Na polsko-białoruskiej granicy w Usnarzu Górnym od kilkunastu dni koczuje grupa cudzoziemców. Komisarz praw człowieka Rady Europy Dunja Mijatović zwróciła uwagę, że choć trudna sytuacja migrantów sprowokowana została przez reżim Łukaszenki, to Polska, jako państwo członkowskie Rady Europy, "powinna podjąć natychmiastowe działania w celu ochrony praw osób, które znajdują się na granicy".
Na granicy polsko-białoruskiej na wysokości miejscowości Usnarz Górny, po białoruskiej stronie, od kilkunastu dni koczują cudzoziemcy. Z białoruskiej strony przed ewentualnym odwrotem zagradzają im drogę białoruskie służby. Przejścia na polską stronę pilnują żołnierze i funkcjonariusze Straży Granicznej.
Komisarz Rady Europy o sytuacji na polsko-białoruskiej granicy
Oświadczenie w sprawie sytuacji na granicy polsko-białoruskiej wydała w środę komisarz praw człowieka Rady Europy Dunja Mijatović. "Polska powinna podjąć natychmiastowe działania w celu ochrony praw osób, które znajdują się na granicy z Białorusią" – napisała w oświadczeniu.
Zauważyła, że "tragiczna sytuacja humanitarna grupy osób, które utknęły na polsko-białoruskiej granicy, budzi niepokój". "Rozumiem, że sytuacja ta jest rezultatem podejmowanych przez Białoruś prób zachęcania ludzi do przekraczania granic, pozostawiania ich w położeniu bez wyjścia i stawiania wyzwań przed państwem przyjmującym. Z całą stanowczością potępiam podobne działania" – oświadczyła komisarz.
"Polska jednak nie może pozwolić, by niewinni, bezbronni ludzie stawali się ofiarami takiego działania. Odpychanie ludzi, odmawianie im dostępu do uczciwego procesu azylowego, czy zwykłe pozostawienie ich w sytuacji zagrożenia humanitarnego, nie może być odpowiedzią państwa członkowskiego Rady Europy, w którym obowiązuje Europejska Konwencja Praw Człowieka, Konwencja dotycząca statusu uchodźców i inne międzynarodowe instrumenty dotyczące ochrony praw człowieka" – oceniła Mijatović.
Zaznaczyła, że zgodnie ze wskazaniami biura Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych do spraw uchodźców (UNHCR), "potrzebne są natychmiastowe działania, by znaleźć rozwiązanie, dzięki któremu chronione będą prawa osób znajdujących się na granicy, a ich potrzeby humanitarne zostaną spełnione". "Organizacje niosące pomoc humanitarną i wsparcie prawne powinny mieć dostęp [do ludzi koczujących na granicy - red.], a osoby, które utknęły na granicy powinny mieć możliwość ubiegania się o ochronę międzynarodową" – wskazała.
Źródło: tvn24.pl, PAP