Migranci w Polsce? "Brak doświadczeń i przyzwolenia społecznego"

Rzecznik rządu: nie możemy w tej chwili przyjąć imigrantów
Rzecznik rządu: nie możemy w tej chwili przyjąć imigrantów
tvn24
Rzecznik rządu informował, że Polska nie jest w stanie przyjąć w tej chwili imigrantów (wideo z 23.03)tvn24

Polsce brakuje doświadczeń i przyzwolenia społecznego, które pozwalałyby przyjmować uchodźców - mówił w środę wiceszef MSZ ds. europejskich Konrad Szymański pytany o niedawną wypowiedź premier Beaty Szydło o braku możliwości przyjęcia przez Polskę migrantów.

W zeszłotygodniowym wywiadzie dla Superstacji udzielonym po zamachach terrorystycznych w Brukseli szefowa rządu powiedziała, że nie widzi możliwości, "ażeby w tej chwili migranci do Polski przyjechali". O tę wypowiedź premier spytał Szymańskiego podczas środowego posiedzenia sejmowej komisji ds. Unii Europejskiej poseł Marek Krząkała (PO). Posiedzenie poświęcone było m.in. informacji rządu - przedstawianej przez wiceszefa MSZ - na temat wyników szczytu UE, podczas którego zostało zawarte porozumienie UE-Turcja. Szymański ocenił, że przyjęte wcześniej przez kraje UE zobowiązania w zakresie relokacji uchodźców są "faktycznie trudne do wykonania przez wiele państw członkowskich". Według niego, w Polsce istnieją co najmniej dwa czynniki, które utrudniają ich realizację. - Po pierwsze, ograniczenia obiektywne naszego systemu opieki uchodźczej; on jest bardzo słabo rozwinięty z oczywistych powodów - Polska nie miała do tej pory żadnego tego typu masowego doświadczenia w tym obszarze. A drugi aspekt jest nawet ważniejszy: nie mamy żadnego doświadczenia społecznego migracji z regionu Bliskiego Wschodu. To jest obiektywny czynnik, można mieć do tego różny stosunek, ale to jest fakt - mówił wiceszef MSZ. Bez przyzwolenia społecznego - podkreślił - "polityki uchodźczej wobec danego obszaru nie da się prowadzić". - Można ją oczywiście przepchnąć kolanem, ale w ten sposób sprowokować tylko i wyłącznie niepokoje społeczne. Myślę, że rząd, premier, nie chce tego robić - właśnie z uwagi na pewną odpowiedzialność za spokój społeczny - powiedział Szymański. - Dopóki nie będziemy mieli pewności co do tego, że możemy to zrobić w sposób efektywny, że możemy zrobić to w sposób bezpieczny, tego robić nie będziemy - dodał wiceszef MSZ.

Procedury bezpieczeństwa

W ubiegłym tygodniu rzecznik rządu Rafał Bochenek powiedział, że dopóki procedury bezpieczeństwa związane z przyjmowaniem i weryfikacją imigrantów nie będą działały, Polska nie jest w stanie przyjąć imigrantów na swoim terytorium. Szef MSZ Witold Waszczykowski mówił we wtorek, że Polska będzie rozpatrywać aplikacje uchodźców zainteresowanych pobytem w Polsce; będą musieli udokumentować tożsamość i zostać sprawdzeni przez służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo. Zgodnie z dotychczasowymi zobowiązaniami polskiego rządu, pierwsze grupy głównie syryjskich uchodźców - relokowanych z Włoch i Grecji oraz przesiedlanych z Libanu - mają trafić do naszego kraju w tym roku. Docelowo Polska ma przyjąć ok. 7 tys. osób w ciągu dwóch lat (taką unijną decyzję o podziale uchodźców Polska zaakceptowała we wrześniu 2015 r.).

