Nie damy fałszować naszej historii, nie damy niszczyć dobrego imienia Rzeczypospolitej, będziemy go bronić - mówił w sobotę w Bydgoszczy premier Mateusz Morawiecki. Ocenił, że państwo rosyjskie ustami swoich najwyższych przedstawicieli próbuje fałszować polską historię.
Szef rządu, w związku z przypadającą 20 stycznia 100. rocznicą powrotu do macierzy, złożył w Bydgoszczy kwiaty pod pomnikiem Leona Barciszewskiego - ostatniego przedwojennego prezydenta miasta, zamordowanego przez hitlerowców 11 listopada 1939 r.
Premier uczcił pamięć Leona Barciszewskiego
Morawiecki podziękował za zaproszenie na święto stulecia powrotu Bydgoszczy i przyłączenia do Rzeczpospolitej i - jak powiedział premier - symbolicznego dokończenia odzyskania naszej niepodległości. - (Powrotu - red.) Bydgoszczy, która jest jak gdyby zwierciadłem polskiej historii - wojny polsko-krzyżackie (...), potop szwedzki, wojna północna, wreszcie zabory i lata germanizacji, lata, kiedy próbowano wykorzenić polskość z Bydgoszczy. To wszystko miało swój koniec w 1920 roku, kiedy Bydgoszcz znowu stała się częścią Rzeczypospolitej - mówił premier.
Podkreślił, że Leon Barciszewski był wspaniałym patriotą i człowiekiem, który "był świadkiem i jednocześnie ofiarą strasznych niemieckich zbrodni początku II wojny światowej". - On sam mógł się ewakuować i był ewakuowany, ale wrócił, kiedy usłyszał o aresztowaniach mieszkańców Bydgoszczy, polskiej inteligencji, ale też urzędników każdego szczebla - mówił szef rządu.
"Jesteśmy unitarnym państwem polskim i takim pozostaniemy"
Zaznaczył, że Leon Barciszewski powiedział kiedyś, że jest sługą społeczności miasta, jest jednocześnie państwowcem. - A do swoich urzędników powiedział: "pamiętajcie, macie służyć społeczeństwu, macie służyć miastu, ale macie też służyć państwu" - przywoływał słowa Barciszewskiego premier.
- I dzisiaj w dobie próby wyszukiwania różnic, rozbieżności miedzy samorządami a państwem chcę te słowa prezydenta Barciszewskiego przywołać, bo one są piękne i dobitne. Wszyscy urzędnicy magistratów, powiatów, gmin, miast - jesteście funkcjonariuszami, jak powiedział prezydent Leon Barciszewski, społeczeństwa, miasta i państwa polskiego. Jesteśmy unitarnym państwem polskim i takim państwem pozostaniemy - podkreślił premier.
Morawiecki: nie damy fałszować naszej historii
Premier przypomniał, że mordy dokonane przez Niemców w fordońskiej "Dolinie Śmierci" i w innych miejscach wokół Bydgoszczy, które objęły kilka tysięcy osób, były zemstą za tzw. krwawą niedzielę. - To propaganda Goebbelsa i Hitlera mówiła o krwawej niedzieli, czyli 3 września, kiedy Polacy bronili się, a więc mieli swoje święte prawo i obowiązek obrony swojej ojczyzny, obrony Bydgoszczy - podkreślił Morawiecki.
Szef rządu stwierdził, że Polacy pamiętają prawdziwą krwawą niedzielę - 11 lipca 1943 roku na Wołyniu. - To była krwawa niedziela - mówił.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24