Pełnomocnik rządu ds. równego traktowania Elżbieta Radziszewska chce zlikwidować jedną z barier, która stoi na przeszkodzie polskim gejom i lesbijkom przed zawieraniem małżeństw za granicą. Urzędy stanu cywilnego blokują taką możliwość odmawiając wydawania potrzebnych do tego zaświadczeń. Wniosek o zmianę prawa trafił już do MSWiA. Jak podkreśla Radziszewska, chodzi o równe traktowanie każdego obywatela: - To nie jest rolą urzędnika, któremu obywatelowi da, a któremu nie da zaświadczenia.
Problem nie jest nowy. Środowiska walczące o równouprawnienie homoseksualistów od dawna zwracają uwagę na fakt, że państwo polskie utrudnia zawieranie małżeństw jednopłciowych za granicą. Nawet jeśli jest to zgodne z tamtejszym prawem. Nawet jeśli małżeństwo ma być zawarte w Unii Europejskiej. Dlaczego?
Jednym z dokumentów potrzebnych do zawarcia związku małżeńskiego jest zaświadczenie o stanie wolnym, które wydają urzędy stanu cywilnego. To formalność, problem zaczyna się gdy w jednej z rubryk trzeba wpisać nazwisko przyszłego małżonka. Urzędnicy odmawiają wydania dokumentu, jeśli jest to nazwisko osoby tej samej płci. "Polska konstytucja i polskie prawo stanowią, że małżeństwo jest związkiem kobiety i mężczyzny" - tłumaczą urzędnicy.
Sojusznik w rządzie
Nowym sojusznikiem homoseksualistów chcących pobrać się za granicą stała się pełnomocnik rządu ds. równego traktowania Elżbieta Radziszewska. Minister, jak doniosły "Wiadomości" TVP, zwróciła się do MSWiA z prośbą o zmianę rozporządzenia regulującego wydawanie zaświadczeń w urzędach stanu cywilnego. Z podania o wydanie zaświadczenia miałyby zniknąć pytanie o dane przyszłego małżonka.
Pismo do MSWiA wpłynęło na przełomie stycznia i lutego. - Analizujemy je pod względem prawnym - powiedziała tvn24.pl rzeczniczka MSWiA Małgorzata Woźniak.
Pełnomocnik rządu ds. równego traktowania tłumaczy, że nie chodzi tylko o to, żeby homoseksualiści mogli pobierać się za granicą. - Nikt nie może być przez urzędnika dyskryminowany z jakiegokolwiek powodu. Urzędnik nie ma prawa odmówić wydania tego typu zaświadczenia, a do czego obywatel sobie później chce je wykorzystać, to jest sprawa obywatela - podkreśla Radziszewska.
- To nie są żadne drzwi do homoseksualnych małżeństw czy związków partnerskich. Chodzi o prawo obywatela w Polsce. Jeśli zgodnie z ustawą o aktach cywilnych obywatel ma prawo otrzymać zaświadczenie o swoim stanie cywilnym, to nie jest rolą urzędnika decydować, któremu obywatelowi da, a któremu nie da - mówi minister. Jak dodaje, brak zgody urzędnika na wydanie takiego zaświadczenia nie był rzeczywistą przeszkodą na drodze do małżeństwa jednopłciowego. Osoby homoseksualne brały do tej pory pełny akt urodzenia, w którym widnieje również stan cywilny i to zastępowało zaświadczenie z USC.
Rozwiązanie połowiczne
- Cieszę się, że Polska w końcu próbuje coś w tej sprawie zrobić i oczywiście cieszę się, że pani minister w końcu zajęła się tą kwestią - komentuje w rozmowie z tvn24.pl Robert Biedroń z Kampanii Przeciw Homofobii.
Jak zauważa, nawet jeśli propozycje Radziszewskiej wejdą w życie, drzwi do małżeństw homoseksualnych tylko częściowo staną otworem, bowiem zaświadczenie nie będzie miało skutków prawnych w Polsce. - Obywatele polscy będą mogli bez przeszkód zawierać związki partnerskie czy małżeństwa homoseksualne za granicą. Jeżeli ktoś zdecyduje się wyjechać do Niemiec i tam mieszkać, to będzie miał te wszystkie prawa i będzie mógł z nich korzystać. Bo oczywiście cała cywilizowana Europa respektuje takie związki, ale kiedy przyjadą do Polski, to niestety to prawo nie będzie obowiązywało. No ale lepsze to niż nic - mówi.
- Może to być też pierwszy krok w kierunku równouprawnienia i być może jest to szansa na rehabilitację pani minister, po całej serii - dyplomatycznie mówiąc - niefortunnych wpadek - dodaje Biedroń. Jedną z głośniejszych był wrześniowy wywiad dla "Gościa Niedzielnego", w którym stwierdziła, że zgodnie z prawem szkoła katolicka może odmówić pracy zadeklarowanej lesbijce. Parę dni później w "Dzień Dobry TVN" broniła swojej wcześniejszej wypowiedzi wytykając swojemu współrozmówcy homoseksualizm.
Sprawa dla Komisji
KPH zaskarżyła sposób wydawania zaświadczeń przez urzędy stanu cywilnego do Komisji Petycji Parlamentu Europejskiego. Po rozpatrzeniu skarga została przekazana do Komisji Europejskiej z prośbą o przeprowadzenie dochodzenia, które ma sprawdzić, czy polskie przepisy są zgodne z unijnym prawem. Postępowanie KE jest w toku.
Źródło: tvn24.pl, TVP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24