Porozumienie UE-Turcja

Odnosząc się do pytań stawianych przez członków komisji dotyczących efektów szczytu Szymański powiedział na środowym posiedzeniu komisji, że dotychczasowe statystyki dotyczące liczby uchodźców trafiających na greckie wyspy na Morzu Egejskim, w okresie po zawarciu porozumienia "dają podstawy do optymizmu", ale zastrzegł, że pełna ocena porozumienia między Turcją a UE wymaga czasu. - W styczniu i lutym Frontex mówił o 2,5 tys. ludzi dziennie, które przybywały tym szlakiem na wyspy greckie. (...) W dniach 22-24 marca - taki mam najświeższy pomiar - mówi się o ok. 70 osobach, (...) ale żeby ocenić to porozumienie potrzeba znacznie więcej czasu, ponieważ cały ten mechanizm wciąż jeszcze nie działa w pełni; on musi działać przez kilka miesięcy, abyśmy uznali, że naprawdę wszystkie strony mają dokładnie tę samą intencję i nie będą się starały wykorzystywać wszystkich elementów warunkowości tego porozumienia do osiągania jakichś innych celów politycznych, co oczywiście nie jest wykluczone - mówił. Wiceszef MSZ zaznaczył, że porozumienie UE-Turcja nie rozwiąże wszystkich wyzwań związanych z kryzysem migracyjnym w Europie. Według niego, UE musi liczyć się m.in. z nasileniem ruchu uchodźców na alternatywnych trasach, m.in. przez Libię. - To też wpływa na ocenę porozumienia, ponieważ to porozumienie zapewne nie wygasi nielegalnego przemytu ludzi na Morzu Śródziemnym jako takiego - jest zalepieniem bardzo istotnego, dzisiaj kluczowego elementu nieszczelności granicy zewnętrznej, natomiast ten temat zostanie z nami - w sensie z UE, z państwami członkowskimi - w moim przekonaniu na lata - przyznał. Szymański podkreślał zarazem, że w celu dalszego rozwiązywania kryzysu Europa musi współpracować z krajami tranzytowymi i źródłowymi migracji. - W tym sensie jesteśmy skazani na sensowne kształtowanie relacji z krajami takimi jak Turcja, Maroko, być może niedługo Libia - przekonywał. - Myślę, że wszyscy mają świadomość, że całe to porozumienie [UE-Turcja - red.] jest niezwykle delikatne i niezwykle kruche. Bardzo łatwo sobie wyobrazić i raptowne załamanie dialogu politycznego, raptowne załamanie procesu bezwizowego, chociażby - to jest scenariusz, którego nie chciałbym wywołać, ale to jest bardzo łatwe do wyobrażenia sobie do końca roku, że mamy do czynienia z nasilającymi się represjami wobec ludności kurdyjskiej, która to ludność masowo składa wnioski azylowe, uzasadnione wnioski azylowe, na terenie UE. To wszystko jest kruche i delikatne, to wszystko (...) może przynieść spodziewane efekty (...), jeżeli wszystkie strony podejdą do tego poważnie - mówił wiceminister. Jak dodał, ewentualne "wywrócenie się" porozumienia UE-Turcja wiąże się z negatywnymi konsekwencjami dla UE, związanymi m.in. z konfliktem politycznym w ramach UE i "kruchością strefy Schengen".

Odrzucona poprawka ws. polskiej polityki imigracyjnej

Kluczową częścią zawartego przed dwoma tygodniami porozumienia jest plan, zgodnie z którym Turcja będzie przyjmować z powrotem wszystkich imigrantów, którzy przedostają się nielegalnie na greckie wyspy. W zamian UE ma wkrótce rozpocząć przejmowanie syryjskich uchodźców bezpośrednio z tureckich obozów; za każdego odesłanego z Grecji Syryjczyka Unia przejmie od Turcji jednego syryjskiego uchodźcę. To rozwiązanie ma być tymczasowe, a jego celem jest zniechęcenie uchodźców do nielegalnej przeprawy do Grecji oraz zniszczenie "modelu biznesowego" przemytników ludzi. Na środowym posiedzeniu komisja ds. UE odrzuciła ponadto zgłoszoną przez klub Kukiz'15 poprawkę do proponowanego przez posłów PiS brzmienia projektu uchwały ws. polskiej polityki imigracyjnej. W projekcie zapisano m.in., że Sejm negatywnie ocenia decyzję Rady UE w sprawie relokacji 120 tys. uchodźców podjętą we wrześniu 2015 r. oraz poparcie dla niej w głosowaniu przez ówczesny rząd. Podczas drugiego czytania posłowie Kukiz'15 zaproponowali poprawkę do projektu, która przewidywała m.in. wezwanie premier Beaty Szydło do wstrzymania się z decyzjami w sprawie przyjęcia uchodźców do czasu przeprowadzenia - postulowanego przez Kukiz'15 - referendum w tej sprawie. Projekt uchwały w sprawie polityki imigracyjnej proponował jako pierwszy klub Kukiz'15. W projekcie klub ten chciał, aby Sejm wezwał rząd Beaty Szydło do zmiany stanowiska Polski ws. polityki migracyjnej UE. Podczas wcześniejszych prac w komisji posłom PiS i Kukiz'15 nie udało się porozumieć ws. przygotowania kompromisowego projektu; zdecydowano, że dalsze prace będą toczyć się nad oboma projektami łącznie, a wiodącym będzie projekt PiS.

