- Minister na pewno będzie miał trudną rozmowę z panem premierem - powiedział Paweł Graś w Radiu Zet komentując sprawę publicznego odsłuchania fragmentu zapisu z czarnych skrzynek Tu-154 przez ministra sprawiedliwości Krzysztofa Kwiatkowskiego. Rzecznik rządu podkreślił, że Donaldowi Tuskowi "cała sytuacja się nie podoba i nie podobała od początku".
W piątek minister sprawiedliwości w krakowskim Instytucie Ekspertyz Sądowych (IES), gdzie trwają badania zapisów dźwięku z kokpitu prezydenckiego samolotu. Portal tvn24.pl ujawnił, że Kwiatkowski odsłuchał fragment nagrań z czarnych skrzynek TU-154, do czego nie był uprawniony. Szef resortu utrzymywał, że wysłuchał materiałów poglądowych, a nie objętych śledztwem.
Graś nie che dymisji Kwiatkowskiego
Zdaniem Grasia, zamieszanie jakie powstało wokół tego incydentu, będzie dla Kwiatkowskiego nauczką.
- Rozumiem intencje pana ministra Kwiatkowskiego, który chciał się pochwalić, że taki instytut funkcjonuje, że na ten instytut rząd przeznacza dodatkowe środki, żeby właśnie badania odbywały się szybciej, ale niestety nie ustrzegł się - on bądź organizatorzy tego pokazu - błędu. (...) To przestroga dla pana ministra i pewnie dla wszystkich innych, że są granice takiego medialnego funkcjonowania, bo można za błędy w medialnej komunikacji czasem zbyt drogo zapłacić - wyjaśnił
Spotkanie wkrótce
Rzecznik rządu powiedział, Tusk będzie chciał się spotkać z szefem resortu sprawiedliwości ws. odsłuchania skrzynek.
- Minister, powiem wprost, na pewno będzie miał trudną rozmowę z panem premierem. Panu premierowi ta cała sytuacja się nie podoba i nie podobała od początku, więc na pewno czeka pana ministra Kwiatkowskiego trudna rozmowa - powiedział i dodał: - Z jakim skutkiem - zobaczymy. Ja mam nadzieję i mówię o tym osobiście oczywiście, nie jako usta pana premiera, że to nie skończy się dymisją.
Źródło: Radio Zet
Źródło zdjęcia głównego: TVN24