Radia i Joanna Wrześniewska-Zygier z TV Biznes.
O poniedziałkowym terminie debaty z Aleksandrem Kwaśniewskim wspomniał wcześniej premier Jarosław Kaczyński. Podkreślił, że z szefem PO Donaldem Tuskiem będzie rozmawiał, gdy ten "publicznie stwierdzi", że po wyborach PO nie stworzy koalicji z Lewicą i Demokratami.
- Niech Donald Tusk publicznie stwierdzi, że nigdy, pod żadnym pozorem, nie zawrze sojuszu z LiD. Chciałbym, żeby to powiedział, wtedy będziemy mogli rozmawiać. Jeżeli tego nie powie, to jest tylko pomocnikiem pana Kwaśniewskiego - powiedział szef rządu.
Zdaniem premiera, rola Kwaśniewskiego w III RP była nieporównanie większa, niż Tuska. - To oczywisty fakt, Tusk należał do takich małych budowniczych III RP (...) natomiast Kwaśniewski przez 10 lat był prezydentem, więc trudno wyobrazić sobie większą rolę. To jest oczywistość - powiedział.
W ocenie premiera, Kwaśniewski jest "nieporównanie sprawniejszym politykiem i polemistą", niż Tusk. - Po prostu jest zdolniejszy, ale to nie jest żadna pochwała. - Uważam, że Kwaśniewski bardzo źle zapisał się w historii Polski - podkreślił.
Premier zdecydowanie zaprzeczył, by jego zgoda na debatę z Kwaśniewskim miała oznaczać zbliżenie między PiS a LiD. - Nie ma żadnego zbliżenia, te insynuacje to próba ratowania się PO, która chce zawrzeć sojusz LiD-em i domaga się od polityków, którzy przechodzą na jej listy deklaracji zgody na sojusz z LiD-em, a z drugiej strony próbuje nam to przypisać - powiedział premier.
Kwaśniewski, który jest kandydatem LiD na premiera, zaapelował w niedzielę do J. Kaczyńskiego o "podjęcie debaty o Polsce". Jeszcze tego samego dnia szef rządu zadeklarował, że zgadza się wziąć udział w debacie z b. prezydentem.
Premier zapowiedział też, że PiS po wyborach będzie rozmawiał o koalicji z każdą partią, która będzie gotowa budować IV RP, z wyjątkiem Lewicy i Demokratów.
- Chcielibyśmy wygrać te wybory sami i uważamy, że można o to walczyć i o to właśnie walczymy - dodał premier.
Źródło: TVN24, PAP, Rzeczpospolita
Źródło zdjęcia głównego: PAP