Autor: js/ja / Źródło: PAP

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Premier Francji Gabriel Attal przekazał po ogłoszeniu sondażowych wyników drugiej tury wyborów parlamentarnych, że w poniedziałek złoży rezygnację ze stanowiska na ręce prezydenta Emmanuela Macrona. - Ugrupowanie polityczne, które reprezentowałem w tej kampanii, nie ma większości - tłumaczył swoją decyzję premier, który obronił mandat posła do Zgromadzenia Narodowego.

Premier Francji zapowiada rezygnację

Premier Francji zapowiada rezygnację

Źródło:
TVN24, Reuters

O 20 w niedzielę zakończyło się głosowanie w drugiej turze wyborów parlamentarnych we Francji. Według sondaży exit poll najwięcej mandatów zdobyła lewicowa koalicja Nowego Frontu Ludowego we Francji, co stawia ją na dobrej drodze do nieoczekiwanego zwycięstwa nad skrajnie prawicową partią Zjednoczenie Narodowe (RN).

Francuzi zdecydowali. Wyniki exit poll zaskoczeniem

Francuzi zdecydowali. Wyniki exit poll zaskoczeniem

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

"W Paryżu entuzjazm, w Moskwie rozczarowanie, w Kijowie ulga. To wystarczy, żeby być szczęśliwym w Warszawie" - napisał premier Donald Tusk po pierwszych sondażowych wynikach drugiej tury wyborów parlamentarnych we Francji.

Tusk komentuje wybory we Francji. "To wystarczy, żeby być szczęśliwym w Warszawie"

Tusk komentuje wybory we Francji. "To wystarczy, żeby być szczęśliwym w Warszawie"

Źródło:
tvn24.pl

"Prezydent, jako gwarant naszych instytucji, uszanuje wybór Francuzów" - podkreślono w oświadczeniu Pałacu Elizejskiego. Jak dodano, Emmanuel Macron nie przewiduje wystąpienia w powyborczy wieczór.

Głos z Pałacu Elizejskiego

Głos z Pałacu Elizejskiego

Źródło:
Reuters, PAP

Skrajna prawica jest dziś skrajnie daleko od większości - stwierdził jeden z liderów Nowego Frontu Ludowego Jean-Luc Melenchon po ogłoszeniu wyników exit poll drugiej tury wyborów parlamentarnych we Francji. Kandydat na premiera z ramienia Zjednoczenia Narodowego Jordan Bardella ocenił z kolei, że wynik wyborów to "rzucenie Francji w ramiona skrajnej lewicy".

Melenchon mówi o "klęsce Macrona", Bardella wieszczy "koniec starego świata"

Melenchon mówi o "klęsce Macrona", Bardella wieszczy "koniec starego świata"

Źródło:
Reuters

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed burzami. Najgroźniejsze są spodziewane na Podkarpaciu - tam obowiązują ostrzeżenia najwyższego stopnia. Sprawdź, gdzie aura będzie groźna.

Ostrzeżenia najwyższego stopnia. Przed nami niebezpieczne godziny

Ostrzeżenia najwyższego stopnia. Przed nami niebezpieczne godziny

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Najpierw przybył do Ukrainy, a trzy później ku zaskoczeniu wszystkich spotkał się w Moskwie z Władimirem Putinem. Teraz premier Węgier Viktor Orban zapowiada "równie zaskakujące" wizyty. W wywiadzie dla szwajcarskiego tygodnika zdradził, że "następna niespodzianka będzie w poniedziałek rano". Jeden z węgierskich portali poinformował, że Orban najprawdopodobniej jest w drodze do Chin.

Orban wrócił z Rosji i zapowiada "równie zaskakujące wizyty"

Orban wrócił z Rosji i zapowiada "równie zaskakujące wizyty"

Źródło:
PAP

Z powodu zmian klimatu Żuławy Wiślane mogą zniknąć pod wodą, ponieważ są depresją - są położone poniżej poziomu morza. W tym stuleciu Żuławy będą regularnie zalewane przez duże sztormy na Bałtyku, którego poziom z całą pewnością wzrośnie. Jeszcze jest czas, by Żuławy ratować. - Polak mądry po szkodzie. Po pierwszym większym zalaniu Żuław się stworzy narodowy program ratowania Żuław i wtedy będzie się robić rzeczy, które powinniśmy byli robić 20-30 lat wcześniej - komentuje prof. Jacek Piskozub.

