"Polska i Świat"

Miliony dla organizacji przychylnych PiS. "Te wszystkie procedury są tylko fasadą"

Stowarzyszanie Straż Narodowa za niemal 2 miliony złotych kupiło spory dom
Miliony od PiS na patriotyzm
Źródło: TVN24

100 milionów złotych - tyle wydano z Funduszu Patriotycznego na organizacje przychylne poprzedniej władzy. Kontrolerzy Najwyższej Izby Kontroli zwrócili uwagę, że niektórzy eksperci oceniający wnioski, byli wprost powiązani ze stowarzyszeniami i organizacjami ubiegającymi się o środki. NIK miała zastrzeżenia do blisko połowy ze 174 osób. Materiał magazynu "Polska i Świat".

Jedni mogli poprawiać wnioski w nieskończoność, inni o pieniądzach z Funduszu Patriotycznego mogli tylko pomarzyć. Niektóre organizacje w ciągu dwóch lat otrzymały zastrzyk gotówki kilkukrotnie, łączna kwota przelana organizacjom w latach 2021-2023 to ponad 100 milionów złotych.

Słowo klucz: patriotyzm, ale patriotyzm taki jaki podobał ówczesnej władzy. Mariusz Witczak z Koalicji Obywatelskiej mówi, że "na pieniądze mogli liczyć patrioci, którzy popierali PiS".

Procedury były, ale nie dla wszystkich tak samo rygorystyczne - oceniła Najwyższa Iza Kontroli. - Jeśli procedury przeszkadzały, to je naginano, tak aby dostawały organizacje, które z góry wiadomo, że miały je otrzymać - mówi Żaneta Cwalina-Śliwowska z Trzeciej Drogi.

Raport NIK na temat Funduszu Patriotycznego

NIK prześwietliła kto, ile i na co dostawał pieniądze z Instytutu Dziedzictwa Myśli Narodowej finansowanego przez Ministerstwo Kultury . Instytutu, który nadzorował Fundusz Patriotyczny.

"Na 81 skontrolowanych przez Izbę wniosków, którym przyznano dofinansowanie, w przypadku ponad połowy (49) pojawiły się nieprawidłowości. W efekcie, w sposób nierzetelny, niecelowy oraz niegospodarny, Instytut wydatkował niemal 14,3 miliona złotych" - napisano w raporcie NIK.

Z Funduszu Patriotycznego chętnie korzystały przede wszystkim organizacje nacjonalistyczne, które PiS chciało do siebie przekonać. - PiS postanowiło przytulic środowiska skrajnie nacjonalistyczne, które nie raz nie cofały się przed przemocą. To po prostu obciąża rachunek Prawa i Sprawiedliwości - twierdzi Adrian Zandberg z Nowej Lewicy.

Miliony złotych dla nacjonalistów

To między innymi stowarzyszanie Straż Narodowa Roberta Bąkiewicza z Funduszu Patriotycznego za niemal dwa miliony złotych kupiło spory dom, aby dać schronienie uchodźcom. To nie koniec państwowej pomocy, bo z państwowej królówki popłynęło jeszcze 450 tysięcy na wyposażenie wspomnianej nieruchomości.

Stowarzyszanie Straż Narodowa za niemal dwa miliony złotych kupiło dom
Stowarzyszanie Straż Narodowa za niemal dwa miliony złotych kupiło dom
Źródło: TVN24

- Jedne stowarzyszania nie mogły się przebić ze swoją ofertą, a inne dostawały pieniądze, bo te PiS chciało zwyczajnie kupić - mówi Marcin Bosacki z Platformy Obywatelskiej.

- Dobrze, że był taki Fundusz. Zrobił wiele dobrego. Wiadomo, że czasami tak się zdarza, że organizacje otrzymują środki i nie realizują tych celów - komentuje Zbigniew Kuźmiuk z Prawa i Sprawiedliwości.

"Eksperci" powiązani z ubiegającymi się o środki

Sporo wątpliwość budzi też, kto wnioski oceniał. Niektórzy eksperci byli wprost powiązani ze stowarzyszeniami i organizacjami ubiegającymi się o środki. NIK miała zastrzeżenia do blisko połowy ze 174 osób.

"Polegały one na wypłaceniu im maksymalnej stawki wynagrodzenia, niezależnie od liczby ocenionych wniosków. Z kontroli wynika, że w sumie ekspertom wypłacono nienależnie 133 560 złotych Jeden z nich dostał pełne wynagrodzenie, mimo że nie sporządził ani jednej oceny merytorycznej" - zauważa NIK.

- Te wszystkie procedury są tylko fasadą. Tam chodziło tylko o pieniądze i jak się trochę poskrobie, to te brudy od razu wychodzą - mówi Grzegorz Makowski z Fundacji Batorego.

NIK w sprawie Funduszu Patriotycznego zawiadamia prokuraturę, chodzi o przestępstwo niedopełnienia obowiązków służbowych przez dwóch pracowników Instytutu.

TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

Czytaj także: