"Uczestnicy Marca '68 walczyli także o godność i wolność następnych pokoleń"

Premier: Marzec'68 powinien być powodem do dumy, a nie do wstydu
Premier: Marzec'68 powinien być powodem do dumy, a nie do wstydu
tvn24
Podczas debaty w rocznicę Marca 1968tvn24

Marzec był tych ludzi, którzy wykazali solidarność i wyszli na ulice. To był bunt pierwszego pokolenia urodzonego i wychowanego w PRL - powiedziano podczas środowej debaty na Uniwersytecie Warszawskim.

Organizatorami debaty "Marzec '68. Ogólnopolski ruch społeczny przeciw komunizmowi", która odbyła się w środę w Auditorium Maximum Uniwersytetu Warszawskiego, było Narodowe Centrum Kultury oraz Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Wydarzenie wpisujące się w ogólnopolskie obchody 50. rocznicy wydarzeń Marca 1968 roku otworzyło wystąpienie premiera Mateusza Morawieckiego, który podkreślił m.in., że Marzec '68 jest dla niego symbolem drogi do wolności i solidarności, a dla Polaków, którzy walczyli o wolność, powinien być powodem do dumy, nie do wstydu.

"Kamień milowy historii polskiej wolności"

Wicepremier, minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin mówił z kolei, że sensem obchodzenia historycznych rocznic, w tym 50. rocznicy Marca '68, jest przede wszystkim oddanie hołdu ofiarom i bohaterom. - Naród, który zapomina o swoich ofiarach i bohaterach, karleje. Taki naród nie zasługuje na wolność. (...) Rocznice obchodzimy po to, żeby nie roztrwonić skarbu pamięci, bo bez tego skarbu nie wiedzielibyśmy, skąd przychodzimy, kim jesteśmy, a przede wszystkim dokąd podążamy. Wbrew opiniom cyników historia jest nauczycielką życia, pytanie tylko, czy znajdzie w nas pojętnych słuchaczy - zaznaczył. - Dlatego dzisiaj osobiście i w imieniu rządu Rzeczpospolitej Polskiej chciałbym oddać głęboki hołd tym wszystkim, którzy wtedy, w marcu 1968, walczyli o naszą, nie tylko swoją, wolność i godność. Oni walczyli także o wolność i godność następnych pokoleń, oni walczyli o wolność i godność polskiego narodu - powiedział Gowin. - Chciałbym oddać hołd tym wszystkim, którzy zapłacili cenę oszczerstw i upokorzeń, bicia, represji i aresztowań, więzienia, wygnania na emigrację. Chciałbym oddać hołd tym wszystkim, którzy padli ofiarą haniebnej nagonki antysemickiej - dodał. Jak zaznaczył Gowin, gdy 50 lat temu na Uniwersytecie Warszawskim bito bezbronnych studentów, mogło się wydawać, że zło i komunizm zatryumfują na zawsze. - Stało się inaczej, w ogromnej mierze właśnie dzięki tym, którzy w marcu 1968 niezależnie od tego, jakie były ich motywy i jakie idee im przyświecały, zaprotestowali przeciwko totalitarnej władzy. To był kamień milowy historii polskiej wolności. (...) Bez Marca '68, jak bez Grudnia '70, Czerwca '76, nie byłoby Sierpnia '80, nie byłoby Solidarności, a w konsekwencji nie byłoby wolnej, niepodległej Polski - podkreślił.

