Kolejni marynarze z załogi statku Szafir wracają dziś do kraju. Są to ci członkowie załogi, którzy nie zostali porwani przez piratów. Trzech wróciło już wcześniej.
Sześciu marynarzy przyleci na lotnisko w Gdańsku, dwóch wylądowało już w Berlinie. Jeden z nich zapytany o to, jak udało się im schować przed piratami odpowiedział, że "normalnie". - Zeszliśmy na dół i byliśmy ukryci - dodał.
Potwierdził, że otrzymali pomoc ze strony armatora. - Jak widać jesteśmy w domu - stwierdził.
Porwanie marynarzy
Pod koniec listopada pięciu polskich marynarzy - czterech oficerów i jeden marynarz - z 16-osobowej załogi statku Szafir zostało uprowadzonych z jednostki u wybrzeży Nigerii.
MSZ poinformowało, że od 27 listopada w centrali resortu odbywają się posiedzenia rządowego, międzyresortowego zespołu kryzysowego. - Rodziny oraz bliskich członków załogi statku Szafir zapewniamy, iż Ministerstwo Spraw Zagranicznych kontynuuje intensywne działania na rzecz naszych obywateli uprowadzonych w Nigerii. W trosce o ich dobro MSZ i ambasada RP w Abudży są w stałym kontakcie z władzami nigeryjskimi, armatorem oraz rodzinami marynarzy – napisano w komunikacie. Resort nie podaje dodatkowych informacji ze względu na dobro członków załogi.
Pięciu członków załogi uprowadzonych
Według informacji Spółki Euroafrica, do której należy Szafir, statek został zaatakowany z dwóch łodzi przez uzbrojonych piratów; miało to miejsce w odległości ok. 35 mil morskich od wybrzeży Nigerii. Pięciu członków załogi zostało uprowadzonych; jedenastu pozostałych pod eskortą łodzi patrolowej nigeryjskiej marynarki wojennej dopłynęło bezpiecznie do portu w Onne. Śledztwo w sprawie porwania polskich marynarzy prowadzi Prokuratura Apelacyjna w Szczecinie.
Autor: mart/tr / Źródło: TVN 24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Euroafrica