Żuławy Wiślane mogą zostać zalane przez morze. Co z tym robimy? "Polak mądry po szkodzie"

Żuławy Wiślane mogą zostać zalane przez morze. Co z tym robimy? "Polak mądry po szkodzie"

Źródło:
Fakty TVN

Niedziela w części kraju upływa pod znakiem gwałtownej aury. Superkomórka burzowa przeszła po południu przez Mielec (Podkarpackie). Wiatr łamał drzewa i uszkadzał linie energetycznie. Doszło też do zalań piwnic. Strażacy w całym województwie przeprowadzili ponad 200 interwencji.

Zalane piwnice, brak prądu. Superkomórka przeszła przez Mielec

Zalane piwnice, brak prądu. Superkomórka przeszła przez Mielec

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl, TVN24, PAP

To jest rocznica powstania Paktu Północnoatlantyckiego, więc na czele polskiej delegacji powinien być prezes Rady Ministrów, który dysponuje realną władzą, a nie prezydent, który dysponuje władzą tytularną - stwierdził w "Faktach po Faktach" były premier Leszek Miller, mówiąc o przyszłotygodniowym szczycie NATO.

Miller: prezydent sabotuje działania Rady Ministrów i innych instytucji

Miller: prezydent sabotuje działania Rady Ministrów i innych instytucji

Źródło:
TVN24

Co najmniej 12 osób zostało w sobotę rannych na południu Czech w wyniku paniki, która wybuchła podczas festiwalu. Dach namiotu, w którym odbywało się wydarzenie, zaczął uginać się pod naporem ulewnego deszczu.

Panika podczas festiwalu w Czechach. Są ranni

Panika podczas festiwalu w Czechach. Są ranni

Źródło:
PAP

Władze podejmują zdecydowane działania w celu powstrzymania epidemii w Namwom w Korei Południowej. Ponad tysiąc osób zatruło się tam norowirusem po zjedzeniu kimchi - popularnego w Korei dania z fermentowanej kapusty. Norowirusy powodują objawy zatrucia pokarmowego - biegunkę, boleści, wymioty.

Ponad tysiąc osób zatruło się po zjedzeniu kimchi

Ponad tysiąc osób zatruło się po zjedzeniu kimchi

Źródło:
PAP

W sobotę wieczorem przez Polskę przetoczyły się gwałtowne burze. Wiało tak mocno, że w Międzychodzie (Wielkopolskie) pękł ponad stuletni dąb i przewrócił się na samochód. W Radgoszczy silny podmuch wiatru poderwał dwa dmuchane zamki, cztery osoby zostały ranne. Skutki gwałtownej pogody były odczuwalne także w innych regionach.

Powiało tak silnie, że "symbol miasta" runął w kilka minut

Powiało tak silnie, że "symbol miasta" runął w kilka minut

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, PAP

Dyrektorka szkoły na warszawskim Ursynowie, która prowadziła w lekcję pod wpływem alkoholu, została zdegradowana. Postępowanie w sprawie nauczycielki prowadzą też policja oraz rzecznik dyscyplinarny.

Miała dwa promile, prowadziła lekcję. Dyrektorka szkoły straciła posadę

Miała dwa promile, prowadziła lekcję. Dyrektorka szkoły straciła posadę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Kalisza zostali wezwani do psa zamkniętego w nagrzanym aucie. Mimo wysiłków pracowników lokalnego schroniska, którzy próbowali schłodzić ciało zwierzęcia, nie udało się go uratować.

Nie żyje pies zamknięty w nagrzanym aucie. "Pracownicy schroniska parzyli się o jego ciało"

Nie żyje pies zamknięty w nagrzanym aucie. "Pracownicy schroniska parzyli się o jego ciało"

Źródło:
PAP

Potwierdzimy, że jesteśmy najpotężniejszym sojuszem w historii i że los Ukrainy jest w naszym żywotnym interesie - powiedział w niedzielę przed szczytem NATO w Waszyngtonie szef MSZ Radosław Sikorski podczas wspólnej konferencji ze swoim brytyjskim odpowiednikiem Davidem Lammym. - Nasze zaangażowanie na rzecz Ukrainy jest żelazne, niezachwiane - stwierdził szef dyplomacji Wielkiej Brytanii.

Właśnie stanął na czele brytyjskiej dyplomacji. Przyjechał do Chobielina

Właśnie stanął na czele brytyjskiej dyplomacji. Przyjechał do Chobielina

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, PAP, tvn24.pl, "Guardian"

W mediach społecznościowych znowu masowo rozpowszechniany jest fałszywy cytat przypisywany Robertowi Makłowiczowi. To przykład trollingu internetowego.