Struktura klasowa

Irena Lasota, prezes Instytutu na rzecz Demokracji w Europie Wschodniej i uczestniczka Marca 1968 roku, zauważyła, że tamtejsze wydarzenia były wielowarstwowe i stanowiły "początek dalszego procesu". - W opowieściach o Marcu zawsze brakuje tego, że udział w nim brało kilkadziesiąt tysięcy osób (…). Przed Politechniką Warszawską były tłumy ludzi, którzy przynosili kanapki, kwiaty, jabłka i prosili o ulotki. Trzeba na to patrzeć wielowarstwowo i pamiętać, że normalni ludzie, a nie tylko gwiazdy, brały w tym udział. Prawdziwy Marzec był tych ludzi, którzy wykazali solidarność i wyszli na ulice w poparciu innych studentów – stwierdziła. Dyrektor oddziału Instytutu Pamięci Narodowej w Warszawie prof. Jerzy Eisler zwrócił uwagę, że społeczeństwo PRL "jako naród pięknie przyjęło strukturę klasową". - Wszyscy, którzy wtedy chodzili do szkół, uczyli się o klasie robotniczej, chłopach i inteligencji pracującej. Już dawno nie ma PRL, a my ciągle posługujemy się tym klasowym kluczem, że najpierw inteligencja, a robotnicy nie, a potem robotnicy, a inteligencja nie, a potem w 1976 roku robotnicy i inteligencja ich poparła, a w 1980 roku wszyscy trzymaliśmy się szczęśliwie za rączki i robiliśmy kółko graniaste, tworząc Solidarność. Piękne, ale nieprawdziwe – zaznaczył. Jak dodał, Marzec 1968 roku i Grudzień 1970 roku "to właściwie jeden bunt tego samego pokolenia, pierwszego pokolenia urodzonego i wychowanego w PRL". - Jak Gomułka mówił tym ludziom, że miał przed wojną dwie koszule, a oni teraz mają po cztery, to się śmiali, niezależnie od tego, ile naprawdę mieli w domu tych koszul. Dwudziestolatkowie po prostu nie rozumieli posługiwania się biedą Polski z lat 30. (...) Dla nich punktem odniesienia były kraje zachodnie, znane z filmów, z dynamicznie rozwijającej się w latach 60. telewizji, która nigdy już potem nie była tak edukacyjna, jak właśnie wtedy – powiedział.

Rozróżnić, co robiła władza i co robiło społeczeństwo

Prof. Eisler wspomniał także o wydarzeniach w Czechosłowacji z 1968 roku, związanych z dojściem do władzy Alexandra Dubczeka i Praską Wiosną, czyli próbą liberalizacji systemu komunistycznego w tym kraju. Jak ocenił, dynamika wydarzeń w Polsce i w Czechosłowacji była w tym czasie dokładnie przeciwna. - Jeżeli za początek przyjmiemy czerwiec 1967 roku, a szczególnie zjazd Związku Pisarzy Czechosłowackich, to u nich cały czas zwiększa się swoboda, coraz większy jest zakres inności w socjalizmie. W Polsce jest odwrotnie. Kiedy w marcu Leszek Kołakowski został wyrzucony z Uniwersytetu Warszawskiego to jest oczywiste, że otrzymuje kilka propozycji pracy na zachodnich uniwersytetach, ale naprawdę wzruszająca jest propozycja, która w kwietniu przychodzi z Pragi z Uniwersytetu Karola – powiedział dyrektor oddziału IPN w Warszawie. Według prof. Eislera Czechosłowacja "uratowała Władysława Gomułkę". - Marzec pokazał (...), że obok rewolucji dwudziestolatków, tych na ulicach i w murach uczelni, mamy rewolucję czterdziestolatków w gmachach ministerstw, w centralnych urzędach, w Komitecie Centralnym, którzy chcą iść do góry, a tu jest petryfikacja układu – wyjaśnił. Prof. Wojciech Roszkowski z Instytutu Studiów Politycznych PAN mówił z kolei o zjawisku marcowego antysemityzmu. - Powinniśmy rozróżnić, co robiła władza i co robiło społeczeństwo. We władzy trwała walka frakcji moczarowskiej, pseudonacjonalistycznej (...) o to, żeby zwolenników puławian w aparacie władzy wykończyć do końca. Oni zajmowali jeszcze jakieś miejsce w aparacie władzy, chociaż już na początku lat 60. miały miejsce czystki antysemickie - przypomniał.

