John Scott-Railton, ekspert Citizen Lab, poinformował o dwóch kolejnych przypadkach użycia systemu szpiegującego Pegasus w Polsce. Inwigilowani mieli być lider Agrounii Michał Kołodziejczak i współautor książki o Mariuszu Kamińskim Tomasz Szwejgiert. Do informacji badaczy z Kanady odniósł się rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn.
John Scott-Railton z Citizen Lab opublikował artykuł Associated Press, w którym podano, że lider Agrounii Michał Kołodziejczak był inwigilowany kilkukrotnie w maju 2019 roku, czyli kilka miesięcy przed wyborami parlamentarnymi. W tamtym czasie Kołodziejczak zapowiadał powstanie partii politycznej.
Tomasz Szwejgiert był z kolei - jak podało AP - inwigilowany 21 razy, od końca marca do czerwca 2019 roku, w czasie tworzenia książki o Mariuszu Kamińskim, pełniącym od 2019 roku funkcję szefa resortu spraw wewnętrznych i administracji, a od 2015 roku - ministra koordynatora służb specjalnych.
Kołodziejczak odniósł się już do tych informacji. "To jest wojna polityczna" - ocenił.
W rozmowie z TVN24 Kołodziejczak powiedział, że informacja o stosowaniu wobec niego Pegasusa "to był szok". - W początkowym momencie niedowierzanie - że jak mogą podsłuchiwać mnie, rolnika, działacza, człowieka, który organizuje strajki, nie ma żadnego kontaktu z jakimś światem drugim, równoległym - dodał.
CZYTAJ WIĘCEJ: Michał Kołodziejczak: Mam wrażenie, że Kaczyński był ze mną przy stole. Śledzono zwykłego rolnika
Tłumaczenia Stanisława Żaryna
Rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn, pytany przez Associated Press o te ustalenia, przekonywał, że inwigilacja jest prowadzona jedynie w uzasadnionych przypadkach i dzieje się to zgodnie z przepisami. Mówił jednak, że ze względu na ograniczenia prawne nie może podać żadnych szczegółów na temat tego, czy ktoś był w Polsce inwigilowany.
Przekazał, że doniesienia o "związkach Szwejgierta z tajnymi służbami są nieprawdziwe". Dodał, że został on oskarżony o poważne przestępstwa gospodarcze - czytamy w depeszy AP.
Żaryn skomentował też sprawę na Twitterze. Jak stwierdził, "AP i ekspert Citizen Lab John Scott-Railton, a za nimi część polskich mediów, prezentując Tomasza S. piszą jakoby był on przeciwnikiem władzy, 'dziennikarzem', autorem niewygodnej książki".
"Tymczasem jest w Polsce rzeczą powszechnie znaną, że S. był dwukrotnie zatrzymywany, ma zarzuty w kryminalnej sprawie dot. przestępczości gospodarczej i korupcji. To poważne śledztwa gospodarcze, dot. wyłudzania podatków i powoływania się na wpływy w służbach specjalnych" - dodał rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych. Jak ocenił, "celowe pomijanie tych faktów rzuca poważny cień dot. wiarygodności ocen doniesień medialnych, które wprowadzają w błąd czytelników".
Szwejgiert udzielił komentarza agencji AP. Oświadczył, że jest niewinny i odsiedział dwa wyroki więzienia za przestępstwa, których nie popełnił.
Źródło: Associated Press, tvn24.pl, PAP