Jerzy Miller, były szef MSWiA, który stał na czele polskiej komisji badającej katastrofę smoleńską poświadczył nieprawdę - twierdzi poseł PiS Antoni Macierewicz. - Jest osobą współwinną wprowadzenia w błąd organów państwowych. - wyjaśnił poseł. Sprawa jest w prokuraturze. PiS żąda też od premiera wyjaśnień ws. nowych stenogramów z Tu-154 i z badania katastrofy smoleńskiej na najbliższym posiedzeniu Sejmu.
Macierewicz podczas konferencji prasowej w Sejmie mówił, że Miller "poświadczył nieprawdę przekazując do Polski kopię stenogramów, kopię nagrań w czarnych skrzynkach, które nie posiadały kluczowych 17,5 sekund".
- Pan Jerzy Miller winien jest wielu uchybień, nieprawidłowości, które skumulowały się w tym oskarżeniu gen. Błasika i nieprawdziwym przekazaniu diagnozy, co do rzeczywistych powodów tragedii smoleńskiej. Za to jest odpowiedzialny i powinien ponieść odpowiedzialność - argumentował nadmieniając, że złożył na niego doniesienie do prokuratury. W rozmowie z reporterką TVN24 powiedział, że nie wyklucza kolejnego.
Premier przemówi ws. katastrofy?
Z kolei szef klubu PiS poinformował, że złożył wniosek o uzupełnienie porządku obrad najbliższego posiedzenia Sejmu o informację premiera Donalda Tuska w sprawie działań polskiej strony w celu zbadania przyczyn katastrofy smoleńskiej.
- W imieniu klubu parlamentarnego PiS złożyłem wniosek do pani marszałek o uzupełnienie porządku obrad posiedzenia Sejmu, które rozpocznie się w przyszłym tygodniu, o punkt dotyczący informacji prezesa Rady Ministrów w sprawie tej, o której wczoraj usłyszeliśmy, a więc działań związanych z wyjaśnieniem przyczyn katastrofy smoleńskiej wobec nowych faktów - powiedział Błaszczak.
Jak mówił, PiS uważa, że to właśnie premier powinien w tej sprawie przedstawić informację Sejmowi i opinii publicznej. - Nowe okoliczności, które zostały wczoraj przedstawione, zadają kłam temu, co słyszeliśmy prawie rok temu - zadają kłam wersji rosyjskiej - mówił Błaszczak. Podkreślił, że "wszystkie dywagacje" związane z naciskami czy błędami pilotów okazały się bezpodstawne.
- W interesie nas wszystkich, naszego państwa, tych którzy polegli, jest dojście do prawdy, a dojście do prawdy wymaga aktywności ze strony polskiego rządu. Wymaga powołania na nowo komisji, która zbada przyczyny tej tragedii – dodał.
PiS: Parulski do dymisji
Macierewicz powiedział też, że z "olbrzymim szacunkiem i nadzieją" przyjął słowa prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta, który powiedział, że śledztwo smoleńskie jest najważniejszym, jakie prowadzi polska prokuratura. Zaznaczył przy tym, że gen. Krzysztof Parulski powinien odejść z funkcji Naczelnego Prokuratora Wojskowego
– W sytuacji, gdy mamy cały szereg i ciąg działań ze strony pana prokuratora Parulskiego (…) innych uchybień przeciwko temu postępowaniu, wydaje się, że dalsze prowadzenie tego postępowania przez prokuraturę wojskową, siłą rzeczy podporządkowaną panu Parulskiemu, jest działaniem, które nie spełnia kryteriów, jakie wczoraj przywołał prokurator Seremet – mówił poseł PiS.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24