Akumulacja motywów i aspiracji

Jak dodał, to ci oficerowie Wojska Polskiego, którzy wyemigrowali w tamtych latach robili Polsce fatalną opinię, że jest antysemicka. - Kariery niektórych osób w partii brały się właśnie z tego, że w kampanii antysemickiej brali udział. To była zmiana pokoleniowa w partii, to było wygryzanie starszego pokolenia przez młodych "rasowo czystych" aparatczyków, którzy mieli hasło "teraz my". (...) Wydaje mi się, że powinniśmy stale powtarzać (...), że wątki Marca były splecione - podkreślił. Roszkowski przypomniał także, że od połowy lat 60. w Polsce występowała stagnacja gospodarcza i ludzie mieli słabe perspektywy. (...) Jeżeli mówimy o całej narastającej fali nowego pokolenia - tego, którego nie dotknęły koszmarne represje powojenne (...) - trzeba pamiętać, że to nowe pokolenie miało akumulację motywów i aspiracji, żeby zamanifestować opór. Pierwszym tego etapem były obchody millenijne. (...) Widzę to wszystko jako pewne etapy narastającej fali - zauważył. Zastępca dyrektora Muzeum Powstania Warszawskiego Dariusz Gawin podkreślił podczas debaty, że w przypadku wydarzeń Marca '68 możemy mówić o ruchu społecznym. - Został zdławiony przez represje, ale i tak miał więcej czasu niż poznańscy robotnicy w Czerwcu '56. W czasie tych trzech marcowych tygodni odbyły się różne działania, wypowiedzi i dyskusje, które mogą nam potwierdzić, że to był ruch społeczny - powiedział. Jak zauważył, w momencie powstania ruchu Marca nie było z góry założonego planu. - Nie było strategów i liderów, którzy mówili, jak ruch ma wyglądać, w którym ma iść kierunku i o co mają walczyć jego uczestnicy, np. o demokratyczny socjalizm, wolną Polskę albo jeszcze o coś innego. To było oddolne i najczęściej nieskoordynowane. W takiej sytuacji do tego żywiołowego procesu przyłączały się jednostki o bardzo różnych intencjach i różnych sposobach myślenia. Dopiero sytuacja wspólnego działania wymusiła na nich znalezienie wspólnej odpowiedzi na pytanie, dlaczego się znaleźli w tym ruchu i jakie są ich cele. Znalezieniu wspólnej odpowiedzi i stworzeniu spójnej tożsamości służyły dyskusje studentów w komitetach strajkowych. Wówczas, gdy wykształcała się wspólna tożsamość uczestników (...) zaczęliśmy mieć do czynienia z ruchem społecznym. Jego wartości były wynikiem konkretnego działania, konkretnej sytuacji oraz przeciwdziałania władz - dodał Gawin.

Wydarzenia marcowe

Jak przypomniał Gawin komandosi, idąc do więzień, wciąż mówili, że są komunistami, ale podczas odosobnienia to się w nich łamało. - Potrzebują czegoś zamiast lewicowego radykalizmu i zaczynają szukać. Spotykają z Herbertem, z Klubem Inteligencji Katolickiej, ze środowiskiem "Więzi", Cywińskim, Mazowieckim. (...) Z tego rodzi się ta myśl, która rodzi opozycję demokratyczną. To wszystko bierze się z ideologicznego szoku Marca, że wchodzą w Marzec jako ludzie lewicy, dostają od partii komunistycznej pałką po głowie i są atakowani metodami, które uważają za faszystowskie, muszą porzucić lewicowość - podkreślił. 8 marca 1968 r. na dziedzińcu Uniwersytetu Warszawskiego odbył się wiec protestacyjny w związku ze zdjęciem przez władze komunistyczne wystawianych w Teatrze Narodowym "Dziadów" w inscenizacji Kazimierza Dejmka oraz relegowaniem z uczelni Adama Michnika i Henryka Szlajfera. Zgromadzeni na wiecu studenci zostali brutalnie zaatakowani przez oddziały milicji oraz "aktyw robotniczy". Stało się to początkiem tzw. wydarzeń marcowych, czyli kryzysu politycznego związanego z falą studenckich protestów oraz walką polityczną wewnątrz PZPR, rozgrywaną w atmosferze antysemickiej i antyinteligenckiej propagandy, z powodu której Polskę opuściło kilkanaście tysięcy osób pochodzenia żydowskiego.

Autor: MR/AG / Źródło: PAP

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Te siedem przypadków to jest wola mieszkańców wyrażona przez tamtejsze rady gmin. Chcą być miastami, jest to udokumentowane zgodą społeczną - mówił podczas poniedziałkowej konferencji prasowej minister spraw wewnętrznych i administracji Tomasz Siemoniak, pytany o korzyści związane z uzyskaniem praw miejskich.

Nowe miasta w Polsce. "To element pewnego prestiżu"

Nowe miasta w Polsce. "To element pewnego prestiżu"

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Prezydent Polski staje po stronie człowieka, na którym ciąży jedenaście zarzutów? Przecież to jest coś niesamowitego - powiedział w "Kropce nad i" w TVN24 minister Marcin Kierwiński. Skomentował wypowiedź Andrzeja Dudy w sprawie posła PiS Marcina Romanowskiego, który dostał ochronę międzynarodową na Węgrzech.

