Michał Kuczmierowski, poszukiwany przez prokuraturę, jest za granicą. Został wystawiony za nim Europejski Nakaz Aresztowania. - Nie chce zeznawać i nie chce obciążać, bo przecież kiedy trafi w ręce prokuratorów, będzie musiał mówić, jak było i powiedzieć, kto był jego mocodawcą - stwierdził Michał Szczerba z KO. Zdaniem Mariusza Błaszczaka z PiS w swoich działaniach prokuratura stosuje "komunistyczne, zbójeckie metody".
Warszawski sąd okręgowy wydał Europejski Nakaz Aresztowania Michała Kuczmierowskiego, byłego prezesa Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych i bliskiego współpracownika byłego premiera Mateusza Morawieckiego. Kuczmierowski - jak podawała prokuratura - jest ścigany w związku z podejrzeniem udziału w zorganizowanej grupie przestępczej oraz przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Grozi mu 10 lat więzienia.
Szczerba: nie chce zeznawać i obciążać mocodawców
Michał Szczerba z Koalicji Obywatelskiej mówił, że Kuczmierowski "przede wszystkim nie chce zeznawać i nie chce obciążać, bo przecież kiedy trafi w ręce prokuratorów, będzie musiał mówić, jak było, pod odpowiedzialnością karną".
- Będzie musiał również mówić, kto był mocodawcą różnego rodzaju działań, kto nakazał mu współpracę chociażby z twórcą marki koszulkowej Red is Bad, dlaczego od tego człowieka, a nie od producentów, nie od dystrybutorów autoryzowanych, kupował agregaty prądotwórcze, po zawyżonej kilkukrotnie cenie - dodał.
- To wszystko są pytania, które trzeba zadawać - podkreślił.
Śliz: jak to inaczej nazwać, jak nie ukrywaniem się
- Jeżeli ktoś nie jest w miejscu zamieszkania, nie jest na terytorium Polski, wie o tym, że prokuratura go poszukuje i nie stawia się przed polskimi organami ścigania, to jak to inaczej nazwać, jak nie ukrywaniem się przed polskim wymiarem sprawiedliwości? - powiedział Paweł Śliz z Polski 2050
- A my nie możemy tak po prostu zatrzymać kogoś poza granicami kraju, jeżeli nie mamy tego Europejskiego Nakazu Aresztowania. Jeżeli nie ma nic do ukrycia, umie to wyjaśnić, to nie ma problemu, żeby stawił się przed polskim wymiarem sprawiedliwości - dodał.
Błaszczak: komunistyczne, zbójeckie metody
Mariusz Błaszczak, szef klubu PiS, powiedział, że ściganie Kuczmierowskiego to "konsekwencja programu ośmiu gwiazdek". - To są igrzyska, przecież o to im chodzi - ocenił.
- W areszcie wydobywczym wciąż są na przykład panie urzędniczki z Ministerstwa Sprawiedliwości, bo czekają ci, którzy kontrolują prokuraturę, aż one obciążą ministra (Marcina) Romanowskiego. Tak, jak słyszymy, szefa rządowej agencji (Kuczmierowskiego - red.) obciążyła pani, która z nim współpracowała i która z aresztu wyszła - dodał.
Zdaniem Błaszczaka "to są metody komunistyczne, to są metody zbójeckie, którymi się posługują".
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Marcin Obara/PAP