Antypolska "wypowiedź" Makłowicza. Drugie życie fake newsa

Antypolska "wypowiedź" Makłowicza. Drugie życie fake newsa

Źródło:
Konkret24

Już za kilka dni termometry pokażą wartości sięgające aż 35 stopni Celsjusza. Jak długo pozostanie z nami skwar? Sprawdź długoterminową prognozę pogody na 16 dni, przygotowaną przez prezentera tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: spiekota będzie trudna do zniesienia

Pogoda na 16 dni: spiekota będzie trudna do zniesienia

Źródło:
tvnmeteo.pl

Ołena Piech przez prawie sześć lat była więziona przez prorosyjskich separatystów w Donbasie. Została uwolniona w ramach niedawnej wymiany jeńców. O jej losie opowiedziała Monika Andruszewska, która pracuje dla Centrum Dokumentowania Zbrodni Rosyjskich im. Rafała Lemkina przy Instytucie Pileckiego. - Wiemy, że Ołena Piech była wielokrotnie torturowana - podkreśliła.

Lata spędzone w niewoli. "Wiemy, że ją podduszano, wbijano metalowe śruby w kolana"

Lata spędzone w niewoli. "Wiemy, że ją podduszano, wbijano metalowe śruby w kolana"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Jon Landau, laureat Oscara, producent filmów "Titanic", "Avatar" oraz "Avatar: istota wody", nie żyje. Miał 63 lat. O jego śmierci poinformowała rodzina.

Zmarł Jon Landau, producent trzech z czterech najbardziej kasowych filmów w historii kina

Zmarł Jon Landau, producent trzech z czterech najbardziej kasowych filmów w historii kina

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Na stację benzynową w Oakland w Kalifornii napadł blisko stuosobowy tłum. Policja przyjechała na miejsce dopiero po dziewięciu godzinach od zgłoszenia. Właściciel stacji oszacował straty na ponad 100 tysięcy dolarów. Stacja CNN pokazała nagranie z monitoringu.

Napad tłumu na stację benzynową w Kalifornii

Napad tłumu na stację benzynową w Kalifornii

Źródło:
CNN

Młoda mewa utknęła na dachu jednego z budynków w Ustce. Pomogli strażacy, którzy do jej oswobodzenia użyli podnośnika.

Próbowała odlecieć, utknęła na dachu

Próbowała odlecieć, utknęła na dachu

Źródło:
Kontakt24

Na to szkolenie dostają się tylko najlepsi z najlepszych i tylko najlepsi z nich dotrwają do końca. Młodzi piloci, zanim siądą za sterami F-16, muszą oswoić odrzutowe bieliki, a to wymaga nie tylko wiedzy i umiejętności.

Na bielikach szkolą się najlepsi z najlepszych, przyszli piloci F-16. Co ich wyróżnia?

Na bielikach szkolą się najlepsi z najlepszych, przyszli piloci F-16. Co ich wyróżnia?

Źródło:
Fakty TVN

Treściwe, pełnokrwiste relacje, a do tego smoki, miecze i magia Westeros – oto co zdaniem Eve Best, odtwórczyni roli Rhaenys Velaryon, przyciąga widzów do "Rodu smoka". Jej serialowy małżonek u źródeł popularności serialu upatruje połączenia "epickości i kameralności". Jak na planie kreowana jest pierwsza z nich? Jak z kręcone były sceny na morzu i kadry z udziałem smoków? O tych i innych wątkach gwiazdy produkcji opowiadają w rozmowie z reporterką TVN24 Eweliną Witenberg.  

"Ród smoka". W drugim sezonie więcej politycznych intryg

"Ród smoka". W drugim sezonie więcej politycznych intryg

Źródło:
TVN24

Posłowie nie posłuchali apelu mediów, teraz czas na senatorów. Chodzi o nowelizację ustawy o prawie autorskim, która jest wdrożeniem przepisów unijnej dyrektywy, regulującej kwestie wynagrodzenia za wykorzystywanie utworów. Jak przestrzegają najwięksi polscy wydawcy, przepisy w kształcie, który przyjął Sejm, są bardzo niekorzystne dla mediów i mogą doprowadzić do zamknięcia wielu z nich. Zapytaliśmy największe koncerny o komentarz do nowych regulacji. Na naszą prośbę odpowiedział Google.

Dlaczego uchwalana ustawa o prawie autorskim może oznaczać likwidację wielu mediów

Dlaczego uchwalana ustawa o prawie autorskim może oznaczać likwidację wielu mediów

Źródło:
tvn24.pl