Kierwiński: dziwię się, że prezydent nie korzysta z okazji, żeby nic nie mówić

Kierwiński: dziwię się, że prezydent nie korzysta z okazji, żeby nic nie mówić

Źródło:
TVN24

Oficerowie izraelskiego wywiadu opowiedzieli dziennikarce amerykańskiej stacji CBS News o kulisach wrześniowej akcji z wybuchającymi pagerami Hezbollahu. Jak udało się doprowadzić do tego, że organizacja kupiła broń przeciwko sobie, która następnie trafiła do kieszeni tysięcy bojowników? 

Jak Hezbollah kupił od Izraela broń przeciwko sobie. Oficerowie o kulisach akcji z wybuchającymi pagerami

Jak Hezbollah kupił od Izraela broń przeciwko sobie. Oficerowie o kulisach akcji z wybuchającymi pagerami

Źródło:
CBS News

Reżim Orbana w coraz większym stopniu charakteryzuje się tym, że przyjmuje upadłych dyktatorów i poszukiwanych przestępców - powiedział w telewizji ATV lider węgierskiej opozycji Peter Magyar. Według niego premier Węgier Viktor Orban "wciąga kraj w międzynarodowe skandale, dając azyl Marcinowi Romanowskiemu".

"Orban wciąga nas w międzynarodowe skandale". Lider opozycji o azylu dla Romanowskiego

"Orban wciąga nas w międzynarodowe skandale". Lider opozycji o azylu dla Romanowskiego

Źródło:
PAP

Prokuratura Krajowa poinformowała o zwolnieniu z aresztu youtubera Kamila "Buddy" L. oraz jego partnerki Aleksandry "Grażynki" K. Tymczasowe aresztowanie zostało zamienione na poręczenie majątkowe.

Uchylono areszt "Buddzie" i "Grażynce". Dzień przed wigilią wrócili do domu

Uchylono areszt "Buddzie" i "Grażynce". Dzień przed wigilią wrócili do domu

Źródło:
tvn24.pl

Bilans ofiar śmiertelnych cyklonu Chido, który uderzył w Mozambik, wzrósł do 120 osób - podały w poniedziałek lokalne władze. Żywioł wyrządził też ogromne zniszczenia na Majotcie, francuskim terytorium zamorskim. W związku z tą katastrofą poniedziałek został ogłoszony dniem żałoby narodowej we Francji.

Rośnie bilans ofiar cyklonu, we Francji żałoba narodowa

Rośnie bilans ofiar cyklonu, we Francji żałoba narodowa

Źródło:
PAP, Reuters

Trasa S8 na wysokości miejscowości Budykierz w powiecie wyszkowskim została zablokowana w kierunku Warszawy. Kierowca auta osobowego wjechał w samochód, który ciągnął przyczepę z jachtem. Łódź spadła na jezdnię.

Rozbite auta i jacht zablokowały trasę ekspresową

Rozbite auta i jacht zablokowały trasę ekspresową

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokurator zablokował 328 rachunków bankowych prowadzonych przez różne banki na rzecz spółki Cinkciarz.pl – poinformowała w poniedziałek rzeczniczka Prokuratury Regionalnej w Poznaniu prokurator Anna Marszałek.

Prokuratura zablokowała konta spółki Cinkciarz.pl

Prokuratura zablokowała konta spółki Cinkciarz.pl

Źródło:
PAP

W połowie grudnia w Cieśninie Kerczeńskiej doszło do awarii dwóch tankowców i wycieku mazutu. Rosyjskie władze - które cytuje "The Guardian" - podały, że "nawet 200 tysięcy ton gruntu mogło zostać skażone".

Mazut wyciekł z rosyjskich tankowców. Nawet 200 tysięcy ton gruntu skażone

Mazut wyciekł z rosyjskich tankowców. Nawet 200 tysięcy ton gruntu skażone

Źródło:
PAP, Reuters

Kolejne nieruchomości trafiły do fundacji rodzinnej Daniela Obajtka. To willa oraz domki letniskowe nad morzem - pisze "Newsweek". Tygodnik zaznacza, że może być to sposób na ucieczkę byłego prezesa Orlenu przed ewentualnymi roszczeniami. Pytany o to, dlaczego przepisuje nieruchomości na rodzinę i na fundację, Obajtek odparł w poniedziałek: "Bo mi wolno".

Obajtek przenosi majątek. "Bo mi wolno"

Obajtek przenosi majątek. "Bo mi wolno"

Źródło:
"Newsweek", tvn24.pl

Premier Grenlandii Mute Egede oświadczył, że należąca do Danii wyspa nie jest na sprzedaż i nigdy nie będzie. Dzień wcześniej prezydent elekt USA Donald Trump napisał w mediach społecznościowych, że "posiadanie" Grenlandii to dla Waszyngtonu "absolutna konieczność".

"Grenlandia jest nasza. Nie jesteśmy na sprzedaż". Premier odpowiada na słowa Trumpa

"Grenlandia jest nasza. Nie jesteśmy na sprzedaż". Premier odpowiada na słowa Trumpa

Źródło:
PAP

Dzień po spotkaniu premiera Słowacji Roberta Ficy z rosyjskim przywódcą Władimirem Putinem prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski napisał, że interesy szefa słowackiego rządu z Kremlem są zagrożeniem dla Bratysławy i Europy, a także pomagają Rosji w finansowaniu inwazji na Ukrainę.

Fico spotkał się z Putinem. Zełenski: czym mu się płaci i czym on odpłaca?

Fico spotkał się z Putinem. Zełenski: czym mu się płaci i czym on odpłaca?

Źródło:
PAP
"Nie dam rady się dźwignąć, nie ma szans, jak nie będzie pomocy z gminy, z rządu"

"Nie dam rady się dźwignąć, nie ma szans, jak nie będzie pomocy z gminy, z rządu"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Na trasie S7 w rejonie węzła Opacz doszło do zderzenia czterech samochodów osobowych i autobusu miejskiego. Na miejscu lądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Kierowców czekały utrudnienia przy wyjeździe ze stolicy. Korek utworzył się także na autostradzie A2 między Pruszkowem a Grodziskiem Mazowieckim. Powodem była kolizja trzech aut.

Karambol na wyjeździe z Warszawy, kolizja na autostradzie A2

Karambol na wyjeździe z Warszawy, kolizja na autostradzie A2

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie śmierci mężczyzny konwojowanego przez policję na przesłuchanie. Trwa wyjaśnianie, w jaki sposób 42-latek doznał obrażeń, które doprowadziły do jego śmierci. Na tym etapie postępowania śledczy wykluczyli udział osób trzecich.

Mężczyzna zmarł podczas policyjnego konwoju. Pierwsze ustalenia

Mężczyzna zmarł podczas policyjnego konwoju. Pierwsze ustalenia

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Ryszard Petru (Polska 2050) poinformował w poniedziałek, że w Wigilię przez kilka godzin będzie pracował w jednym z dyskontów Biedronki w Warszawie. Jego zdaniem to pewien gest, który ma otworzyć dyskusję o tym, że każda praca jest ważna. - Tu nie chodzi o politykę - przekonywał.

Petru w Biedronce. Podał stawkę

Petru w Biedronce. Podał stawkę

Źródło:
PAP

- Chcemy, żeby projekt CPK był w pełni polską inicjatywą i był zarządzany przez Polskie Porty Lotnicze - przekazał minister infrastruktury Dariusz Klimczak. PPL i CPK podpisały w poniedziałek list intencyjny w tej sprawie.

Wielka inwestycja w Polsce. "Zapadła najważniejsza decyzja organizacyjna i kapitałowa"

Wielka inwestycja w Polsce. "Zapadła najważniejsza decyzja organizacyjna i kapitałowa"

Źródło:
PAP

Warszawski sąd nie uwzględnił zażalenia obrońcy Michała Wosia na postanowienie prokuratora o zastosowaniu środków zapobiegawczych - przekazał rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak. W sierpniu prokurator postawił posłowi PiS zarzuty oraz zastosował dozór policji i zakaz kontaktowania się z kilkudziesięcioma osobami. W ocenie rzecznika Prokuratury Krajowej sąd "potwierdził skuteczność przedstawienia zarzutów" oraz "prawdopodobieństwo, iż Woś popełnił zarzucane mu przestępstwo".

Zażalenie w sprawie Wosia odrzucone. "Sąd potwierdził skuteczność przedstawienia zarzutów"

Zażalenie w sprawie Wosia odrzucone. "Sąd potwierdził skuteczność przedstawienia zarzutów"

Źródło:
TVN24

Asma al-Asad, żona obalonego syryjskiego dyktatora, który znalazł schronienie w Rosji, nie jest zadowolona z życia w Moskwie - poinformował portal telewizji Al Dżazira. Arabskie i tureckie media przekazały, że złożyła też w Rosji pozew rozwodowy. O małżeństwie Asadów postanowił w tej sytuacji wypowiedzieć się sam rzecznik Kremla, który wszystkiemu zaprzeczył.

Media: Żona Asada chce rozwodu. Rzecznik Kremla: żona Asada nie chce rozwodu

Media: Żona Asada chce rozwodu. Rzecznik Kremla: żona Asada nie chce rozwodu

Źródło:
PAP, Meduza, Interfax

Lekarze pogotowia ratunkowego w Wielkiej Brytanii wydali w poniedziałek ostrzeżenie dotyczące plastikowych kulek, znanych też jako kulki hydrożelowe czy koraliki wodne. Specjaliści zalecają, by nie wręczać ich na święta dzieciom poniżej piątego roku życia. Dlaczego kolorowe kulki mogą być niebezpieczne?

Taki prezent jest niebezpieczny. Lekarze medycyny ratunkowej ostrzegają

Taki prezent jest niebezpieczny. Lekarze medycyny ratunkowej ostrzegają

Źródło:
BBC, The Guardian
Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Służby w Gwatemali uwolniły z rąk fundamentalistycznej żydowskiej sekty Lev Tahor 160 dzieci i nastolatków. Operację przeprowadzono po ucieczce z sekty czwórki nieletnich osób, które zaalarmowały władze.

160 dzieci i nastolatków uwolnionych z fundamentalistycznej żydowskiej sekty

160 dzieci i nastolatków uwolnionych z fundamentalistycznej żydowskiej sekty

Źródło:
PAP, "New York Times"

Uczniowie szkoły zawodowej w Inowrocławiu (woj. kujawsko-pomorskie) wrzucili do sieci dwa filmiki, na których pokazują ciasta w formie swastyk, wykonują nazistowskie gesty i odpalają petardy. Jak tłumaczy dyrektorka placówki, do zdarzenia doszło po wigilii klasowej, podczas chwilowej nieobecności nauczyciela.

Ciastka w formie swastyk i nazistowskie pieśni w szkole. Uczniowie nagranie wrzucili do sieci

Ciastka w formie swastyk i nazistowskie pieśni w szkole. Uczniowie nagranie wrzucili do sieci

Źródło:
Gazeta Wyborcza/TVN24
Ponad 3 mln zł dotacji Ministerstwa Sportu, które "mogły mieć związek" z kampanią Kamila Bortniczuka. Ujawniamy dokumenty

Ponad 3 mln zł dotacji Ministerstwa Sportu, które "mogły mieć związek" z kampanią Kamila Bortniczuka. Ujawniamy dokumenty

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Znikające miliony. Ani ksiądz, ani zakon się nie przyznają. To dla kogo te przelewy?

Znikające miliony. Ani ksiądz, ani zakon się nie przyznają. To dla kogo te przelewy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Właściciel TVN - amerykański koncern Warner Bros. Discovery - rozpoczął proces sprzedaży firmy - podał w piątek Reuters. Do tych informacji odniósł się rzecznik WBD, podkreślając, że dla "Warner Bros. Discovery podczas podejmowania decyzji o sprzedaży, zachowanie niezależności newsów TVN jest priorytetem".

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl

Nad ranem deweloper, ignorując zakaz prowadzenia robót, zburzył kamienicę przy Łuckiej - poinformował w poniedziałek stołeczny konserwator zabytków. Budynek został jesienią wykreślony z rejestru zabytków, ale trwa postępowanie o objęcie ochroną konserwatorską jego murów obwodowych. "Zabytkowej kamienicy przy Łuckiej w zasadzie już nie ma" - przyznali urzędnicy.

"Zabytkowej kamienicy przy Łuckiej w zasadzie już nie ma"

"Zabytkowej kamienicy przy Łuckiej w zasadzie już nie ma"

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Prezydent Polski staje po stronie człowieka, na którym ciąży jedenaście zarzutów? Przecież to jest coś niesamowitego - powiedział w "Kropce nad i" w TVN24 minister Marcin Kierwiński. Skomentował wypowiedź Andrzeja Dudy w sprawie posła PiS Marcina Romanowskiego, który dostał ochronę międzynarodową na Węgrzech.

Kierwiński: dziwię się, że prezydent nie korzysta z okazji, żeby nic nie mówić

Kierwiński: dziwię się, że prezydent nie korzysta z okazji, żeby nic nie mówić

Źródło:
TVN24